Ulubiony wskaźnik recesji Rezerwy Federalnej znów daje sygnał ostrzegawczy
Na rynku obligacji znów pojawiła się niepokojąca informacja, którą Rezerwa Federalna uznała za niemal pewny sygnał recesji.
Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych spadła poniżej rentowności 3-miesięcznych obligacji w środę. W żargonie rynkowym nazywa się to „odwróconą krzywą rentowności” i od dziesięcioleci ma ona rekordową prognozę w 12-18-miesięcznym okresie dla spadków.
W rzeczywistości nowojorska Rezerwa Federalna uważa ten wskaźnik za tak wiarygodny, że co miesiąc publikuje aktualizacje dotyczące relacji, a także podaje procentowe prawdopodobieństwo wystąpienia recesji w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Pod koniec stycznia, gdy rentowność 10-letnich obligacji przewyższała rentowność 3-miesięcznych o około 0,31 punktu procentowego, prawdopodobieństwo wynosiło zaledwie 23%. Jednakże sytuacja ta niemal na pewno ulegnie zmianie, ponieważ w lutym relacja ta uległa drastycznej zmianie.
„To jest to, czego można by się spodziewać, gdyby inwestorzy przyjęli znacznie bardziej niechętny do ryzyka zestaw zachowań z powodu strachu przed wzrostem, który okresowo obserwuje się pod koniec cykli koniunkturalnych” — powiedział Joseph Brusuelas, główny ekonomista w RSM. „Nie jest jeszcze jasne, czy to kolejny szum, czy sygnał, że zobaczymy wyraźniejsze spowolnienie aktywności gospodarczej”.
Chociaż rynki ściślej śledzą relację między 10-letnimi i 2-letnimi obligacjami, Fed woli mierzyć w stosunku do 3-miesięcznych, ponieważ jest bardziej wrażliwy na zmiany stopy funduszy federalnych banku centralnego. Spread 10-letni/2-letni utrzymywał się na umiarkowanym poziomie dodatnim, chociaż w ostatnich tygodniach znacznie się spłaszczył.
Oczywiście, inwersje krzywej dochodowości mają mocną, ale nie idealną historię prognozowania. W rzeczywistości poprzednia inwersja miała miejsce w październiku 2022 r., a 2½ roku później nadal nie było recesji .
Chociaż nie ma pewności, że tym razem wzrost okaże się ujemny, inwestorzy obawiają się, że oczekiwany wzrost wynikający z ambitnego planu prezydenta Donalda Trumpa może się nie ziścić.
Powstające przeszkody ekonomiczneRentowność 10-letnich obligacji wzrosła po wyborach prezydenckich 5 listopada 2024 r., bazując na zyskach, które rozpoczęły się , gdy Trump wzrósł w sondażach we wrześniu i osiągnął szczyt około tygodnia przed inauguracją 20 stycznia. Zwykle byłby to wyraźny znak, że inwestorzy spodziewają się większego wzrostu, chociaż niektórzy rynkowi eksperci widzieli w tym również wyraz obaw o inflację i dodatkową rentowność, której inwestorzy żądali od papierów rządowych pośród narastającego problemu zadłużenia i deficytu rządu USA.
Od czasu objęcia urzędu przez Trumpa w zeszłym miesiącu rentowność spadła. 10-letnie obligacje spadły o około 32 punkty bazowe, czyli 0,32 punktu procentowego, od czasu inauguracji, ponieważ inwestorzy obawiają się, że skoncentrowany na taryfach celnych program handlowy Trumpa może spowodować wzrost inflacji i spowolnić wzrost. Benchmark rentowności jest obecnie zasadniczo niezmieniony od dnia wyborów.
„Na drodze jest sporo małych dziur, które naprawdę musimy ominąć” — powiedział Tom Porcelli, główny ekonomista USA w PGIM Fixed Income. „To, co się dzieje, to cała niepewność związana z taryfami celnymi, która w szczególności nakłada bardzo silne szkło powiększające na wszystkie te pęknięcia. Ludzie zaczynają się ożywiać i zwracać na to uwagę”.
Niedawne badania nastrojów odzwierciedlają obawy konsumentów i inwestorów dotyczące możliwości spowolnienia wzrostu gospodarczego wraz ze wzrostem inflacji, która zdawała się spadać.
W miesięcznym badaniu Uniwersytetu Michigan respondenci określili swoją długoterminową perspektywę inflacji w ciągu najbliższych pięciu lat na najwyższym poziomie od 1995 r. We wtorek Conference Board poinformowała , że jej wskaźnik oczekiwań na przyszłość spadł z powrotem do poziomów zgodnych z recesją w lutym.
Mimo to większość „twardych” danych ekonomicznych, takich jak wskaźniki dotyczące konsumpcji czy rynku pracy, pozostała dodatnia, nawet w obliczu pesymistycznych nastrojów.
„Nie oczekujemy recesji” – powiedział Porcelli. „Nie spodziewamy się jej. Spodziewamy się jednak słabszej aktywności gospodarczej w nadchodzącym roku”.
Rynki również zaczynają podzielać pogląd o słabszej aktywności.
W odpowiedzi, traderzy wyceniają obecnie co najmniej pół punktu procentowego obniżek stóp procentowych w tym roku przez Fed, co oznacza, że bank centralny złagodzi politykę w miarę spowolnienia wzrostu, zgodnie z pomiarem cen kontraktów terminowych FedWatch CME Group . Rynek obligacji „wyczuwa recesję w powietrzu”, powiedział Chris Rupkey, główny ekonomista FWDBONDS.
Rupkey dodał jednak, że nie jest pewien, czy recesja rzeczywiście nastąpi, ponieważ rynek pracy nie daje jeszcze sygnałów, że ona nastąpi.
Inwersja krzywej dochodowości „to czysta gra na tym, że gospodarka nie jest tak silna, jak ludzie myśleli, że będzie na początku administracji Trumpa” – powiedział. „Nie wiem, czy prognozujemy pełnowymiarową recesję. Do recesji potrzebne są straty miejsc pracy, więc nie dostrzegamy jednego kluczowego punktu danych”.
cnbc