Game

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Russia

Down Icon

Za dużo bawiłem się bronią

Za dużo bawiłem się bronią

26 lutego, 21:45 88

Sprawa byłego dowódcy plutonu artylerii przeciwlotniczej jednostki wojskowej 25744 Dowództwa Obwodowego „Zachód” Ministerstwa Obrony Damira DOSOWA była rozpatrywana w instancji odwoławczej Sądu Wojskowego.

Żołnierz piechoty morskiej zastrzelił swojego podwładnego, 18-letniego poborowego Marata BARKULOVA (na zdjęciu po lewej), za co w styczniu został skazany na 13 lat więzienia.

W instancji apelacyjnej Sądu Wojskowego adwokat Tatiana Jaremczuk poinformowała, że ​​Dosow nie był jedyną osobą winną. Według niej młody oficer nie został odpowiednio sprawdzony przed objęciem służby. Nie poddał się badaniom lekarskim i testom psychologicznym. Dwaj mentorzy przydzieleni Dosovowi nie wywiązali się ze swoich obowiązków.

- Nikt nie pofatygował się, aby sprawdzić jego gotowość do podjęcia codziennych obowiązków 7 września, jak tego wymagały regulaminy i przepisy. Proszę zwrócić szczególną uwagę na sposób wydania broni. Dosow twierdził, że otrzymał jeden magazynek od Maiłjewa (szef sztabu brygady Bagdat Maiłjew twierdził w sądzie pierwszej instancji, że prowadził odprawę, a Dosowowi wręczono dwa magazynki), a odprawy nie było, nikt mu niczego nie wyjaśnił – powiedziała Tatiana Jaremczuk.

Zwróciła się do sądu o zmianę wyroku i zmianę kwalifikacji czynów Dosova z umyślnego zabójstwa na część 2 artykułu 462 („naruszenie zasad obchodzenia się z bronią, które spowodowało śmierć osoby w wyniku niedbalstwa”). Przewiduje ona karę pozbawienia wolności do lat pięciu.

Matka Dosowa, Ulbolsyn DUMSHEBAYEVA, ze łzami w oczach powiedziała, że ​​morderstwo było wypadkiem. Jej jedyny syn pełnił służbę przez kilka dni z rzędu i dostał pistolet, nie informując go o amunicji bojowej. Jednakże apelacja Sądu Wojskowego nie zmieniła wyroku, a zarzuty obrony zostały oddalone.

Przypomnijmy, że 22-letni porucznik Dosow zabił Barkulowa strzałem w twarz 7 września ubiegłego roku na poligonie Oimasza w obwodzie mangistauskim. Dosow, bawiąc się pistoletem w swoim mundurze, wszedł do namiotu, w którym znajdowało się kilku żołnierzy, i zobaczył Barkulowa rozmawiającego przez telefon, który oficer dał innemu żołnierzowi.

„Chłopaki siedzieli w namiocie za łaźnią” – powiedział wcześniej ojciec zmarłego, Erbol KUNTINOV. - Mój syn rozmawiał przez telefon Dosova z kolegą. Dosov wszedł, zaklął, podniósł broń i nacisnął spust, ale nie padł strzał. Następnie opuścił pistolet, zdjął zabezpieczenie, przeładował i strzelił...

Alichan Sułtanow, Astana

Udział

Udział

Ćwierkać

Fajny

Time.kz

Time.kz

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow