Kierowca ciężarówki torturował kobietę przez trzy miesiące w lochu. Nie była jego pierwszą ofiarą
47 domów, 68 mieszkańców: niewielu ludzi trafia do podupadłej wioski Sirem położonej w północno-zachodniej części Czech. Można zobaczyć w niej zawalone domy i ogrody, które służą teraz jako złomowiska. Kościół tutaj to także ruina. To odległe od cywilizacji miejsce ma jednak bogatą historię: światowej sławy pisarz Franz Kafka (1883–1924) wyzdrowiał tu kiedyś z gruźlicy.
100 lat po jego śmierci w zasypanym śmieciami domu na obrzeżach miasta, który prawdopodobnie nigdy nie był zamieszkany, rozegrał się straszny dramat. Kierowca ciężarówki Karel N. przetrzymywał 27-latkę od listopada 2024 r. i realizując przy okazji swoje sadystyczne fantazje. To nie pierwszy przypadek, gdy został na tym przyłapany.
16 lutego br. kobiecie wreszcie udało się uwolnić z łańcuchów, a następnie z ogoloną głową i wygłodzona, o godzinie 3 nad ranem pobiegła przez miasto w legginsach i kurtce typu bomber, błagając lokalnego mieszkańca o pomoc.
Kierowcy ciężarówki nie było w domu, ale został on później aresztowany. Jak twierdzą sąsiedzi z jego rodzinnego miasta Strojetice (Czechy, cztery kilometry od miejsca zbrodni), często podróżuje służbowo po Niemczech. Rzecznik policji Kamil Marek (36) powiedział dziennikowi "BILD":
Prowadzimy śledztwo w sprawie pozbawienia wolności, gwałtu i wymuszenia
Według aktualnych informacji ofiara była przykuta łańcuchem do łóżka, a na szyi miała łańcuch z kłódką – znany z BDSM ( zbiór praktyk erotycznych skupionych wokół odczuwania bólu, relacji uległości i dominacji oraz różnego rodzaju fetyszy - przy.red.)
Została porwana w Pradze, a N. uprowadzając ją, nałożył jej kaptur na głowę. Następnie rzekomo wciągnął ją do bagażnika samochodu i odjechał w kierunku lochu.
Kamera monitorująca sąsiada oprawcy, nagrała ucieczkę kobiety z lochu, który urządził jej w piwnicy. Burmistrz Dagmar Brehovska (47 l.) przekazała:
Wśród mieszkańców miasta panuje głęboki szok
Mieszkańcy wsi bali się tego człowieka, bo ma za sobą kryminalną przeszłość, dokładnie w tym samym obszarze. — Został zwolniony warunkowo tylko dzięki dobrym prawnikom. Sadysta brutalnie torturował inną kobietę – powiedział sąsiad. Podczas rozprawy apelacyjnej karę trzech lat więzienia zamieniono na pięć lat w zawieszeniu.
W 2021 roku przetrzymywał w swoim domu w Strojeticach byłą znajomą (27 l.). Założył jej na głowę maskę psa. Następnie ją pobił i zgwałcił. Była ofiara powiedziała czeskiemu portalowi Seznam Zpravy:
Kiedy krzyczałam, wepchnął mi ręcznik do ust. Miałem założoną obrożę elektryczną, która raziła mnie prądem. Przekłuł mi też sutki, nie pamiętam dokładnie dlaczego
Ona także zdołała się uwolnić i uciec. W nowym procesie sadystycznemu czeskiemu kierowcy ciężarówki grozi 12 lat więzienia. Rzecznik policji Kamil Marek powiedział dziennikowi "BILD":
Jeśli są jeszcze inne ofiary, powinny się z nami skontaktować
Artykuł powstał na podstawie tłumaczenia tekstu z serwisu Bild.de. Jego autorami są Thomas Fishner i Igor Pastierovic
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
fakt