Nowe prawo dotyczące zarządzania dostawami nie uratuje systemu przed Trumpem, mówią eksperci

Eksperci ds. handlu twierdzą, że nowe prawo mające chronić zarządzanie dostawami może nie wystarczyć, by ochronić system w rozmowach handlowych, skoro administracja Trumpa dąży do jego wyeliminowania.
„Zdecydowanie trudniej jest teraz zawrzeć porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi po uchwaleniu ustawy, która w zasadzie zmusza Kanadę do negocjacji z jedną ręką związaną za plecami” — powiedział William Pellerin, prawnik ds. handlu i wspólnik w firmie McMillan LLP.
„Teraz, gdy usunęliśmy podatek od usług cyfrowych, zarządzanie produktami mlecznymi i dostawami jest prawdopodobnie największym problemem handlowym, jaki mamy ze Stanami Zjednoczonymi. To pozostaje w dużej mierze nierozwiązane”.
Gdy 27 czerwca prezydent USA Donald Trump na krótko przerwał rozmowy handlowe z Kanadą w sprawie podatku od usług cyfrowych — tuż przed kapitulacją Ottawy i zniesieniem podatku — skupił się na kanadyjskim systemie zarządzania dostawami.
W poście w mediach społecznościowych Trump nazwał Kanadę „krajem bardzo trudnym do HANDLU, w tym fakt, że od lat obciążają naszych rolników cłami sięgającymi 400% na produkty mleczne”.
Kanada może naliczyć około 250 procent ceł na import produktów mlecznych z USA ponad ustalony limit ustalony przez porozumienie Kanada-USA-Meksyk (CUSMA). International Dairy Foods Association, które reprezentuje amerykański przemysł mleczarski, stwierdziło w marcu, że USA nigdy nie zbliżyły się do osiągnięcia tych limitów, chociaż stowarzyszenie stwierdziło również, że stało się tak z powodu innych barier, które Kanada postawiła.
Gdy w zeszłym miesiącu parlament uchwalił projekt ustawy C-202, posłowie Bloku Quebecu okrzyknęli go jasnym zwycięstwem w walce o ochronę rolników z Quebecu przed amerykańskimi żądaniami handlowymi.
Projekt ustawy Bloku, który otrzymał zgodę królewską 26 czerwca, uniemożliwia ministrowi spraw zagranicznych podejmowanie zobowiązań w negocjacjach handlowych dotyczących zwiększenia stawki taryfowej lub obniżenia taryf na import przekraczający ustalony próg.
Korzystanie z „królewskiej prerogatywy”Na pierwszy rzut oka ta zasada uniemożliwiłaby kanadyjskim negocjatorom handlowym oferowanie zniesienia barier importowych, które chronią producentów nabiału i jaj w Kanadzie przed szokami cenowymi. Ale chociaż prawo wydaje się wykluczać wykorzystanie zarządzania dostawami jako karty przetargowej w rozmowach handlowych z USA, nie ogranicza ono całkowicie rządu.
Pellerin powiedział, że jeśli premier Mark Carney szuka sposobu na ominięcie konwencji C-202, mógłby zacząć od rozważenia możliwości osobistego przeprowadzenia rozmów handlowych, zamiast pozostawiać je minister spraw zagranicznych Anicie Anand.
Carney odrzucił potrzebę wprowadzenia nowego prawa podczas ostatnich wyborów, ale obiecał, że nie będzie poruszał kwestii zarządzania dostawami podczas negocjacji z USA

