Radykalna zmiana w polityce USA, która wykluczyła Ukrainę z rozmów mających na celu zakończenie wojny

LONDYN — Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i jego zespół spędzili większą część 2024 r. ostrożnie zabiegając o poparcie obu stron pogłębiającego się podziału politycznego w Ameryce — w pełni zdając sobie sprawę, że odparcie trwającej inwazji Rosji zależy w dużej mierze od hojności Stanów Zjednoczonych.
Kijów zdawał się mieć nadzieję, że przetrwa dramatyczny powrót prezydenta Donalda Trumpa do Białego Domu, zapewniając siebie i świat, że jego poparcie dla narracji Rosji w kampanii wyborczej zostanie złagodzone przez geopolityczne realia najpotężniejszego urzędu świata.
Ale pierwszy miesiąc drugiej kadencji Trumpa już przyniósł radykalny amerykański zwrot. Rozpoczęcie rozmów USA-Rosja w Arabii Saudyjskiej — mających na celu zapewnienie pokoju na Ukrainie, ale prowadzonych bez udziału Kijowa — i późniejsze osłabienie więzi USA-Ukraina, stwarza nowy kryzys dla narodu, który przyzwyczaił się do życia w egzystencjalnym niebezpieczeństwie.
Volodymyr Fesenko, politolog i sejmowy szef Centrum Studiów Politycznych „Penta” w Kijowie, powiedział ABC News, że ostatnie wydarzenia stanowią „najostrzejszy kryzys w stosunkach między USA i Ukrainą w całej ich historii”.
„W najgorszym przypadku jest to strategiczny zwrot USA w stronę Rosji, zbliżenie z Putinem i osłabienie – a nawet zniszczenie – wcześniejszych partnerskich relacji z Europą i Ukrainą” – powiedział Fesenko. „Obawiam się, że to jest scenariusz, który stopniowo się zrealizuje”.

„Biorąc pod uwagę biznesowe podejście Trumpa do stosunków dwustronnych i jego zainteresowanie odbudową stosunków z Rosją, poprzednie specjalne stosunki partnerskie między USA i Ukrainą przestaną istnieć” – powiedział Fesenko.
Zaangażowanie byłego prezydenta Joe Bidena w zaangażowanie Kijowa w rozmowy mające na celu zakończenie wojny zostało ucieleśnione przez motto „nic o Ukrainie bez Ukrainy”. Podejście to najwyraźniej zostało zastąpione przez transakcjonizm Trumpa.
Biały Dom wydaje się teraz wywierać presję na Kijów, aby uzyskać ustępstwa gospodarcze, terytorialne i polityczne, a sam Trump ganił Zełenskiego – chwalonego przez wielu Amerykanów za jego stoickie rządy w czasie wojny – jako „dyktatora bez wyborów”, który „lepiej, żeby działał szybko, bo inaczej nie będzie miał kraju”.
Zełenski i jego najwyżsi urzędnicy sprzeciwili się, zauważając, że Ukraina nie jest w stanie przeprowadzić nowych wyborów, gdy obowiązuje stan wojenny. Kijów oświadczył, że chętnie współpracuje z nową administracją w zakresie korzystnych dla obu stron umów gospodarczych i bezpieczeństwa, jednocześnie wzywając amerykańskich partnerów do traktowania narracji Moskwy ze sceptycyzmem. Parlament Ukrainy we wtorek zagłosował za potwierdzeniem prawowitości Zełenskiego i zgodził się, że żadne wybory nie mogą się odbyć, dopóki trwa wojna.
Sytuacja jest „ponad niepokojąca” dla Kijowa, powiedziało ABC News źródło zbliżone do ukraińskiego rządu. „Trudno sobie wyobrazić, że można to odwrócić”.
Władze Ukrainy próbują wytyczyć kurs na polu minowym drugiej kadencji Trumpa, dodało źródło.

„Uważają, że zachowują równowagę, nie będąc niegrzecznymi lub niegrzecznymi, gdy trzeba przeciwstawić się pewnym rzeczom, których, jak już wspomniałem, żaden ukraiński przywódca nie może zaakceptować” – powiedziało źródło.
„Uważają, że dobrze sobie z tym radzą, co nie oznacza, że nie odczuwają lęku” – dodali. „Oni odczuwają, ponieważ faktem jest, że polegają na wsparciu USA, faktem jest, że Europa nie może w pełni zrekompensować tego wsparcia”.
„Udaje im się zachować równowagę, stawiając opór, ale nie w taki sposób, aby sprawiać wrażenie całkowitych blokerów i uparci” – kontynuuje źródło.
Tegoroczne historyczne spotkanie USA-Rosja w Rijadzie obnażyło podejście nowej administracji do Moskwy. Obie strony zgodziły się znormalizować stosunki dyplomatyczne i kontynuować rozmowy mające na celu zakończenie wojny Rosji, wszystko bez udziału Ukrainy.
Tymczasem Trump stara się uzyskać dostęp do ukraińskich zasobów mineralnych wartych setki miliardów dolarów, co jeszcze bardziej zaniepokoiło Kijów. „Odzyskamy nasze pieniądze” – powiedział prezydent o potencjalnej umowie, której pierwszy projekt Zełenski odrzucił, oświadczając: „Nie mogę sprzedać naszego państwa”.

