Wybory regionalne w Toskanii: Schlein i lewica wygrywają miażdżącą większością głosów, natomiast partia Liga Vannacciego ponosi porażkę.

Zwycięstwo w Toskanii
Ustępujący gubernator centrolewicowy daje swojemu przeciwnikowi 15-punktową przewagę, a Schlein świętuje zwycięstwo: „Ci, którzy myśleli, że szerokie pole do popisu już nie istnieje, będą musieli się jeszcze raz zastanowić”. Vannacci zawodzi: brakuje mu niewiele do kworum.

To pełne, całkowite zwycięstwo, bez żadnych niejasności. Centrolewicowy Eugenio Gianiego ma około 55% poparcia, podczas gdy kandydat prawicy Alessandro Tomasi walczy o 40%. Nawet radykalna lista Toscana Rossa, z jej kandydatką Antonellą Bundu, czarnoskórą Florentynką, zbliża się do progu 5%. Bezpośrednia rywalizacja między wiodącą partią centrolewicową a prawicową nie pozostawia wątpliwości : Partia Demokratyczna (PD) ma 10-punktową przewagę, 36% w porównaniu z 26% dla FdI.
Tym razem Elly nie musi zwlekać: nadeszła kolej prawicy, by godzinami okopywać się w milczeniu w Toskanii , podczas gdy Schlein pędzi do Florencji, obejmuje ustępującego i obejmującego urząd gubernatora Eugenia Gianiego i śpiewa o zwycięstwie z całych sił: „ Ci, którzy myśleli, że jesteśmy martwi, zostali trafieni. Prawica za wcześnie zaśpiewała o zwycięstwie, a głosy zostaną policzone na końcu. Sumując głosy z trzech regionów, w których odbyły się wybory, postępowa koalicja ma więcej głosów niż obecny rząd”. Równie zrozumiałe jest to, że Elly wykorzystuje tę radosną okazję, by zatuszować krytykę swojej strategii: „ Ci, którzy szybko ogłosili koniec postępowej koalicji, zostali ewidentnie potępieni przez fakty. Jedność służy wszystkim”. Pieśń pochwalna sekretarza znajduje uzasadnienie w liczbach. Nie tyle ze względu na zwycięstwo Gianiego, które w regionie „czerwonych” było tak przewidywalne, jak powszechnie oczekiwano, co na przepaść, która wykracza poza najgorsze hipotezy prawicy. Giorgia i inni prawicowi liderzy mieli bardzo nikłe nadzieje na niemal niemożliwy sukces. Z drugiej strony byli przekonani, że mogą nadrobić straty, zbliżając się do centrolewicy, a w miejscu takim jak Toskania, trudnym dla prawicy, byłby to wynik więcej niż satysfakcjonujący. Tak się jednak nie stało i większość będzie musiała teraz wyjaśnić, dlaczego poniosła tak dotkliwą i nieoczekiwaną porażkę.
Dane dotyczące absencji pomagają w udzieleniu wstępnej odpowiedzi. Była ona ogromna: 47,7% uprawnionych do głosowania pojawiło się w głosowaniu, co stanowiło najgorszy wynik w wyborach w Toskanii. Wynik był gorszy niż w 2025 roku, kiedy głosowało 48%, i znacznie gorszy niż w 2020 roku, kiedy frekwencja wzrosła do 62%. Wyjaśnienie tej dramatycznej zmiany prawdopodobnie leży w poczuciu zbliżającego się zagrożenia ze strony Salviniego, które było silnie odczuwalne pięć lat temu, ale nie tym razem. To nie wezwanie do broni w obronie zagrożonej demokracji w Toskanii zadecydowało o wczorajszym wyniku, zmuszając część zazwyczaj wstrzymującego się od głosu potencjalnego elektoratu do pójścia do urn. To była wiarygodność Gianiego, skontrastowana z bardzo radykalną i głośną prawicową kampanią. Giorgia, na swoim ostatnim wiecu, zdawała się wracać do czasów, gdy z trybun dobiegał krzyk totalnej opozycji. Liga, w związku z kolejną wpadką Salviniego, musiała polegać na generale Vannaccim , który wciągnął ją w otchłań: poniżej progu, zakładając, że w ostatniej chwili uda się ją odrobić straty.
Głosowanie w Toskanii to również sygnał dla kierownictwa Partii Demokratycznej. Giani wygrał tak dobrze właśnie dlatego, że przeciwstawił się radykalizmowi prawicy pragmatycznym, skutecznym wizerunkiem, wizerunkiem rządzenia, a nie konfliktu, i takim, który angażował się w dialog z opozycją, co podkreślił sam ponownie wybrany kandydat: „Zwyciężyła oświecona i reformatorska Toskania. Będziemy współpracować ze wszystkimi, w tym z Tomasim”. Pina Picierno, przedstawicielka opozycji, szybko zwraca uwagę na wątpliwości Ruchu Pięciu Gwiazd co do reelekcji gubernatora: „Wybór Gianiego był najlepszy, niesprawiedliwie oceniany przez siły, które miały niewielki wpływ na wybory Toskańczyków”. Nawiązanie dotyczy Ruchu Pięciu Gwiazd , który z poparciem poniżej 5% dzieli z Ligą palmę pierwszeństwa w rankingu najgorszych wyników. Co więcej, najwyżej sklasyfikowaną partią centrolewicową po Partii Demokratycznej (PD), wyprzedzającą AVS, która z wynikiem około 7% ma wszelkie powody, by uznać się za zadowoloną, jest Casa Riformista Renziego , partia na trzecim miejscu po Partii Demokratycznej i Braciach Włoskich (FdI) z wynikiem ponad 8%. Oczywiście Renzi czuje się jak u siebie w Toskanii, ale wynik ten wykracza poza sondaże i prognozy przedwyborcze.
Toskania ostatecznie rekompensuje straty w Marche i Kalabrii. W szczególności ożywia i mobilizuje Partię Demokratyczną i jej i tak już niedocenianego sekretarza. Choć wynik w pełni potwierdza, że jedność, do której Elly „uparcie” dąży, jest rzeczywiście warunkiem koniecznym dla rywalizacji, druga część strategii Nazarejczyka – czyli skupienie się na tożsamości i radykalizmie, aby odzyskać wyborców abstynenckich – wciąż wymaga przetestowania i prawdopodobnie ponownego rozważenia. Radykalizacja, którą Liga , na czele której stoi Vannacci, z pewnością nie przyniosła prawicy żadnego sukcesu. Można zrozumieć, dlaczego Elly żartuje: „Jeśli to jest efekt Vannacci, miejmy nadzieję, że będzie trwał”.
l'Unità