W roku wyborczym Rodríguez Larreta ogłosił: „Wróciłem”

„Wrócę.” Tymi słowami Horacio Rodríguez Larreta ogłosił swój powrót do kariery politycznej, która doprowadziła go między innymi do objęcia stanowiska szefa rządu miasta Buenos Aires i byłego kandydata na prezydenta z ramienia PRO.
Wystąpienie lidera zbiegło się z ostrą krytyką obecnej administracji Jorge Macriego w stolicy federalnej.
Po podkreśleniu, że codziennie spaceruje po mieście, co udało mu się zrobić przez osiem lat, powiedział: „Podczas tych spacerów słucham wszystkich sąsiadów, którzy do mnie podchodzą”. „Pytam ich, jak widzą miasto, jak się tam sprawy mają. Po raz kolejny potwierdzają mi się te same spostrzeżenia, które wszyscy dostrzegamy: W MIASTU NIE ŻYJE SIĘ DOBRZE. Buenos Aires nie jest już tym, czym było kiedyś. Czas to powiedzieć i zaakceptować. „Jedynym sposobem rozwiązania problemu jest jego rozpoznanie” – powiedział Rodríguez Larreta.
Po podsumowaniu swojej kadencji na czele City, Mauricio Macri otrzymał także cios: „Niestety, PRO straciło swoją tożsamość. Wiedząc kim jesteśmy, dlaczego tu jesteśmy, dlaczego robimy to, co robimy, za czym jesteśmy, a czemu się sprzeciwiamy. „W dniu, w którym tracisz swoją tożsamość, tracisz wszystko” – zastanawiał się.
W tym momencie powiedział wprost: „Byłem i jestem przeciwny przekazaniu PRO Milei, mówiłem tak od pierwszego dnia. Dlatego nie byłem członkiem obecnego kierownictwa partii. PRO powinna była konstruktywnie wypełniać swoją rolę opozycji. „Właśnie dlatego na nas głosowali” – podkreślił. Rodriguez Larreta uzyskał 11% głosów w wyborach PASO w 2023 roku.
Będąc w głębokiej sprzeczności z Milei, twierdził, że jest „przeciwko fanatyzmowi, przywództwu mesjanistycznemu i ekstremizmowi ideologicznemu. Zawsze byliśmy przeciwni agresji i obelgom. I przede wszystkim zawsze broniliśmy prawa do odmiennego myślenia. Zawsze opowiadamy się za służbą publiczną i dobrą polityką jako narzędziami zmiany. Wiem to z bardzo prostego powodu: byłem jednym z założycieli PRO.”
Chociaż nie sprecyzował, o jakie stanowisko będzie się ubiegał, Rodríguez Larreta dał pewne wskazówki: „Będę tam jako prawodawca, poseł lub senator, aby debatować nad miastem, na jakie zasługujemy. Miasto, które stworzyliśmy razem. Ten sam, który dziś jest zdegradowany.”
„Nasze zobowiązanie jest takie samo jak zawsze: chcemy pomóc mieszkańcom Buenos Aires żyć lepiej. „To nie jest kwestia kandydowania czy zakładania partii. To czas, by znów ruszyć do przodu” – podkreślił. „Dlatego wracamy. „Dlatego wróciłem” – podsumował.
lavoz.AR