Sondaż popularności: uwikłany w aferę Bétharram, François Bayrou wycofuje się

To rekord, bez którego François Bayrou mógłby się obejść: nigdy żaden premier nie był tak niepopularny jak on, dwa miesiące po nominacji na Matignon, zgodnie z sondażem Odoxa Mascaret dla Public Sénat i prasy regionalnej, opublikowanym we wtorek, 25 lutego.
Szef rządu otrzymał zaledwie 26% pozytywnych opinii i w ciągu miesiąca jego notowania spadły o 4 punkty procentowe. Wynik ten plasuje go tuż przed Manuelem Vallsem, odnotowanym w czerwcu 2016 r. (24%), po tym jak były premier „wprowadził prawo pracy z wynikiem 49,3”, jak precyzuje niniejsze badanie.
Były minister edukacji narodowej, oskarżony o wiedzę o oskarżeniach o przemoc seksualną w katolickiej placówce Notre-Dame-de-Bétharram, gdzie uczyły się jego dzieci, wydaje się bezpośrednio płacić za ten skandal, nawet jeśli sam temu zaprzecza.
Jak wskazuje Odoxa, hasłami, które najczęściej się z nim kojarzą w mediach społecznościowych, są „sprawa Betharrama” (3,7% ogółu), „zanurzenie migracyjne” (3,6%), „napaści na tle seksualnym” (3,3%) i „przemoc seksualna” (2,7%).
Drugi szef rządu, Emmanuel Macron, cieszy się jeszcze mniejszą popularnością. Tylko 25% Francuzów uważa, że jest on „dobrym prezydentem Republiki”, co oznacza spadek o jeden punkt w porównaniu ze styczniem 2025 r. Ten wynik zbliża go do rekordu niepopularności z listopada 2024 r. (23%).
Kolejny wniosek z tego badania: skrajnie prawicowy Bruno Retailleau zyskał na popularności od czasu, gdy dołączył do rządu Barniera i nadal jest obecny w zespole François Bayrou.
Minister Spraw Wewnętrznych zajął 5. miejsce wśród 27 nazwisk wziętych pod uwagę w rankingu ulubionych postaci politycznych Francuzów. 32% ankietowanych popiera go lub czuje dla niego sympatię. Wzrost o 5 punktów. Nikt nie robi tego lepiej.
Druga dobra wiadomość dla szefa Place Beauvau: jego bezpośredni konkurent w wyścigu o stanowisko prezesa partii Les Républicains, Laurent Wauquiez, spadł daleko w tyle na 25. miejsce (14%). Przede wszystkim przeżywa dynamikę odwrotną do jego własnej, tracąc trzy punkty.
Choć zasady wyborów LR będą inne, gdyż o głosowanie poproszeni zostaną tylko członkowie partii, Bruno Retailleau cieszy się dużym powodzeniem wśród zwolenników prawicy i centrum, uzyskując 62% poparcia.
Na szczycie listy ulubionych postaci politycznych Francuzów nadal znajduje się były premier Édouard Philippe. Kandydat w kolejnych wyborach prezydenckich, szef Horizons, ma 36% poparcia, czyli o dwa punkty mniej niż w zeszłym miesiącu. Wyprzedza dwie główne postacie skrajnej prawicy, Jordana Bardellę (34%, -1 pkt) i Marine Le Pen (33%, -2 pkt).
Na kolejnym miejscu znalazł się Gabriel Attal (33%, stabilna frekwencja), kolejny potencjalny kandydat w wyborach do Elizejskiego Okręgu, który po odejściu z Matignon stanął na czele partii prezydenckiej i deputowanych Macrona.
Badanie przeprowadzono online w dniach 19 i 20 lutego metodą kwotową na próbie 1005 Francuzów, reprezentatywnej dla populacji w wieku 18 lat i starszych. Margines błędu wynosi od 2,5 do 2,8 punktów. Margines błędu wynosi od 2,5 do 2,8 punktu.
BFM TV