Gospodarka rosyjska w chaosie, emeryci „cierpią”, a ceny chleba „stale rosną”

Rosyjskie gazety biją na alarm z powodu trudnej sytuacji gospodarczej Moskwy , gdyż ceny chleba mają ponownie wzrosnąć, a emeryci prawdopodobnie odczują negatywne skutki.
Agencja informacyjna Moskovsky Komsomolets poinformowała w tym tygodniu, że „od 1 marca może nastąpić duży wzrost cen chleba ”.
W raporcie dodano: „Główni producenci pieczywa i produktów mącznych poinformowali sklepy, że od 1 marca ceny ich towarów wzrosną o 10–12%.
„ Rosja jest największym eksporterem pszenicy na świecie. A mimo to chleb, który jest podstawą życia, stale drożeje”.
Tymczasem gazeta Niezawisimaja Gazieta ostrzegała, że rosyjska gospodarka stoi w obliczu „nagromadzenia problemów”, które są „trudne do rozwiązania”.
W wyniku tych wyzwań rząd rosyjski został również zmuszony do dostosowania taryf energetycznych i przedłużenia zakazu eksportu benzyny – dodano w raporcie.
Ta sama gazeta ostrzegała, że „problemy w rosyjskim systemie emerytalnym wskazują na perspektywę dalszego pogorszenia warunków życia starszego pokolenia”.
Doniesienia prasowe udostępnił i przetłumaczył Steve Rosenberg, redaktor BBC zajmujący się Rosją.
Rosja została objęta szeroko zakrojonymi sankcjami po wysłaniu przez prezydenta Władimira Putina swoich wojsk na Ukrainę w lutym 2022 r.
Wielu ekspertów było zaskoczonych odpornością gospodarki Moskwy, mimo jej izolacji, jednak w ostatnich miesiącach Rosja zaczęła wykazywać oznaki słabości.
W Rosji wzrosła inflacja, ceny podstawowych dóbr, zwłaszcza żywności, rosną szybko.
Rosyjski Bank Centralny został zmuszony do podniesienia stóp procentowych do 21%.
Według najnowszego raportu Military Balance Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych, Rosja wydaje na obronność 6,7% PKB, czyli 13,1 biliona rubli (115 miliardów funtów).
Prezydent USA Donald Trump próbuje ułatwić rozmowy pokojowe między Ukrainą a Rosją .
Jednak w zeszłym tygodniu wywołał gniew zachodnich sojuszników, nazywając prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego „dyktatorem”.
W poniedziałek odmówił użycia tego samego terminu do opisania Putina. Powiedział również, że prowadzi „poważne rozmowy” z prezydentem Rosji na temat „ważnych transakcji gospodarczych”.
Daily Express