Kontakt z Sądem: Rząd pyta Rosattiego, czy zaprzysięgnie Lijo i Garcíę Mansillę

Po tym, jak Javier Milei mianował Ariela Lijo i Manuela Garcíę Mansillę nowymi sędziami Sądu Najwyższego, rząd nawiązał kontakty z najwyższym sądem, aby dowiedzieć się osobiście, czy władze sądu najwyższego sprzeciwiają się zaprzysiężeniu kontrowersyjnego sędziego federalnego.
Nieoficjalnie rzecznicy sądu zasugerowali, że Lijo nie będzie mógł objąć stanowiska w Sądzie, jeśli najpierw nie zrezygnuje z pełnienia funkcji w Sądzie w Comodoro Py, powołując się na różne orzeczenia i orzecznictwo. Sędzia ostatecznie poprosił o roczny urlop i w środę Sąd Federalny przyznał mu to świadczenie.
W tym kontekście wiceminister sprawiedliwości Sebastián Amerio skontaktował się w środę z urzędnikami najwyższego sądu, aby dowiedzieć się, jaka jest sytuacja w kwestii ewentualnego zaprzysiężenia, w szczególności prezesa Sądu Horacio Rosattiego. Sam Milei chce wygłosić w sobotę przemówienie przed Zgromadzeniem Ustawodawczym, w którym przedstawi „pełną” integrację Sądu, nawet jeśli nowi dworzanie nie złożyli jeszcze przysięgi.
Ministerstwo Sprawiedliwości potwierdziło kontakt z sądem wyższej instancji, ale starało się bagatelizować tę sprawę. „Jesteśmy zawsze w dialogu. Spodziewamy się wkrótce wiadomości” – powiedział Clarín kwalifikowany informator sądowy, zapytany o wiadomości, jakich spodziewają się w związku z procesem przyjmowania przez władze Sądu nowych członków organu.
Największy opór pojawił się w przypadku Lijo, ponieważ postanowił on nie zrzec się ochrony swojego dworu. Jednakże pracownik naukowy Universidad Austral nie będzie miał w zasadzie żadnych przeszkód w zajęciu tego pożądanego miejsca, przynajmniej do 30 listopada. Ale bez głosów Senatu (Lijo przynajmniej uzyskał orzeczenie od Komisji Porozumień) jego stabilność na stanowisku byłaby „niepewna”.
To właśnie ta sytuacja skłoniła Lijo do rezygnacji z funkcji ministra dworu, gdyż obawiał się, że w tym roku nie uzyska zgody Senatu na objęcie stanowiska ministra dworu, a tym samym utraci wpływową pozycję w Comodoro Py. Sąd Retiro utrzymuje natomiast, że nie powinien on opuszczać swojego urzędu przed 30 listopada i że jest to alternatywa przewidziana w przepisach.
Władze wykonawcze twierdzą, że mają argumenty uzasadniające decyzję Milei o powołaniu Lijo i Garcii Mansilli do komisji, mimo że Senat odwrócił się od nich. W każdym razie, tylko Sąd Najwyższy podejmie decyzję o przyznaniu licencji Lijo, biorąc pod uwagę różne umowy regulujące tego typu wnioski.
Clarin