Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

America

Down Icon

Peacocks uruchamia ogromną wyprzedaż przed zamknięciem uwielbianego sklepu

Peacocks uruchamia ogromną wyprzedaż przed zamknięciem uwielbianego sklepu

Tracey Lea Sayer , dyrektor ds. mody magazynu Fabulous, dzieli się swoimi przemyśleniami.

MIAŁAM 10 LAT, kiedy po raz pierwszy odkryłam niesamowitą radość, jaką daje robienie zakupów odzieżowych w sklepach stacjonarnych z moją mamą i babcią.

Wyjście do miasta w sobotę stało się rodzinną tradycją – dniem spędzonym razem z dziewczynami, na który czekałyśmy cały tydzień.

Ulubionym sklepem mojej mamy był M&S, gdzie uwielbiała oglądać kurtki z dużymi poduszkami na ramionach i kwieciste sukienki letnie, a moja babcia wybierała się prosto do John Lewis, gdzie można było kupić klasyczne płaszcze i eleganckie pantofle.

Byłam wszędzie tam, gdzie sprzedawano Tammy Girl – młodszą siostrę Etam – i Chelsea Girl, którą później przemianowano na uwielbianą przez wszystkich markę River Island.

Potrafiłam spędzać godziny w przebieralniach, uważnie obserwowana przez moje dwie cheerleaderki, które dawały mi kciuki w górę – albo w dół – w zależności od tego, co przymierzałam.

Falbaniaste spódnice ra-ra, płaszcze przeciwdeszczowe, legginsy w kropki, bufiaste rękawy, tuby… Próbowałam wszystkiego, często doprowadzając moją babcię do ryku ze śmiechu.

W latach 80. moda nie rozwijała się tak szybko, a każdy przedmiot był ceniony i noszony, dopóki nie rozpadł się – dosłownie – w szwach.

W wieku 18 lat poszedłem do szkoły artystycznej, a mój gust stał się bardziej wyrafinowany.

Dodatkowe pieniądze, które zarobiłem, pracując na pół etatu w barze, pozwoliły mi otworzyć nieco droższe sklepy, takie jak Warehouse, Miss Selfridge i mekkę, jaką był Topshop.

W tym momencie wiedziałam już, że chcę pracować w branży modowej, ponieważ główne ulice handlowe całkowicie mnie uwiodły.

Pewnego dnia napisałam artykuł na konkurs w kolorowym magazynie o mojej miłości do terapii zakupowej i mojej ulubionej małej czarnej – i wygrałam!

To doprowadziło mnie do miejsca, w którym jestem dzisiaj – Dyrektora ds. Mody w Fabulous .

Nie tylko ja kocham ulice handlowe – fanami są również znani projektanci. Kiedy w latach 90. pojawiła się Cool Britannia, wszyscy pojawili się w jednym dużym sklepie.

Projektanci w Debenhams to genialny pomysł dyrektor generalnej Debenhams Belindy Earl, projektanta Bena de Lisi i dyrektora ds. mody Spencera Hawkena, którzy wprowadzili kolekcje diffusion autorstwa Johna Rochy, Matthew Williamsona i Betty Jackson, żeby wymienić tylko kilka.

Oznaczało to, że wszyscy mogliśmy pozwolić sobie na odrobinę luksusu i nosić ubrania w stylu znanego projektanta.

Lata później zorganizowałem wieczór z Debenhams i Fabulous dla 250 czytelników, którzy byli pod wrażeniem spotkania ze wszystkimi projektantami. To był prawdziwy punkt kulminacyjny mojej kariery.

W 2004 roku H&M rozpoczęło współpracę z międzynarodowymi projektantami.

Pierwszy był Karl Lagerfeld, a za nim Roberto Cavalli, Marni, Stella McCartney, Maison Martin Margiela, Sonia Rykiel, Comme des Garçons, Balmain, Versace i wielu, wielu innych. Ledwo mogłam się powstrzymać!

Następnie w 2007 roku Kate Moss wypuściła swoją pierwszą kolekcję dla Topshop, przyciągając tysiące ludzi ustawiających się w kolejce na londyńskiej Oxford Street.

Pamiętam, jak siedziałem za panią Moss i szefem Topshop Philipem Greenem na pokazie mody Topshop Unique w ramach London Fashion Week.

Miałam ze sobą moją trzyletnią córeczkę, Frankie, i obydwie znalazłyśmy się w tej wiadomości następnego dnia, po tym jak paparazzi sfotografowali nas za Kate, moją ulubioną supermodelką.

W tamtym czasie główna ulica była w ogniu. Kto potrzebował markowych zakupów, skoro Mango oferowało spodnie z folii aluminiowej, takie jak te od projektantki Isabel Marant, a w Topshopie można było kupić trochę legendarnej marki Barbary Hulanicki, Biba?

Sklepy przy głównych ulicach zaczęły nawet szturmować London Fashion Week.

Chociaż Topshop Unique prezentował kolekcje od 2001 roku, w 2013 roku River Island pokazało swoją pierwszą kolekcję we współpracy ze światową supergwiazdą Rihanną, którą przyleciał mój przyjaciel prywatnym odrzutowcem. KER-CHING!

Potem nastąpiła zupełnie nowa generacja współpracy z popularnymi markami.

Beyoncé stworzyła Ivy Park z Philipem Greenem z Topshop, a ja nawet poleciałam do Los Angeles na potrzeby Fabulous, aby zrobić zdjęcia siostrom Kardashian w ich obcisłych sukienkach „Kollection” dla Dorothy Perkins.

Z przyjemnością mogę powiedzieć, że byli absolutnymi gwiazdami okładek.

Przenosimy się do roku 2024. Chociaż główne ulice handlowe nie wyglądają już tak jak przed pandemią COVID-19, to jednak powróciły w wielkim stylu.

Sklepy takie jak M&S, Reserved i Zara, a także współpraca z projektantami, takimi jak Victoria Beckham X Mango i Rochelle Humes dla Next, wywołują u mnie mnóstwo emocji.

Supermarkety również naprawdę się rozkręciły, oferując wspaniałe kolekcje, które wyglądają na drogie, ale ich ceny nadal pozwalają nam pozwolić sobie na cotygodniowe zakupy.

Ostatnie 30 lat mody ulicznej było dla mnie jedną wielką przygodą. Niech nadejdzie następne 30!

thesun

thesun

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow