Cel 50 rakiet rocznie: start-up Latitude przyspiesza produkcję w Reims

Począwszy od połowy 2026 r. startup Latitude będzie projektował swoje mini-rakiety w dawnej siedzibie AstraZeneca w Reims (Marne). Produkcja w tej fabryce o powierzchni 11 000 m² ma gwałtownie wzrosnąć, a celem jest montaż 50 mikro-rakiet rocznie do 2030 r. Dostępnych będzie prawie 160 stanowisk.
Przez Marie BlanchardonUdostępnianie przestrzeni kosmicznej, szybko i przy niskich kosztach, to podstawowa działalność Latitude. Startup (dawniej Venture Orbital Systems) otworzył sklep w Reims (Marne) w listopadzie 2020 r., mając wówczas zaledwie garstkę pracowników. Pięć lat później firma ma 170 pracowników i jest jedną z niewielu prywatnych firm, które rozpoczynają podbój kosmosu.
Oczekuje się, że pierwsza minirakieta o nazwie Zephyr opracowana w mieście koronacji wystartuje z Kourou w 2026 roku. Mając 20 metrów wysokości, ta młoda firma ma zamiar szybko przyćmić rakietę Ariane . Ostatecznie, najwcześniej do 2030 roku, celem jest zwiększenie liczby startów do 50 rocznie.
„Pierwszy lot zostanie zaplanowany tak szybko, jak to możliwe. Trwają główne testy i wszystko idzie zgodnie z planem. Celujemy w trzeci lub czwarty kwartał 2026 r.”, zapewnia dyrektor generalny Latitude Stanislas Maximin.
We wtorek 1 lipca firma ogłosiła przeprowadzkę do przyszłego miejsca produkcji. Opuści fabrykę o powierzchni 3000 m² w Bétheny (Marne), aby od połowy 2026 r. przenieść się do byłej siedziby AstraZeneca w Reims. Planuje zainwestować 50 mln euro w produkcję rakiet Zephyr, tworząc 160 miejsc pracy.
„Celem jest uzyskanie przestrzeni do uprzemysłowienia produkcji Zephyr” – wyjaśnia Stanislas Maximin. „Nasza fabryka w Reims będzie w stanie produkować większość części, aby obniżyć koszty. Chcemy, aby produkcja i prace badawczo-rozwojowe odbywały się w tym samym miejscu, a te budynki są dla nas idealne. Będziemy rekrutować głównie operatorów i techników, z koniecznością przeszkolenia maszynistów i spawaczy, ponieważ są to zawody poszukiwane ”.
Skupienie się Latitude na mikrorakietach „made in France” ma na celu przede wszystkim obniżenie kosztów wysyłania małych satelitów na orbitę. Zapotrzebowanie na te urządzenia stale rośnie: obecnie przeciętny Francuz „używa 47 satelitów każdego dnia w swoim codziennym życiu”, podkreśla CEO. Aby sprawdzić pogodę, użyć GPS-a...
„Istnieje ogromne zapotrzebowanie na oferowane przez nas usługi. Nasz portfel zamówień jest już pełny. Zamierzamy stworzyć globalną pozycję lidera w naszej kategorii rakiet” — mówi Stanislas Maximin.
Rakieta Zephyr, dostępna komercyjnie od 2024 r., już zdobyła CNES. Podpisano kolejną umowę rezerwacyjną z Madira Space w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Nawiązano również partnerstwa handlowe z kilkoma firmami, takimi jak U-Space w Tuluzie.
Le Parisien