Hertha BSC: Wybuchowe wymiany między zawodnikami

Stefan Leitl (47), nowy trener Hertha BSC, zaskoczył wszystkich zmianą bramkarza po objęciu stanowiska. Preferowany był Tjark Ernst (21) zamiast Mariusa Gersbecka (29). Czy Leitl może przeszukał historię Herthy?
Urodzony w Monachium piłkarz miał zaledwie osiem lat, gdy legendarny trener Herthy, Helmut „Fiffi” Kronsbein, wprowadził wśród bramkarzy „zasadę rotacji” w sezonie Bundesligi 1968/69. I tak się stało: stały bramkarz Volkmar Groß doznał kontuzji, a berlińczycy ściągnęli do drużyny Gernota Fraydla, bramkarza reprezentacji Austrii. Obaj bramkarze później okazali się równie zdolni, dlatego Kronsbein co dwa mecze dokonywał rotacji. Pod koniec sezonu Fraydl, nazywany „pająkiem” ze względu na świetną kontrolę pola karnego, wystąpił w 18 meczach, a Groß w 17. Jednak Kronsbein doprowadził tę niezwykłą rywalizację do ostateczności, gdy w przegranym 2:1 meczu z MSV Duisburg w przerwie zmienił bramkarzy!
56 lat później Stefan Leitl najwyraźniej nie myśli o żadnej rotacji, po tym jak natychmiast skorygował decyzję podjętą przez swojego poprzednika Cristiana Fielda na bramce. Była to już druga zmiana bramkarza w Herthcie w tym sezonie, ponieważ Fiel podczas przerwy zimowej przesunął swojego podstawowego bramkarza, Tjarka Ernsta, na ławkę rezerwowych, a Gersbecka ustawił między słupkami.
Trenerzy, którzy są pod presją, szczególnie chętnie stosują zmianę bramkarza, aby dać drużynie nowy impuls. Dla Stefana Leitla – myślę – ten środek jest częścią całościowego pakietu mającego na celu stabilizację często kruchej defensywy zespołu. Jednakże tego typu delikatne zmiany w bramce nie były dotychczas zbyt często stosowane w drużynie Herthy. Trenerzy, którzy podobnie jak Leitl byli wzywani od 2020 r. w sytuacjach kryzysowych (Labbadia, Dardai, Korkut, Magath i ponownie Dardai), w większości uciekali się wyłącznie do innych korekt, opierali się na zmianach w zawodnikach w polu, a także publicznie chwalili poszczególnych zawodników. Szczególnie dotyczyło to Felixa Magatha. Pod koniec swojej olśniewającej kariery wyniósł Kevina-Prince'a Boatenga na pozycję lidera i został za to nagrodzony w meczu o utrzymanie przeciwko Hamburger SV (0:1, 2:0).
Stefanowi Leitlowi brakuje teraz jedenastu meczów, aby utrzymać się w drugiej lidze. Faktem jest, że bramkarz Ernst pozostanie numerem jeden. Jürgen Röber, były trener Herthy, również z daleka obserwuje sytuację w Berlinie. To właśnie Röber dokonał kontrowersyjnej zmiany bramkarza w sezonie 1997/98 po awansie do pierwszej ligi. W siódmej kolejce – Hertha wciąż nie odniosła zwycięstwa – poniosła porażkę 0:4 z Hansą Rostock. Po prawie 100 meczach z rzędu w bramce Herthy, Christian Fiedler musiał ustąpić miejsca Węgrowi Gaborowi Kiraly'emu. „Oba były niemal równorzędne” – powiedział mi Röber. „Często miałem problemy z zasypianiem przez kilka nocy, gdy podejmowałem tak poważne decyzje personalne”. Po porażce w Rostocku Hertha powoli zaczęła piąć się w górę tabeli.
zmiana bramkarza? Pamiętasz Mistrzostwa Świata w 2006 roku?Zmiana bramkarza może mieć wpływ na hierarchię w zespole, w tym na relacje między trenerem bramkarzy a trenerem głównym, jeśli występują różnice zdań. Spektakularne zmiany zawsze następowały na dużej scenie. W 1990 roku młody Oliver Kahn na stałe zastąpił bramkarza Alexandra Famullę w klubie Karlsruher SC, gdy ten ostatni zastąpił Kahna po dwóch błędach w przerwie meczu z VfL Bochum. Kahn, który później zyskał przydomek „Tytan”, został zdegradowany przez Jürgena Klinsmanna tuż przed Mistrzostwami Świata w 2006 roku. Polegał na Jensie Lehmannie.
To, czy Tjark Ernst pozostanie numerem jeden w Hertha BSC w dłuższej perspektywie, zależy od rozwoju i perspektyw klubu. Gdy we wrześniu 1997 roku Gabor Kiraly objął stanowisko bramkarza, rozpoczęła się pewna era. Mając na koncie 198 występów w pierwszej lidze, 48-latek jest najlepszym bramkarzem w drużynie niebiesko-białych. W Hercie nie będzie już takiej regularności.
Berliner-zeitung