Pellerin powiedział, że rząd mógłby również rozwiązać problem irytacji w handlu, zwiększając liczbę podmiotów, które mogą uzyskać dostęp do kwot mlecznych poza „przetwórcami”.
„[C-202] nie wspomina wprost o zmianie lub modyfikacji tego, kto będzie mógł uzyskać dostęp do kwoty” – powiedział.
Rozszerzenie dostępu do kwot, powiedział, prawdopodobnie „doprowadziłoby do tego, że firmy takie jak sklepy spożywcze mogłyby importować amerykańskie sery, a to prawdopodobnie w znacznym stopniu ucieszyłoby Stany Zjednoczone”.
Profesor nadzwyczajny Carleton University Philippe Lagassé, ekspert ds. parlamentu i Korony, powiedział, że nowe prawo nie wykracza poza coś, co nazywa się „królewską prerogatywą” — zdolność władzy wykonawczej do wykonywania pewnych działań, na przykład w zakresie prowadzenia spraw zagranicznych. Sugeruje to, że rząd nie jest ograniczony przez prawo, powiedział.
„Mam wątpliwości, czy królewskie prerogatywy zostały zastąpione przez prawo. Nie ma żadnego konkretnego języka wiążącego Koronę i wydaje się, że jest to sprzeczne z szerszym zamysłem [prawa, które modyfikuje]” – powiedział w wiadomości e-mail.
„To powiedziawszy, jeśli rząd uważa, że prawo jest wiążące, to faktycznie takie jest. Jak nalegali obrońcy ustawy, daje ona rządowi przewagę w negocjacjach, sprawiając wrażenie, że parlament zobowiązał go do działania w tej kwestii”.
Stwierdził, że umowa handlowa wymaga przepisów wykonawczych, więc nowy projekt ustawy mógłby usunąć ograniczenia w zakresie zarządzania dostawami.
„Projekt ustawy wprowadza dodatkowy krok i pewne ograniczenia, ale nie zapobiega ostatecznemu usunięciu lub osłabieniu zarządzania dostawami” – powiedział.
System zabijania nie ma szans w kanadyjskiej polityceWedług Marka Warnera, prawnika specjalizującego się w prawie handlowym i dyrektora MAAW Law, Kanada może po prostu zrezygnować z ustawy za pośrednictwem parlamentu, jeśli uzna, że konieczne są ustępstwa, np. w celu ochrony przemysłu samochodowego.
„Dla mnie argument, że rząd Kanady siada z innym krajem, szczególnie Stanami Zjednoczonymi, i mówi: »Nie możemy negocjować, bo parlament uchwalił ustawę« — muszę powiedzieć, że nigdy nie spotkałem amerykańskiego urzędnika ds. handlu ani prawnika, który potraktowałby to poważnie” — powiedział Warner.
„Moim zdaniem sprawa po prostu przejdzie przez parlament, chyba że uważasz, że inne partie opozycyjne obaliłyby rząd z tego powodu”.

Podczas gdy kwestia zarządzania dostawami od dawna jest przedmiotem zainteresowania amerykańskich negocjatorów handlowych, pomysł jej wyeliminowania jest w kanadyjskiej polityce co najmniej tak samo długo wykluczony.
Warner stwierdził, że wszelkie próby zniesienia tej zasady szybko spotkają się z procesem sądowym, kwestionowaniem Karty i działaniami prowincji mającymi na celu wypełnienie luki federalnej.
„Prawdziwy koszt tego typu działań jest polityczny, więc jeśli spróbujesz to odebrać, ludzie będą krzyczeć, blokować autostrady i wyzywać cię, a Blok będzie blokował wszystko w Parlamencie – w ten sposób zapłacisz cenę” – powiedział.
Ale kompromis w kwestii zarządzania dostawami może nie być aż tak nierealny.
„Sam system nie zostanie zdemontowany. Nie sądzę, żeby miało to nastąpić w ciągu najbliższych lat, a nawet dekad” – powiedział Pellerin.
„Ale myślę, że można wprowadzić zmiany, szczególnie poprzez umowy handlowe, w tym poprzez rodzaj dalszych kwot. Dalsze obniżenie taryf na kwoty poza kwotami, a także pod względem tego, kto może faktycznie przywieźć produkt”.
Przedstawiciel handlowy Stanów Zjednoczonych wiosną wyraził szczególne obawy dotyczące zarządzania dostawami, przytaczając przepisy dotyczące kwot ustanowione w ramach paktu handlowego CUSMA, które nie są stosowane tak, jak oczekiwały tego Stany Zjednoczone, a także utrzymującą się frustrację związaną z cenami niektórych rodzajów produktów mlecznych.
Była kanadyjska dyplomata Louise Blais stwierdziła, że gdyby Kanada „uszanowała ducha” CUSMA, tak jak rozumieją go Amerykanie, problem mógłby rozwiązać się sam.
„Dochodzimy do wniosku, że albo demontaż, albo nic więcej, ale tak naprawdę istnieje rozwiązanie pośrednie” – powiedziała.
cbc.ca