Autonomiczne pojazdy częściej na polskich drogach? Posłowie zajmą się zmianą przepisów

Jak wskazano w uzasadnieniu do projektu potrzeba zmian w przepisach w zakresie wykorzystania dróg na „potrzeby prac testowych pojazdów zautomatyzowanych i w pełni zautomatyzowanych jest spowodowana postępującą rewolucją technologiczną związaną z autonomizacją transportu”. Zwrócono także uwagę na kierowane do Ministerstwa Infrastruktury postulaty przedsiębiorców dotyczące automatyzacji transportu drogowego.
- Mające siedzibę w Polsce podmioty badawcze i przedsiębiorstwa produkujące nowoczesne systemy do pojazdów samochodowych wskazują na brak możliwości testowania najnowszych technologii na polskich drogach jako na barierę swojego rozwoju w światowym łańcuchu wartości – podkreślono.
Oto co dokładnie zakłada nowelizacja przepisówJak informowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów najważniejszymi zmianami, jakie wprowadzić ma nowelizacja, będą:
- ułatwienia dla testowania pojazdów, które wykorzystują automatyczne funkcje kierowania i kontroli
- umożliwienie prowadzenia na drogach publicznych prac badawczych z udziałem pojazdów zautomatyzowanych i w pełni zautomatyzowanych
- wprowadzenie jasnych zasad uzyskiwania zezwoleń na prowadzenie prac badawczych z uwzględnieniem m.in. poziomu automatyzacji pojazdu, liczby pojazdów oraz obszaru prac badawczych.
- rozszerzenie profesjonalnej rejestracji pojazdów (to szczególny rodzaj rejestracji, która pozwala firmom zajmującym się produkcją, testowaniem, sprzedażą lub naprawą pojazdów na czasowe dopuszczenie ich do ruchu drogowego bez konieczności standardowej rejestracji każdego z nich) na przedsiębiorców, którzy zajmują się obrotem pojazdami używanymi.
- przeprowadzanie jazd testowych bez konieczności ponownej rejestracji.
- Musimy mieć pewność, że nowe pomysły naukowców i przedsiębiorców z branży badań i rozwoju przemysłu motoryzacyjnego są bezpieczne w ruchu drogowym, konieczne są zatem przepisy pozwalające na testowanie nowych rozwiązań - tłumaczył intencje tych zmian wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec.
- To długo wyczekiwany krok w stronę praktycznego wdrażania pojazdów autonomicznych na polskich drogach. To nie tylko ułatwienie dla uczelni i instytutów naukowych, ale również wyraźny sygnał dla firm z branży motoryzacyjnej, że Polska staje się atrakcyjnym miejscem do prowadzenia testów nad pojazdami przyszłości – komentuje prof. Marcin Ślęzak, dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego, cytowany przez Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.
Zarazem jednak Samar przytacza opinię Michała Wekiery, dyrektora generalnego Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, który mówi, że pojawiają się opinie, iż zaproponowane przez rząd rozwiązania są zbyt sformalizowane i niedostosowane do charakteru projektów badawczo-rozwojowych.
wnp.pl