Pojawił się nowy inwazyjny gatunek kleszcza. Naukowcy potwierdzili odkrycie

Za odkryciem Haemaphysalis longicornis stoją badacze z Uniwersytetu Tokat Gaziosmanpaşa. Swoje ustalenia opisali w magazynie „Experimental and Applied Acarology”. Ostrzegali, że mamy do czynienia z gatunkiem inwazyjnym, zdolnym przenosić potencjalnie groźne choroby.
Współautor badania Adem Keskin podkreślał, że po raz pierwszy na nowy gatunek natknięto się w 2023 roku. Mieszkaniec Stambułu zauważył stworzenie na swoim ciele i oddał je naukowcom do analizy. Jak stwierdzili eksperci, Haemaphysalis longicornis to inwazyjny gatunek, pochodzący z Chin.
– Uważamy, że ten gatunek kleszcza już zadomowił się w Turcji – podkreślał Keskin. Jego grupa zaczęła monitorować obecność kleszcza w kraju. Obserwowali też rozwój pajęczaka od larwy po dorosłe samice. Gatunek miał rozmnażać się i rozprzestrzeniać lokalnie.
Na łamach „Daily Sabah” Adem Keskin ostrzegał przed potencjalnie groźnymi skutkami większego rozprzestrzenienia się nowego kleszcza. – Wiadomo, że Haemaphysalis longicornis ma wysoki potencjał i jest powiązany z ponad 30 czynnikami chorobotwórczymi – mówił, mając na myśli potencjał do szerzenia patogenów.
– Występuje powszechnie w Chinach i Australii, a po 2017 r. dotarł do Stanów Zjednoczonych, prowadząc do poważnych problemów ze zdrowiem zwierząt. Teraz, po raz pierwszy, został udokumentowany w Turcji – informował współpracujący z Keskinem dr Kandai Doi.
Haemaphysalis longicornis to inaczej kleszcz długorogi. Jest pasożytniczym pajęczakiem z Azji Wschodniej, znanym z szybkiego rozmnażania przez dzieworództwo. Osiada głównie na zwierzętach, ale zagraża też ludziom, przenosząc m.in. boreliozę i gorączkę plamistą.
Czytaj też:Weszli do „wielkiej jaskini”. Znaleźli szczątki, które maja 325 mln latCzytaj też:Takiego gościa jeszcze tu nie widziano. Sensacja w polskich górach
Wprost