Jednak po tygodniu intensywnych negocjacji obie strony twierdzą, że niemal doszły do porozumienia. Trump powiedział w poniedziałek, że spodziewa się spotkania Zełenskiego w Waszyngtonie w przyszłym tygodniu.
Odwrócenie podejścia USA jest uderzające. Podczas gdy Biden i jego zespół odmawiali współpracy z Moskwą poza bezprecedensową kampanią sankcji, Trump i jego najwyżsi urzędnicy chwalą teraz odrodzenie stosunków dwustronnych.
Podczas gdy Biden kiedyś przewodził „niezłomnemu” zobowiązaniu do obrony Ukrainy przed agresją Kremla „tak długo, jak będzie trzeba”, Trump fałszywie zasugerował, że Ukraina „nigdy nie powinna była rozpoczynać” wojny.
Tymczasem stały napływ niezbędnej pomocy wojskowej i gospodarczej administracji Bidena został zastąpiony przez naciski Trumpa na odzyskanie tego, co uważa za źle zainwestowane amerykańskie pieniądze. „Chcę, żeby dali nam coś za wszystkie pieniądze, które włożyliśmy” – powiedział Trump w sobotę CPAC.
Prezydent skupił się na wartości amerykańskiej pomocy dla Kijowa, która według niego wynosi aż 500 miliardów dolarów. Zełenski zakwestionował tę kwotę i powiedział, że amerykańska pomoc została udzielona w formie dotacji, a nie pożyczek. Kiloński Instytut Gospodarki Światowej – instytut badawczy w Niemczech, który śledzi zagraniczną pomoc dla Ukrainy – stwierdził, że USA przekazały Ukrainie około 119 miliardów dolarów w ciągu trzech lat wojny. Większość – 67 miliardów dolarów – została przekazana w formie sprzętu wojskowego.
Rosnący sceptycyzm Ameryki wobec Ukrainy jest wyrażany na wszystkich frontach. W niezwykłym przykładzie zmiany układu sił na Ukrainie, USA stanęły po stronie Rosji w głosowaniu przeciwko rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ potępiającej Rosję, która została przyjęta w poniedziałek przy wsparciu tradycyjnych zachodnich sojuszników USA. Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję przygotowaną przez USA, która wzywała do zakończenia konfliktu bez krytykowania Rosji. Francja i Wielka Brytania wstrzymały się od głosu w głosowaniu RB ONZ.
Zełenski powiedział, że Ukraina nie zgodzi się na żadne porozumienie pokojowe, które nie chroni jej przed ponowną rosyjską agresją. Szybka zmiana polityki administracji Trumpa zmusiła europejskich sojuszników do mobilizacji w celu zapewnienia własnego długoterminowego wsparcia — i ochrony — Ukrainy. Wielka Brytania, Francja i inni dyskutują o wysłaniu europejskich wojsk na Ukrainę w celu ochrony jakiegokolwiek porozumienia pokojowego.
Choć finansowo i logistycznie zależne od zagranicznych partnerów, ukraińskie siły zbrojne należą do najpotężniejszych i najbardziej doświadczonych na świecie. Zełenski powiedział w styczniu, że 980 000 Ukraińców jest teraz pod bronią, przyćmiewając każdą inną armię europejską.
Pomimo niepotwierdzonych twierdzeń Trumpa, że jest inaczej, szanowane organizacje sondażowe na Ukrainie odkryły, że Zełenski cieszy się zaufaniem większości Ukraińców. Jego rodacy chcą, aby wojna zakończyła się na warunkach, które uważają za uczciwe, ale grudniowe badanie przeprowadzone przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii wskazuje, że 57% jest gotowych dźwigać ciężar konfliktu tak długo, jak będzie to konieczne, pomimo dużych ofiar, trwających ataków na infrastrukturę i poważnych napięć gospodarczych.

Nadchodzą kolejne dni prób. Moskwa powiedziała, że amerykańskie i rosyjskie zespoły negocjacyjne spotkają się na drugą rundę rozmów w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
„Nie powinno się wydawać, że Amerykanie i Rosjanie próbują dojść do porozumienia w sprawie losu Ukrainy za naszymi plecami” – powiedział Ołeksandr Mereżko, członek ukraińskiego parlamentu reprezentujący partię Zełenskiego, w wywiadzie dla ABC News.
„Ale dla nas naprawdę ważne jest to, aby tego typu komunikacja między Amerykanami i Rosjanami nie prowadziła do decyzji dotyczących Ukrainy” – powiedział Mereżko, który jest również przewodniczącym parlamentarnej komisji spraw zagranicznych.
„Mam nadzieję, że może to być część gry politycznej Trumpa, który próbuje wciągnąć Putina w negocjacje, aby pokazać swoim wyborcom, że przynajmniej próbuje dotrzymać obietnicy” – dodał Mereżko.
„Dlatego potrzebujemy stałej komunikacji z Trumpem i jego zespołem – jeśli powstanie próżnia, można ją wypełnić prorosyjskimi narracjami”.
Jurij Bojeczko, założyciel i dyrektor generalny organizacji charytatywnej Hope for Ukraine, powiedział ABC News, że uważa, iż Trump „bierze stronę agresora”.
„Ukraińcy nie podpiszą kapitulacji” – dodał. „Będziemy dalej walczyć o zachowanie wolnej i demokratycznej Ukrainy, nawet jeśli nasz główny sojusznik – USA – odejdzie. Nie mamy innego wyboru”.

Do przygotowania niniejszego reportażu przyczynił się Patrick Reevell z ABC News.
ABC News