Gordo Dan poparł La Libertad Avanza i bronił prowokacyjnego stylu partii rządzącej.


Gospodarz i analityk znany jako Gordo Dan wziął udział w wydarzeniu o nazwie „Derecha Fest”, gdzie wyraził zdecydowane poparcie dla partii rządzącej , a konkretnie dla La Libertad Avanza . W wypowiedziach nagranych w tym miejscu, zapytany o zamknięcie list, stwierdził: „ Popieram La Libertad Avanza, gdziekolwiek by ona nie była ”. Uwaga ta padła podczas krótkiej, ale nacechowanej politycznie wymiany zdań.
W innej części swojego przemówienia Gordo Dan porównał postawę rzecznika prezydenta Manuela Adorniego wobec niektórych dziennikarzy do swojej własnej. Zwrócił uwagę, że Adorni „lubi” odpowiadać dziennikarzom z hegemonicznych mediów kirchnerowskich , których określił mianem „hegemonicznych bojowników kirchnerowskich”, którzy „uważają się za najmądrzejszych ludzi na świecie”. Pomimo krytyki, wyjaśnił, że odczuwa sympatię do dziennikarza Lautaro Maizlína , choć podkreślił, że „ wybuchnął śmiechem ” w publicznej odpowiedzi.
Podkreślił również, że styl komunikacji rządu nie jest przypadkowy. „To trochę jak podpis Adorniego” – powiedział, dodając, że taka postawa znajduje oddźwięk w części społeczeństwa, która celebruje konfrontację z niektórymi sektorami prasy.
Podczas wydarzenia Gordo Dan odniósł się również do estetyki i symboliki stosowanej przez partię rządzącą. Wspomniał o „ imperialnej ikonografii ” i zauważył, że jest to zasób zaczerpnięty z „ języka sieci ”. Wyjaśnił, że nie należy jej interpretować dosłownie, lecz raczej jako „ inscenizację ”. W tym sensie uzasadnił strategię komunikacyjną rządu jako element strategii nawiązywania kontaktu z określonymi sektorami społecznymi.
Rozszerzając swoją analizę, dostrzegł paralele między młodymi grupami otaczającymi Javiera Mileiego a grupami politycznymi z poprzednich rządów. Wymienił „ grupę Sushi ” rządu Fernando de la Rúa, „ radykalnego koordynatora ” lat 80., oraz La Campora , w ramach logiki odnowy pokoleniowej. „Byli oni również grupą, która rosła wraz z władzą” – stwierdził.
Zapytany o to, jak będzie kontynuowana strategia polityczna w partii rządzącej, odpowiedział krótko: „Jak zawsze” – odpowiedział na pytanie o rolę tzw. „ Żelaznego Trójkąta ”, jak nazywano kluczowe postacie koalicji libertariańskiej. Obecność Gordo Dana na tym wydarzeniu wyraźnie świadczyła o jego politycznej identyfikacji z obecną partią rządzącą.
Bronił stylu, treści i symboliki „ La Libertad Avanza” , odróżniając się od krytyków tej estetyki i sposobu komunikacji. Na zakończenie potwierdził swoje stanowisko: „ Popieram „La Libertad Avanza”, gdziekolwiek by ona nie była ”, co bez ogródek podsumowuje jego stanowisko.
elintransigente