Co musisz wiedzieć o szczycie G7 w Albercie

Wkrótce pojawi się mnóstwo najnowszych informacji z Grupy Siedmiu (G7), gdyż niektórzy z najbardziej wpływowych przywódców świata udadzą się w przyszłym tygodniu do Kanadyjskich Gór Skalistych, aby wziąć udział w spotkaniach na wysokim szczeblu dotyczących najbardziej palących globalnych problemów.
Oto wprowadzenie do G7.
Czym jest G7?W skład grupy G7 wchodzą przedstawiciele najważniejszych demokracji świata, którzy spotykają się co roku, aby wspólnie omawiać najważniejsze kwestie, w tym handel i gospodarkę, bezpieczeństwo i zmiany klimatu.
To, co jest teraz G7, ma 50 lat i obecnie składa się z Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Zjednoczonego Królestwa i Stanów Zjednoczonych, które rotacyjnie pełnią obowiązki gospodarza. Unia Europejska jest również członkiem.
Kiedyś, gdy Rosja była przy stole, było to G8. Ale kraj został wydalony w 2014 r. po aneksji Krymu.
Tradycyjnie misją tej elitarnej grupy było kierowanie światową gospodarką i skupianie się wokół wspólnych wartości, takich jak ochrona praw człowieka i praworządności.

Jednak w ostatnich latach jego zasadność i skuteczność są kwestionowane ze względu na coraz bardziej protekcjonistyczne poglądy na temat handlu oraz wzrost potęgi gospodarczej Indii i Chin.
Kiedy i gdzie?Przywódcy zaczną przybywać do Kanansaskis, Alta., położonego u podnóża Kanadyjskich Gór Skalistych w niedzielę, a spotkania zaplanowano na poniedziałek i wtorek. W ostatnim dniu często odbywają się konferencje prasowe zamykające.
Kanansaskis nie jest nowym miejscem tego typu zamieszania; to właśnie tutaj odbył się szczyt G8 w 2002 r.
Kanada gościła szczyt siedem razy, ostatni raz miał miejsce w 2018 roku w Charlevoix w Quebecu.
Kto idzie?Po serii wyborów, które odbyły się od zeszłorocznego spotkania, wielu przywódców G7 zasiada przy dużym stole po raz pierwszy.
Wśród nich byli premier-gospodarz Mark Carney, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Japonii Shigeru Ishiba i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer.

