Powrót klubu helikopterowego

Niewątpliwie istnieje wiele aspektów, w których prezydent Javier Milei powinien szczerze się samokrytykować. Żaden z nich nie może jednak przyćmić uzasadnionej troski obywateli i ich przywódców o… Fałszywe manewry, takie jak te organizowane przez kirchneryzm, mające na celu destabilizację rządu krajowego .
Osoby z partii rządzącej, które podniosły kwestię rzekomego istnienia działań skierowanych przeciwko „miękki zamach stanu” , który w odróżnieniu od tradycyjnych zamachów stanu, może zostać przeprowadzony bez interwencji sił zbrojnych w celu osłabienia rządu i spowodowania jego upadku.
Połączenie „klub helikopterowy” Po raz kolejny zawisł nad instytucjami Republiki i, jak to miało miejsce w innych przypadkach w Argentynie XXI wieku, dostrzega pragnienie odzyskania władzy przez grupy peronistów, które przegrały wybory. Do tego wysiłku, którego najbardziej dramatyczny precedens można znaleźć w kryzysie z grudnia 2001 roku, dołączono poszukiwanie wyjścia ze skomplikowanej kryminalnej przyszłości byłej prezydent Cristiny Kirchner , skazanej na sześć lat więzienia za korupcję i ściganej w trzech innych sprawach sądowych, które mogą doprowadzić do zaostrzenia jej wyroku.
Istnieje wiele oznak, że osoby, które dziś starają się zostać seryjnymi sygnalistami, mają zamiar przeprowadzić zamach stanu, zaprzeczając jednocześnie ogromnej i już potępionej korupcji, która charakteryzowała kolejne rządy prezydenckie kirchnerowskie.
Skazana była prezydent Cristina Kirchner stała się częścią przeszłości, która nie może powrócić, choć próbuje to ukryć, tańcząc na balkonie przy ulicy San José.
Przepowiednie przywódców takich jak Juan Grabois dotyczące końca obecnej administracji są powszechnie znane. Niedawno obecny senator prowincji Sergio Berni stwierdził, że „Milei jest całkowicie wyczerpany, a jego dni są policzone, jeśli nie zmieni kursu”, jednocześnie potwierdzając, że chociaż jego kadencja trwa do 2027 roku, „musimy zobaczyć, czy społeczeństwo będzie go nadal tolerować”. Warto pamiętać, że Berni jest oskarżony o zaniedbanie w zabezpieczeniu miejsca zbrodni, gdzie 18 stycznia 2015 roku znaleziono ciało prokuratora Alberto Nismana . W tamtym czasie był on sekretarzem bezpieczeństwa narodowego.
W ostatnich dniach były sekretarz handlu Guillermo Moreno , który otrzymał wyrok w zawieszeniu za groźby i manipulowanie danymi INDEC , stwierdził, że „Milei powinien odejść z godnością, zanim spór się zaostrzy”. Inny przywódca peronistów, Felipe Solá , uważał, że prezydent Argentyny reprezentuje religię i że „ta religia upadnie”, spekulując jednocześnie, że jego następczynią mogłaby zostać wiceprezydent Victoria Villarruel .
Na koniec, przebywając w areszcie domowym, Cristina Kirchner opowiedziała o „bombie”, jaką stała się argentyńska gospodarka, stwierdzając: „Już słyszę tykanie San José 1111” .
Oprócz troski o sytuację gospodarczą, w której kirchneryzm pozostaje głównym winowajcą tylu lat marnotrawstwa, nierównowagi fiskalnej, inflacji i kradzieży, w tym sektorze opozycji wyraźnie widoczna jest rozpacz z powodu losu ich lidera. A także niezdolność do samokrytyki za to, że pod koniec 2023 roku postawili kraj na krawędzi nowego procesu hiperinflacyjnego i odizolowali Argentynę od świata, zbliżając ją do wenezuelskiego chawizmu, czy też, jak Alberto Fernández , dając Władimirowi Putinowi szansę na przekształcenie nas w rosyjską bramę do Ameryki Łacińskiej.
Dobrze by było, gdyby przywódcy peronistów zaczęli zdawać sobie sprawę, że Cristina Kirchner staje się częścią przeszłości, która nie powróci, nawet jeśli udaje, że tańczy na balkonie przy ulicy San José.

lanacion