Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Netherlands

Down Icon

Obok arbuzów, na dachach samochodów, w meczecie – w Stambule koty są wszędzie

Obok arbuzów, na dachach samochodów, w meczecie – w Stambule koty są wszędzie

Jeśli nie lubisz kotów, w Stambule niewiele zdziałasz. Trudno znaleźć miasto z większą liczbą kotów i bardziej czułymi dla nich mieszkańcami. Można wręcz twierdzić, że populacja kotów w Stambule cieszy się większą swobodą niż niektórzy mieszkańcy. Popularny burmistrz Ekrem Imamoglu może to potwierdzić: jest uważany za największego rywala prezydenta Erdogana i wiosną został uwięziony pod wątpliwymi zarzutami. Inni zwolennicy opozycji również trafili tej wiosny do więzienia.

Koty mają większy dostęp. Można je spotkać w najdziwniejszych miejscach. Od witryny handlarza dziełami sztuki, oblizując pyszczek wśród wystawionych obrazów, po wagę sklepową, gdzie kot znalazł wygodne miejsce do spania i nie daje się przegonić. Popularne są również maski i dachy zaparkowanych samochodów czy poduszki na siedzeniach skuterów. Koty błąkają się nawet po Hagia Sophia i słynnym Błękitnym Meczecie, a także po ruchliwym moście Galata nad Złotym Rogiem. Rybacy muszą tam uważnie śledzić swoje połowy.

Przez cały dzień mieszkańcy dobrowolnie dostarczają karmę dla kotów, inne pożywienie i wodę, czasem w miskach, czasem luzem w rynsztoku. Rzeźnicy zostawiają resztki mięsa przed drzwiami, a zwykli mieszkańcy zostawiają resztki jedzenia dla kotów. Nawet większe sklepy często są przyjazne dla zwierząt.

Podczas spotkania AKP przechodzi obok kot.

Zdjęcie Murat Cetinmuhurdar/Anadolu via Getty Images

Kot dostaje rybę.

Zdjęcie: Arife Karakum/Anadolu Agency via Getty Images

Koty w Stambule siadają w najdziwniejszych miejscach, na przykład podczas modlitw w meczecie.

Photo Cem Tekkesinoglu/Anadolu via Getty Images

W chłodne zimowe wieczory szesnaście milionów mieszkańców również nie porzuca swoich ukochanych kotów. Tu i ówdzie można znaleźć specjalnie zaprojektowane klatki. Czasami, jak w miastach, są to domy piętrowe, choć oczywiście koty nie sięgają wyżej, niż pozwala im na to ich siła skoku. Inni ustawiają kartonowe pudło do góry nogami z poduszką pod spodem i otworem na wejście.

Trzy lata temu Ismail (25), który wraz z bratem prowadzi sklep spożywczy w dzielnicy Beyoğlu, zobaczył kotkę szukającą bezpiecznego schronienia. Bracia postanowili ją adoptować. „W Turcji mówimy, że Bóg zapewni ci dobrobyt, jeśli przyjmiesz kota do domu” – mówi Ismail, który woli nie ujawniać swojego nazwiska w gazecie. „Koty nie mówią, ale potrafią wzbudzić uczucie miłości”.

W Turcji mówimy, że Bóg zapewni ci dobrobyt, jeśli weźmiesz kota do domu

Ismail mieszkaniec Stambułu

Bracia nadali jej imię Mirya. Wkrótce potem kot, który podczas ich rozmowy drzemał w pudełku obok arbuzów, zaskoczył ich narodzinami czwórki kociąt. Po pewnym czasie udało im się znaleźć nowe domy dla trzech z nich, a jedno zostawili dla siebie. Maluch nie przeżył zderzenia z przejeżdżającym samochodem. Brat Ismaila był później niepocieszony. „Teraz rozważa zrobienie sobie tatuażu ku pamięci kota, którego tak bardzo kochał” – mówi Ismail.

