Karoline Leavitt wzywa do wszczęcia śledztwa w sprawie awarii schodów ruchomych Trumpa

Sekretarz prasowa Karoline Leavitt zażądała formalnego dochodzenia w sprawie niesprawności schodów ruchomych w budynku Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku , do której doszło w momencie, gdy Donald i Melania Trump znajdowali się na nich .
Stwierdziła: „Jeśli ktoś w ONZ celowo zatrzymał schody ruchome, gdy prezydent i pierwsza dama po nich wchodzili, należy go natychmiast zwolnić i zbadać”.
Leavitt za pośrednictwem mediów społecznościowych udostępnił zrzut ekranu z niedzielnego raportu The Times, w którym można było przeczytać: „ Aby uczcić przybycie Trumpa , pracownicy ONZ zażartowali, że mogą wyłączyć schody ruchome i windy i po prostu powiedzieć mu, że skończyły im się pieniądze, więc będzie musiał wejść po schodach”.
Wcześniej we wtorek, kiedy Donald Trump i Pierwsza Dama Melania przybyli do Organizacji Narodów Zjednoczonych, zostali zmuszeni do wejścia po nieczynnych schodach ruchomych. Incydent ten wywołał ostrą reakcję prezydenta podczas jego przemówienia do Zgromadzenia Ogólnego.
Trump zauważył: „Wszystko, co dostałem od Organizacji Narodów Zjednoczonych, to ruchome schody, które w drodze w górę zatrzymały się dokładnie w połowie. Gdyby Pierwsza Dama nie była w świetnej formie, spadłaby, ale jest w świetnej formie” – donosi Irish Star .
„Oboje jesteśmy w świetnej formie” – dodał.
Kontynuował: „Oto dwie rzeczy, które dostałem od ONZ: zepsute schody ruchome i zepsuty prompter. Dziękuję bardzo. A tak przy okazji, już działa”.
Trump stwierdził także: „Nie mam nic przeciwko wygłoszeniu tego przemówienia bez promptera, ponieważ prompter nie działa... Mogę tylko powiedzieć, że ktokolwiek obsługuje ten prompter, ma poważne kłopoty”.
Oficjalny list ONZ wyjaśnił później, że prompter był obsługiwany przez zespół Białego Domu. Przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego ONZ potwierdził: „Telemptory ONZ działają doskonale”.
Podczas godzinnego wystąpienia Trump poruszył również kwestię zmian klimatycznych, nazywając je „największym oszustwem w historii”, potwierdził swoje stanowisko, że uznanie państwa palestyńskiego byłoby nagrodą dla Hamasu, skrytykował Europę za politykę migracyjną i jej niezdolność do „odcięcia” dostaw energii od Rosji.
„Przybyłem tu dzisiaj, aby zaoferować amerykańskie przywództwo i przyjaźń każdemu narodowi w tym zgromadzeniu, który zechce dołączyć do nas w budowaniu bezpieczniejszego i bardziej dostatniego świata” – oświadczył Trump 23 września.
„Ale żeby to osiągnąć, musimy odrzucić nieudane podejścia z przeszłości i wspólnie stawić czoła największym zagrożeniom w historii”.
express.co.uk