Prezydent USA Donald Trump powraca z pilnie obserwowaną wizytą. Premier Włoch Giorgia Meloni ma na koncie kilka spotkań G7 i była gospodarzem szczytu w zeszłym roku.
W tym momencie Emmanuela Macrona, wybranego po raz pierwszy w 2017 r., można by uważać za dziekana G7.
Unię Europejską reprezentować będą Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej i António Costa, przewodniczący Rady Europejskiej.
Tradycją jest również zapraszanie innych światowych liderów.
W tym roku w spotkaniu wezmą udział: prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum, premier Indii Narendra Modi, premier Australii Anthony Albanese, prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva, prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa (tegoroczny przewodniczący G20), prezydent Korei Południowej Lee Jae-myung, prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich Mohammed bin Zayed Al Nahyan, sekretarz generalny NATO Mark Rutte i prezes Banku Światowego Ajay Banga, jak poinformowało Biuro Premiera.
Źródła rządowe podały, że Kanada zaprosiła również następcę tronu Arabii Saudyjskiej, księcia Mohammeda bin Salmana , jednak Biuro Premiera potwierdziło w środę, że nie weźmie on udziału w uroczystości.
Jak Trump, skazany przestępca, może dostać się do Kanady?Niecały rok temu Trump został uznany winnym wszystkich 34 zarzutów w procesie karnym o „łagodne łapówki” z udziałem aktorki filmów dla dorosłych Stormy Daniels, co wywołało pytania, czy ponownie wybrany prezydent USA zostanie upoważniony do udziału w szczycie.
Podczas gdy Kanada należy do kilkudziesięciu państw, które odmawiają wjazdu przestępcom, Ottawa w rozporządzeniu Rady Europejskiej ustanowiła, że przedstawicielom państw obcych przyznawane są pewne przywileje i immunitety podczas pobytu w Kanadzie na szczycie G7.
Krótko mówiąc: istnieją międzynarodowe porozumienia chroniące zagranicznych przywódców, ich urzędników i wysłanników dyplomatycznych. W tym przypadku obejmuje to zwolnienia z ograniczeń imigracyjnych w celu „ułatwienia podróży do Kanady w zakresie wymaganym do uczestnictwa w spotkaniach G7”.
„Nie zastępuje to obowiązku posiadania wizy, jeśli jest ona wymagana, ale może ułatwić wjazd do Kanady osobie, która w innym przypadku mogłaby zostać uznana za niedopuszczalną” – czytamy w zarządzeniu.
Rzecznik Immigration, Refugees and Citizenship Canada odmówił komentarza na temat nadchodzącej podróży Trumpa z powodów „prywatności”, dodając jedynie, że „decyzje o niedopuszczalności podejmowane są indywidualnie”.
Co jest w programie?Carney powiedział, że Kanada chce podjąć działania w ramach trzech podstawowych misji.
Pierwszym tematem jest „ochrona naszych społeczności i świata”, a w jego ramach przywódcy mają działać na rzecz pokoju i bezpieczeństwa, przeciwdziałać ingerencji zagranicznej i przestępczości transnarodowej, zajmować się globalnymi problemami powodującymi migracje oraz usprawniać globalne reakcje na pożary lasów.
Drugim celem jest „budowa bezpieczeństwa energetycznego i przyspieszenie transformacji cyfrowej”, w tym współpraca w zakresie wzmocnienia kluczowych łańcuchów dostaw minerałów oraz wykorzystanie sztucznej inteligencji i technologii kwantowej w celu pobudzenia wzrostu gospodarczego.
Na koniec Carney powiedział, że będzie naciskał na zapewnienie „partnerstw przyszłości”, takich jak przyciąganie prywatnych inwestycji w budowę infrastruktury i tworzenie lepiej płatnych miejsc pracy.
Kanadyjskie źródła podały, że liczą na zawarcie jakiejś formy umowy handlowej między Kanadą a USA do czasu spotkania Trumpa i Carneya na szczycie.
Wsparcie dla Ukrainy znajdzie się również w programie, gdyż pełnoskalowa inwazja prezydenta Rosji Władimira Putina przedłuża się i pociąga za sobą ogromne straty ludzkie.
Ukraińscy urzędnicy poinformowali, że przygotowują się do spotkania Zełenskiego z Trumpem, ponieważ ukraiński prezydent nadal naciska na zawarcie zawieszenia broni.
Konflikt Izrael-Gaza również bez wątpienia będzie omawiany. Wcześniej w tym tygodniu Kanada dołączyła do sojuszników, w tym Wielkiej Brytanii, w sankcjach nałożonych na dwóch skrajnie prawicowych ministrów Izraela za „ich wielokrotne podżeganie do przemocy wobec społeczności palestyńskich”.
Kanada oraz jej partnerzy z grupy G7 – Francja i Wielka Brytania – wywierają coraz większą presję na rząd premiera Izraela Benjamina Netanjahu, aby zakończył blokadę pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy, gdzie międzynarodowi eksperci ostrzegają przed głodem.
W odpowiedzi na sankcje rząd Izraela poinformował, że spotka się w przyszłym tygodniu, aby zdecydować, jak zareagować na „niedopuszczalną decyzję”.
Czy mogę pojechać do Kananaskis, żeby zobaczyć liderów?Zdecydowanie nie. Szczyt G7 jest opisywany jako „ największa operacja bezpieczeństwa wewnętrznego ”, jaką może podjąć kraj, a miejsce będzie zamknięte i wypełnione policją.
Tego typu zgromadzenia są już ściśle kontrolowane, lecz zeszłoroczne próby zamachu na Trumpa dodatkowo zaostrzyły kwestie bezpieczeństwa.
Kanadyjska Królewska Policja Konna (RCMP) przygotowywała się już wcześniej do tego rodzaju ryzykownych operacji, ale stwierdziła, że od 2018 r. nastąpił wzrost zagrożeń technologicznych, w tym „uzbrajania dronów” i coraz bardziej wyrafinowanych cyberataków.

Nawet dziennikarze stacjonujący w Banff i Calgary będą mieli ograniczony dostęp do miejsca szczytu.
Istnieją również zagrożenia naturalne, z którymi muszą radzić sobie siły bezpieczeństwa: dzikie zwierzęta i pożary lasów.
Władze twierdzą, że w związku z tym, że Kananaskis znajduje się w lasach Bow Valley, monitorują sytuację pod kątem ewentualnych pożarów lasów i obserwują niedźwiedzie i pumy.
A co jeśli chcę zaprotestować?Organizatorzy spodziewają się dużych protestów. Tłumy te zostaną wysłane do wyznaczonych stref demonstracyjnych G7: jednej w Banff i trzech w Calgary.

W 2025 roku protesty będą transmitowane na żywo do strefy o ograniczonym dostępie, w której zgromadzą się przywódcy.
„Ludzie, którzy chcą się wyrazić, co jest ich prawem, nie mogą zbliżyć się do liderów” – powiedział naczelnik policji konnej (RCMP) David Hall podczas niedawnej konferencji prasowej.
„Dzięki ustanowieniu tego łącza wideo ułatwiamy dostęp do Karty”.
Czy w ogóle uda się coś osiągnąć?To się jeszcze okaże. Przywódcy G7 pracują nad osiągnięciem konsensusu w kwestiach lub nad uzgodnieniem pewnych zobowiązań, ale relacje między niektórymi przywódcami uległy w ostatnich latach pogorszeniu.
Ostatnim razem, gdy Kanada była gospodarzem szczytu G7, doszło do wyzwisk i zamieszania.

Tump odmówił poparcia komunikatu i nazwał ówczesnego premiera i gospodarza szczytu Justina Trudeau „bardzo nieuczciwym i słabym”.
W rezultacie doradca Trumpa, Peter Navarro, który nadal utrzymuje bliskie kontakty z prezydentem, powiedział w wywiadzie dla Fox News, że dla Trudeau przewidziano „specjalne miejsce w piekle”.
W związku z obchodzoną przez grupę G7 50. rocznicą jej powstania, w otoczeniu niepewności gospodarczej i śmiertelnych konfliktów, na siedmiu przywódcach ciąży większa niż kiedykolwiek wcześniej presja znalezienia wspólnego języka.
cbc.ca