Imam, którego zaatakował bezdomny pies, dostał odszkodowanie od IMM: Chcę, żeby jego decyzja była precedensem

Mustafa Düzgit, imam meczetu Şüheda w Silivri , został zaatakowany przez bezpańskiego psa, gdy szedł do swojej rezydencji po odprawieniu popołudniowej modlitwy w meczecie 1 sierpnia 2023 r.
Imam Düzgit, który upadł na ziemię i został ranny w wyniku ataku, 23 sierpnia 2023 r. zażądał od gminy Silivri 30 tysięcy lir odszkodowania za szkodę niemajątkową.
Po tym, jak urząd miejski odrzucił jego wniosek o odszkodowanie, Düzgit wniósł do Sądu Administracyjnego XI Okręgu w Stambule pozew o odszkodowanie za szkody niemajątkowe przeciwko gminie Silivri i samorządowi miejskiemu Stambułu , powołując się na zarzut, że nie wywiązały się one należycie ze swoich obowiązków.
W pozwie złożonym za pośrednictwem swojego prawnika Hikmeta Berka Dillmena, Düzgit zażądał wypłacenia mu przez pozwanych 30 tysięcy lir odszkodowania za szkodę niemajątkową wraz z odsetkami ustawowymi naliczanymi od daty zdarzenia.
ADMINISTRACJA POZOWANA TWIERDZĄ, ŻE NIE BYŁO WAD USŁUGI
W pozwie obronnym złożonym w sądzie przez pozwaną gminę Silivri argumentowano, że pozew powoda został złożony po upływie terminu prawnego, a zatem pozew powinien zostać oddalony z uwagi na przedawnienie, nie doszło do zaniedbania obowiązków ani wady usługi, które wymagałyby od pozwanej administracji wypłaty odszkodowania powodowi, a także, że powód upadł podczas ucieczki przed psami, ponieważ się przestraszył, a zatem pozew powinien zostać oddalony ze względu na jego merytoryczną podstawę.
W petycji o obronę skierowanej do sądu przez pozwaną IMM Presidency stwierdzono, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, przetrwanie bezdomnych zwierząt w obecności ludzi w mieście jest kwestią określoną przez prawo, a obowiązkiem gmin jest przeprowadzenie procedur sterylizacji, szczepienia, znakowania, rejestracji i rehabilitacji.
W obronie IMM stwierdzono, że bezdomne psy, które zostały zabrane do schroniska przez administrację pozwanego w celu przeprowadzenia procedur rehabilitacyjnych i które stanowiłyby nieuniknione zagrożenie dla zdrowia ludzi i środowiska, gdyby pozostały w środowisku, do którego zostały zabrane, nie zostały porzucone i były trzymane w schroniskach do czasu adopcji. Twierdzono, że nie było żadnej wady usługi i zwrócono się o decyzję o oddaleniu sprawy.
„JEST WIADOMOŚĆ, ŻE ADMINISTRACJA POZOWANA NIE WYKONAŁA NALEŻYCIE SWOICH OBOWIĄZKÓW I PONOSI ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA WINĘ”
Decyzja XI Sądu Administracyjnego w Stambule zawierała następujące stwierdzenia:
„Biorąc pod uwagę, że obszar, na którym bezdomne psy żyją w grupach w osiedlach lub w ich pobliżu, nie może być uważany za środowisko naturalne, że żywią się odpadami domowymi i że zawsze istnieje możliwość, że nie znajdą pożywienia, doszliśmy do wniosku, że obowiązek gmin, zgodnie z zasadą ciągłości służby publicznej, nie zakończy się wraz z wypuszczeniem bezdomnych psów z powrotem do środowiska, z którego zostały zabrane, po przeprowadzeniu niezbędnej opieki i kontroli”.
W rozpatrywanym w aktach sporze stwierdzono, że nie ma wątpliwości co do tego, że przyczyną zdarzenia były bezdomne psy, a obrażenia powoda powstały w wyniku ataku tych bezdomnych psów, przy czym w decyzji odnotowano następujące stwierdzenie:
„Oczywiste jest, że pozwana administracja nie wypełniła swoich obowiązków w zakresie zbierania i rehabilitacji agresywnych zwierząt bezdomnych, które stanowią zagrożenie dla zdrowia ludzi i środowiska w mieście zgodnie z ustawami miejskimi i ustawą nr 5199 i że ponosi odpowiedzialność za winę. Z całej treści akt wynika, że powód został ranny i otrzymał leczenie w wyniku ataku bezpańskich psów z powodu winy administracji, i stwierdzono i stwierdzono, że należy przyznać odszkodowanie niepieniężne w celu częściowego złagodzenia skutków traumy, której doznał w wyniku ataku bezpańskich psów, a także bólu, cierpienia i smutku, których doświadczył z powodu swoich obrażeń”.
Sąd postanowił częściowo uwzględnić wniosek i nakazał gminie Silivri oraz samorządowi miejskiemu Stambułu zapłatę 20 tysięcy lir tytułem zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową na rzecz powoda.
„PRZEZ DWA DNI NIE MOGŁAM OTWIERĆ DRZWI I IŚĆ DO MECZETU RANO”
Mustafa Düzgit powiedział korespondentowi AA, że teren wokół obiektu jest pełen psów. Zwrócili się w tej sprawie do gminy, ale problem nie został rozwiązany.
Düzgit, który oświadczył, że wcześniej psy atakowały dzieci, a potem zaatakowały jego, zaznaczył, że po ataku psa dochodził swoich praw na drodze administracyjnej i sądowej.
Wyrażając, że atak psa wpłynął na niego psychologicznie, Düzgit powiedział: „Przez dwa dni nie mogłem rano otworzyć drzwi i pójść do meczetu. To było tak, jakby pies miał mnie zaatakować zza drzwi. Pies pojawiał się przed moimi oczami, nie mogłem spać godzinami w nocy”. powiedział.
Düzgit wyraził, że uważa decyzję sądu na swoją korzyść za pozytywną i powiedział: „Chcę, aby ta decyzja sądu stanowiła precedens. Nie złożyłem tego pozwu dla pieniędzy. Złożyłem go dla duchowej satysfakcji i aby złagodzić swój smutek. Ludzie powinni dochodzić swoich praw i zwracać się do sądów w przypadku ataku psa”. Użył tego wyrażenia.
milliyet