Wielka Brytania: Jeremy Corbyn idzie w ślady Mélenchona, tworząc swoją nową radykalną partię lewicową
Uczucie déjà vu? Zrywając z Partią Pracy, której był liderem, by dać początek nowemu ruchowi politycznemu , Jeremy Corbyn podąża śladami Jeana-Luca Mélenchona i go przejmuje. „Twoja Partia” to (tymczasowa) nazwa tej formacji, powołanej w Wielkiej Brytanii w czwartek, 24 lipca, wspólnie przez przedstawicielkę lewego skrzydła Partii Pracy i posłankę Zarah Sultanę.
Manewr ten przypomina rozłam między byłym senatorem Jeanem-Lucem Mélenchonem a Partią Socjalistyczną w 2008 r., którego rezultatem było utworzenie Partii Lewicowej. W tamtym czasie powiedział, że ma „ambicję zrewolucjonizować lewicę”. Siedemnaście lat później pan Corbyn nie jest mniej chełpliwy: „ Czas stworzyć nowy rodzaj partii politycznej. Taką, która należy do was”.
„Buntowniczy” przywódca szybko oklaskiwał narodziny Waszej Partii, dostrzegając paralelę ze swoją strategią. „Dziękujemy, Jean-Luc! Jesteśmy zainspirowani Waszym sukcesem. Solidarność” – napisał Corbyn w odpowiedzi na gratulacyjny post od swojego francuskiego odpowiednika na portalu społecznościowym X: „W ciągu 48 godzin, na wezwanie Jeremy’ego Corbyna i Zarah Sultany, narodziła się zbuntowana Anglia. W ciągu 48 godzin 400 000 osób udzieliło nam poparcia. Pierwszy warunek sukcesu został spełniony: zerwanie z Partią Pracy, jej kłamstwami, neoliberalizmem i zgniłym powiązaniem z Tonym Blairem, a następnie autonomiczne i niezależne działanie naprzód. Brawo Jeremy i Zarah! Brawo, wolni Anglicy!”
Pozostało Ci 60,79% artykułu do przeczytania. Reszta jest zarezerwowana dla subskrybentów.
Le Monde