Na szczęście ta darmowa wersja pakietu Microsoft Office z reklamami była tylko testem

Jeśli szukasz darmowej alternatywy dla Dokumentów Google, Microsoft mógł odpowiedzieć na Twoje modlitwy — przynajmniej tak myśleliśmy — dopóki nie przekonasz się, na co aplikacja nie pozwala.
Beebom jako pierwszy poinformował , że Microsoft po cichu uruchomił darmową, wspieraną reklamami wersję aplikacji Office na początku tego tygodnia, oferując ograniczone wersje Worda, Excela i PowerPointa. Jednak, jak się okazuje, Microsoft przeprowadzał „pewne ograniczone testy” i ostatecznie nie uruchomi bezpłatnej wersji Office.
Microsoft poinformował PCWorld , że „przeprowadza pewne ograniczone testy” i że firma „nie planuje wprowadzenia bezpłatnej, wspieranej reklamami wersji aplikacji desktopowych Microsoft Office”. Wiedza, że to test, jest ulgą, ponieważ wydaje się, że Microsoft umieścił większość przydatnych funkcji Office za płatną ścianą. To również wyjaśnia, dlaczego nie było rozgłosu wokół jego wydania.
Bezpłatna aplikacja Office z reklamami, dostępna tylko na komputerach z systemem Windows, zapewnia dostęp do najbardziej podstawowych funkcji programów Word, Excel i PowerPoint. Jeśli chcesz zrobić więcej niż absolutne minimum, np. dodawać obrazy, zmieniać czcionki, a nawet dostosowywać odstępy między wierszami, musisz dokonać uaktualnienia do wersji premium pakietu Office za 100 USD rocznie dla jednego użytkownika.
To nie jedyne zastrzeżenie; według Beebom będziesz musiał radzić sobie z uporczywą reklamą banerową w prawym górnym rogu dokumentu i 15-sekundową reklamą wideo, która będzie odtwarzana co kilka godzin. Ponadto oryginalny plik musi zostać zapisany na koncie OneDrive, zanim będzie można go pobrać gdziekolwiek indziej.
Próbowałem pobrać bezpłatną wersję pakietu Office na komputer z systemem Windows w domu, ale wygląda na to, że jest niedostępna. Mimo to, biorąc pod uwagę ograniczenia bezpłatnej aplikacji Office i uporczywe reklamy, łatwiej byłoby pozostać przy Google Workspace, ponieważ prawdopodobnie masz już konto Google. Nie jestem największym fanem OneDrive, więc pomysł używania go do zapisywania plików sprawiłby, że darmowy Office byłby dla mnie całkowicie nie do przyjęcia.
Microsoft nie był jedynym, który próbował poluzować ścisłą kontrolę Google nad darmowymi narzędziami do pracy. W zeszłym roku Zoom uruchomił Zoom Docs , co do którego byliśmy całkiem pozytywnie nastawieni, zakładając, że jesteś już w pełni zaangażowany w ekosystem Zoom.
gizmodo