Wybory uzupełniające: w Tarn-et-Garonne prawica podzielona w sprawie sukcesji Brigitte Barèges

Oto cena ataku na szefa. Wybrany większością głosów w Montauban, stolicy departamentu Tarn i Garonna, Bernard Pécou został w środę 30 lipca pozbawiony funkcji radnego miejskiego odpowiedzialnego za politykę przemysłową i transport miejski. Powód: kandydował w wyborach uzupełniających do parlamentu, które odbyły się 5 i 12 października, na miejsce Brigitte Barèges. Była posłanka UDR (Unii Prawicy na rzecz Republiki, partii Érica Ciottiego, sojusznika Zjednoczenia Narodowego) została zmuszona do rezygnacji 11 lipca po tym, jak Rada Konstytucyjna odrzuciła jej sprawozdania z kampanii.
Ale rzecz w tym, że burmistrz Montauban, Marie-Claude Berly, sama jest kandydatką rezerwową w tym okręgu, za urzędującym kandydatem Pierre-Henrim Carbonnelem. Duet popiera Barèges, była burmistrz Montauban. Większość, dwóch kandydatów i kolejny zwrot akcji w Tarn-et-Garonne, gdzie prawica walczy od ponad roku.
Początki tragedii sięgają przedterminowych wyborów parlamentarnych w 2024 roku. Brigitte Barèges podążyła wówczas śladem Erica Ciottiego w sojuszu z RN i została wybrana do parlamentu dzięki wycofaniu się kandydatki Le Pen. Następnie dołączyła do UDR i zrezygnowała z przewodniczenia LR w departamencie. Zwolenniczka Ciottiego przekazała mimochodem swoją szarfę burmistrza swojej pierwszej zastępczyni, Marie-Claude Berly, która pozostała lojalna wobec Republikanów.
Przynajmniej tak myśleliśmy, zanim pod koniec maja odeszła ze stanowiska sekretarz departamentu LR. A zwłaszcza zanim pojawiła się w publikacji Erica Ciottiego w X, 29 lipca. Ogłosił on kandydaturę byłego zastępcy Barègesa, Pierre'a-Henriego Carbonnela, w wyborach, którego zastąpiła... Marie-Claude Berly, pod podwójnym szyldem UDR – RN. Republikanie nie docenili tego, ponieważ natychmiast postanowili wszcząć procedurę wykluczenia Berly.
Po wykluczeniu burmistrza, LR wciąż musiało znaleźć kandydata, który sprzeciwiłby się duetowi Carbonnel-Berly. W tym celu partia Bruno Retailleau szukała kandydata z większości u burmistrza Montauban: Bernarda Pécou. W związku z tym burmistrz odebrał mu uprawnienia i zaatakował swoją liderkę, gdy tylko 31 lipca ogłosiła jego kandydaturę: „Wierzę w jedność prawicowych wyborców, a nie w mechaniczne sojusze. Prawica nie odbudowuje się, odchodząc od niej. Odbudowuje się, służąc jej”.
Marie-Claude Berly ze swojej strony gra teraz na dwuznaczności swojej pozycji jako republikanki, choć na kredyt, wspieranej przez UDR. Bliska współpracowniczka Brigitte Barèges opublikowała wręcz plakat wyborczy w swoich mediach społecznościowych, na którym loga partii zastąpiono stonowanym hasłem „Unia Prawicy”, utrwalając w ten sposób pomieszanie gatunków.
Mathieu Albugues, obecny sekretarz departamentu Partii Republikańskiej, nie zamierza tego puścić płazem. Po ostrej krytyce burmistrz Montauban, w której wezwał ją do „zaopiekowania się swoją społecznością”, znalazł się w centrum rozliczeń z Brigitte Barèges za pośrednictwem e-maili, oświadczeń dla prasy i mediów społecznościowych. „Nasza rodzina polityczna jest odbudowywana, to prawda. Ale stoi, niesiona pędem nowego pokolenia i aktywistów, którzy pozostają dumni i lojalni” – oświadczył w liście otwartym do członków LR w 82. dzielnicy.
Na dwa miesiące przed wyborami uzupełniającymi „rekonstrukcja” wydaje się wciąż odległa dla prawicy Tarn-et-Garonne, podczas gdy lewica jest już w pełnym rozkwicie. Była posłanka Partii Socjalistycznej Valérie Rabault poparła radną departamentu Cathie Bourdoncle, aby odzyskać okręg wyborczy utracony w 2024 roku.
Libération