Farage w końcu przyjął retorykę w stylu Trumpa dotyczącą imigracji i masowych deportacji

Masowe deportacje. Obozy więzienne. Wypowiedzenie Konwencji o Uchodźcach i Konwencji ONZ w sprawie tortur.
Wzruszenie ramion na myśl o tym, że Wielka Brytania odsyłałaby azylantów z powrotem do miejsc takich jak Afganistan czy Erytrea, gdzie groziłyby im tortury lub śmierć.
„Naprawdę mi przykro, ale nie możemy brać odpowiedzialności za wszystko, co dzieje się na całym świecie” – mówi Nigel Farage.
„Kto jest naszym priorytetem?”
Lider partii Reform UK w wywiadzie dla gazety The Times przedstawił nowe plany swojej partii dotyczące rozwiązania problemu nielegalnej migracji. Przedstawiono zestaw zasad i użyto języka, który jeszcze kilka lat temu z pewnością zostałby uznany za ekstremalny.
Jeszcze jesienią ubiegłego roku lider reformy kilkakrotnie wycofał się z koncepcji „masowych deportacji”, określając ten pomysł jako „polityczną niemożliwość”.
Teraz jednak przyjął retorykę imigracyjną w stylu Trumpa.
Nic dziwnego, że Reforma chce wykorzystać falę oburzenia społecznego wywołaną wykorzystywaniem hoteli do zakwaterowania osób ubiegających się o azyl. Polityka ta została zapoczątkowana przez poprzedni rząd konserwatystów w odpowiedzi na niedobory mieszkań – a Partia Pracy nie poczyniła znaczących postępów w realizacji obietnicy jej zakończenia.
Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

Jednak wszystkie główne partie wyraźnie przesunęły się w tej kwestii na prawo.
Agresywna polityka Farage'a spotkała się z bardzo niewielką krytyką polityczną, podobnie jak założenie, że Wielka Brytania nie powinna już udzielać schronienia osobom, które przybywają do niej nielegalnie.
Konserwatyści w odpowiedzi narzekali, że po prostu kopiują pomysły, których nie zdążyli wdrożyć przed ogłoszeniem wyborów powszechnych.
„Cztery miesiące spóźnienia, to wielkie odkrycie to po prostu powielanie wielu pomysłów, które konserwatyści już ogłosili” – powiedział Chris Philp, minister spraw wewnętrznych w gabinecie cieni.
„Kryzys Partii Pracy na granicy rzeczywiście wymaga pilnego rozwiązania za pomocą stanowczych i radykalnych środków, ale tylko konserwatyści wykonali – i nadal będą wykonywać – szczegółową pracę nad opracowaniem wiarygodnego planu, który faktycznie zadziała w praktyce”.
Przeczytaj więcej w Sky News: Bracia Menendez odmówili zwolnienia warunkowego, ale wciąż mogą zaznać wolności Pięć osób zginęło w wyniku wypadku autobusu wycieczkowego wracającego z wodospadu Niagara
Niewątpliwie ambicja aresztowania i deportowania każdej osoby przybywającej małą łodzią – bez względu na to, czy posiada ona uzasadnione podstawy do ubiegania się o azyl – jest wyraźnym echem polityki konserwatystów wobec Rwandy.
Pomimo wydania 700 milionów funtów na kontrowersyjny pomysł, do Kigali wysłano zaledwie czterech wolontariuszy, zanim pomysł anulował Sir Keir Starmer , który nazwał go sztuczką.
Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

Partia Pracy zasugerowała, że środki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zwolnione na mocy tej decyzji zostaną przeznaczone na szybsze rozpatrywanie wniosków o azyl i zwiększenie liczby deportacji.
Mają nadzieję, że zaostrzenie działań przeciwko gangom przestępczym i nowe porozumienie z Francją w sprawie zasady „jeden wchodzi, jeden wychodzi” pomogą powstrzymać wzrost liczby osób przepływających kanał La Manche w małych łodziach, który obecnie jest rekordowy.
Jednak zamiast bronić zasady udzielania azylu prawdziwym uchodźcom, Angela Eagle, parlamentarzystka Partii Pracy i minister bezpieczeństwa granic, skupiła się również na wykonalności polityki Farage'a.
„Nigel Farage po prostu wyciąga liczby z powietrza, to kolejna nierealna polityka partii, która powie wszystko, żeby trafić na nagłówki” – powiedziała.
„Zarządzamy niewydolnym systemem azylowym. Dbamy o to, by osoby, które nie mają prawa tu przebywać, zostały wydalone lub deportowane”.
Nawet Liberalni Demokraci przyjęli podobne podejście.
„Ten plan idealnie odzwierciedla poglądy Nigela Farage’a, ponieważ podobnie jak on nie oferuje żadnych realnych rozwiązań” – stwierdzili.
„Podczas gdy Farage nadal podsyca podziały, my, Liberalni Demokraci, bardziej zależy nam na działaniu na rzecz lokalnych społeczności”.
Obrona zasady azylu przypadła Radzie ds. Uchodźców.
„Po koszmarze II wojny światowej Wielka Brytania i jej sojusznicy zobowiązali się chronić osoby uciekające przed prześladowaniami” – powiedział dyrektor generalny Enver Solomon.
Konwencja w sprawie uchodźców była naszym wspólnym przyrzeczeniem „nigdy więcej” – ramami prawnymi gwarantującymi, że osoby, które przybywają do naszego kraju w poszukiwaniu bezpieczeństwa, mają uczciwą szansę ubiegania się o azyl.
To zobowiązanie pozostaje dziś niezwykle ważne. Niezależnie od tego, czy uciekają przed konfliktem w Sudanie, czy przed represjami ze strony reżimów takich jak talibowie, ludzie nadal potrzebują ochrony.
Większość znajduje schronienie w krajach sąsiednich. Niektórzy jednak będą szukać schronienia w Europie, w tym w Wielkiej Brytanii.
Możemy sprostać temu wyzwaniu, wprowadzając sprawiedliwy i zarządzany system, który będzie określał, kto kwalifikuje się do ochrony, a kto nie.
Jednak biorąc pod uwagę prowadzenie partii Reform w sondażach i protesty przed hotelami w całym kraju, politycy wszystkich opcji są pod presją, by zareagować na niezadowolenie społeczeństwa związane z tą kwestią.
Z najnowszego sondażu YouGov wynika, że połowa wyborców uważa, że imigracja w ciągu ostatnich dziesięciu lat była dla kraju wyjątkowo szkodliwa. Jest to wynik dwukrotnie wyższy niż zaledwie trzy lata temu.
Słuchaj The World z Richardem Engelem i Yaldą Hakim w każdą środę
Kliknij, aby obserwowaćChociaż rząd poczynił pewne postępy w obniżaniu kosztów hoteli dla azylantów – z 8,3 mln funtów dziennie w latach 2023/2024 do 5,77 mln funtów dziennie w latach 2024/2025 – ogólna liczba osób zakwaterowanych w ten sposób wzrosła o 8% od czasu objęcia władzy przez Partię Pracy, a to dzięki gwałtownemu wzrostowi liczby nowych wniosków.
Sir Keir powiedział już wcześniej, że nie złoży obietnicy, której nie będzie mógł dotrzymać.
Jednak obecne wysiłki mające na celu zakończenie korzystania z hoteli dla azylantów do 2029 r. najwyraźniej nie przynoszą rezultatów.
To luka w wiarygodności, którą Farage jest więcej niż gotowy wykorzystać.
Sky News