Miłość Stambułu do kotów sięga daleko wstecz. Wieki temu koty uważano za przydatne w walce ze szczurami i myszami, które w przeciwnym razie mogłyby dostać się do ówczesnych, przeważnie drewnianych domów i magazynów miasta. Koty były również mile widziane w meczetach, kościołach i bibliotekach, częściowo po to, by uniemożliwić gryzoniom podgryzanie cennych papierów i książek.

W Stambule można znaleźć tu i ówdzie specjalnie wykonane klatki dla kotów.

Zdjęcie: Onur Dogman/SOPA Images/LightRocket via Getty Images

Dla muzułmanów, którzy od kilku stuleci stanowią większość w Stambule, koty cieszą się również wyższym statusem niż psy i inne zwierzęta. Mówi się, że prorok Mahomet nawet zdarł kawałek ubrania, aby nie przeszkadzać śpiącemu kotu. Psy natomiast są przez wielu uważane za nieczyste i często postrzegane jako bardziej niebezpieczne.

Brakuje wiarygodnych danych, ale eksperci są zgodni, że w Stambule żyje co najmniej kilkaset tysięcy kotów, w tym koty bezdomne (większość) i domowe. „Myślę jednak, że jest ich bliżej miliona” – mówi Özgür Nevres, 51-letni mężczyzna, który opiekuje się osiemdziesięcioma bezdomnymi kotami i dwudziestoma psami na dalekiej północy miasta.

„Zaczęło się w 2015 roku, kiedy pracowałem na Uniwersytecie Bosforskim, gdzie od czasu do czasu przychodził kot i karmił go” – opowiada w kawiarni na przedmieściach Bahceköy. „Potem wypuściłem zwierzę na zewnątrz, ale po kilku dniach – był luty i zimna pogoda – postanowiłem zabrać je do domu”. Podobnie jak u braci w Beyoğlu, okazało się, że jest w ciąży. Urodziły się cztery kocięta, które zatrzymał w domu.

Mieszkańcy sami podejmują inicjatywę dostarczania kotom karmy lub innego pożywienia i wody, czasami w miskach, czasami luzem w rynnie lub na murze.

Zdjęcie Floris van Straaten

W Stambule koty mogą pozwolić sobie na wiele.

Zdjęcie Floris van Straaten

Nevres nie poprzestał na tym. Założył schronisko dla bezdomnych kotów i psów w pobliskim lesie, gdzie otrzymują jedzenie i wodę. Zapewnia również szczepienia, sterylizację i kastrację, aby utrzymać i tak już liczną populację pod kontrolą. Zapewnia im również opiekę weterynaryjną, gdy są chore. „Minusem jest to, że przez ostatnie dziesięć lat nigdy nie mogłem wyjechać na dłużej niż kilka dni” – uśmiecha się.

„Większość kosztów pokrywam z własnej kieszeni” – mówi Nevres. „Średnio około 2000 dolarów miesięcznie. Otrzymuję wsparcie od innych osób za pośrednictwem funduszu, który założyłem”. Czasami otrzymuje również pomoc od miasta. Organizacje z innych części miasta również aktywnie pomagają kotom.

Do miłośników kotów zalicza się również znanego tureckiego pisarza Orhana Pamuka. W prawdziwie tureckim stylu śpiący kot częściowo blokuje wejście do kasy biletowej Muzeum Niewinności (nazwa pochodzi od jego powieści o namiętnym romansie w Stambule). W tej książce Pamuk, z idealną naturalnością, każe matce bohatera, po fiasku zaręczyn syna, powiedzieć: „Kobieta, która nie lubi kotów, nigdy nie będzie w stanie uszczęśliwić mężczyzny”.

Przeczytaj także

Turecki parlament głosuje za zamknięciem milionów bezdomnych psów
Szacuje się, że w Turcji żyje około 4 milionów bezdomnych psów.
nrc.nl

nrc.nl

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow