Santos Cerdán przygotowuje się na długi pobyt w więzieniu

Santos Cerdán, były numer trzy PSOE (Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej) i bliski powiernik Pedra Sáncheza, szykuje się do spędzenia długiego czasu w więzieniu po tym, jak Sąd Najwyższy (TS) odrzucił jego twierdzenie, że jest więźniem politycznym.
Trzech sędziów z Wydziału Karnego Sądu Najwyższego poparło decyzję sędziego śledczego Leopoldo Puente i Prokuratury ds. Zwalczania Korupcji o uwięzieniu byłego przywódcy socjalistycznego za jego „kierowniczą i kontrolną rolę w działalności przestępczej” sieci utworzonej przez byłego ministra José Luisa Ábalosa, byłego doradcę Ábalosa Koldo Garcíę i grupę biznesmenów, którzy rzekomo płacili łapówki w zamian za kontrakty publiczne.
Defensywna strategia Cerdána okazała się ryzykowna i bezowocna. W dniu, w którym stawił się przed sędzią po złożeniu legitymacji parlamentarnej i wystąpieniu z partii, powiedział, że część władzy w tym kraju, zarówno w rządzie hiszpańskim, jak i poza nim, naciska na niego, aby doprowadził do utworzenia rządu socjalistycznego, dzięki jego zabiegom o poparcie partii takich jak PNV i Bildu, a także dzięki negocjacjom z Junts w sprawie zatwierdzenia amnestii w zamian za poparcie dla inwestytury Sáncheza.
Przeczytaj takżeCerdán oświadczył to przed śledczym Sądu Najwyższego, który wszczął śledztwo przeciwko niemu, oraz przed prokuratorem naczelnym Wydziału Antykorupcyjnego, Alejandro Luzónem. Sędzia i prokurator nie podzielali tej teorii, ale również nie zgodzili się z twierdzeniem, że Koldo García był tajnym współpracownikiem Gwardii Cywilnej, który sprowokował go do popełnienia przestępstwa, aby móc go uwięzić.
„Niezwykle wymowne” nagrania audioSąd również nie daje mu wiary. W wydanym wczoraj orzeczeniu stwierdza, że nagrania, które García wykonał między innymi z Cerdána i Ábalosa, a które przechowywał w swoim domu do czasu nalotu Gwardii Cywilnej, „niezwykle trafnie oddają rzeczywistość wydarzeń, udział osób objętych śledztwem oraz fakt, że Cerdán odgrywał znaczącą i reżyserską rolę w spisku”.
Sędziowie Juan Ramón Berdugo, Antonio del Moral i Pablo Llarena nie tylko obalili tę teorię, ale również uznali, że istnieją „istotne i mocne” dowody na poparcie tezy byłego numeru trzy Partii Socjalistycznej. Argumentują, że jeśli były sekretarz organizacyjny Partii Socjalistycznej zostanie zwolniony, istnieje ryzyko, że „nieodwracalnie i poważnie zaszkodzi śledztwu ze względu na swoje obstrukcyjne zachowanie”.
Oznacza to, że mężczyzna, który ostatnio odegrał kluczową rolę w strategicznych decyzjach PSOE, będzie musiał teraz pogodzić się z dłuższym niż oczekiwano wyrokiem więzienia. Były lider socjalistów wyraził nadzieję, że sędziowie sprostują decyzję Puentego i podzielą jego przekonanie, że nie istnieje ryzyko, że będzie on niszczył dowody ani próbował zmieniać zeznań.
Strategia obronnaSąd argumentuje wręcz przeciwnie, że z jednej strony Cerdán ukrywa pieniądze i nie może działać swobodnie, dopóki się nie pojawią. Z drugiej strony, w spisek zamieszanych jest jeszcze wiele osób, których tożsamość nie jest jeszcze ustalona i które mogłyby pomóc mu manipulować dokumentami lub zmieniać wersję wydarzeń.
Dopóki więc wszystkie te fakty nie zostaną ujawnione, ani sędzia, ani prokurator, ani sąd nie zmienią swojego stanowiska, a Cerdán pozostanie w więzieniu Soto del Real w Madrycie, gdzie przebywa od 30 czerwca.
Jak dotąd jego strategia odgrywania ofiary systemu, promowana przez jego prawników, nie przyniosła skutku. Nie popiera jej również PSOE, które postrzega Cerdána jako przykład oszustwa, które poważnie zaszkodziło partii. Były socjalista powołał się na tego samego prawnika, który broni biznesmena Javiera Péreza Dolseta, który również poparł pomysł przeprowadzenia przeciwko niemu operacji prawno-policyjnej.
Przeczytaj także Pérez Dolset zaprzecza, jakoby pracował dla PSOE lub rządu: „Jestem ofiarą patriotycznej policji”. Awangarda
Podczas pobytu w więzieniu były kongresmen będzie musiał zdecydować, czy kontynuować tę samą strategię obrony, czy też pójść w ślady biznesmena Víctora de Aldamy, który przyznał się do wręczania łapówek – „ogromnych i nieuzasadnionych kwot pieniędzy”, jak orzekł Sąd Najwyższy – i oskarżył o to różnych przywódców politycznych. Pozostaje pytanie, czy Cerdán działał wyłącznie w swoim własnym interesie, czy też część pieniędzy z tych łapówek trafiła do partii. PSOE kategorycznie i stanowczo temu zaprzecza. Teraz nadszedł czas Santosa Cerdána.
lavanguardia