Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

Roche i Novartis planują zainwestować miliardy w amerykańskie fabryki. Ale pracownicy budowlani to nie jedyna rzecz, której brakuje w USA.

Roche i Novartis planują zainwestować miliardy w amerykańskie fabryki. Ale pracownicy budowlani to nie jedyna rzecz, której brakuje w USA.
W Raleigh, stolicy Karoliny Północnej, obywatele również protestowali w czerwcu przeciwko surowej polityce imigracyjnej nowej administracji USA.

Od tygodni Donald Trump grozi przemysłowi farmaceutycznemu cłami na leki. Administracja USA nie zrealizowała jeszcze tych słów, ale jej polityka protekcjonistyczna już osiągnęła ważny cel przejściowy: od początku drugiej kadencji Trumpa firmy farmaceutyczne ogłosiły miliardy dolarów inwestycji w celu utworzenia dodatkowych zakładów produkcyjnych w USA. Łączne planowane wydatki wynoszą ponad 150 miliardów dolarów.

NZZ.ch wymaga JavaScript do ważnych funkcji. Twoja przeglądarka lub blokada reklam obecnie to uniemożliwia.

Proszę zmienić ustawienia.

Pozwala to Trumpowi pokazać swoim wyborcom, że zmusił producentów leków do rozszerzenia swojej amerykańskiej obecności, po prostu grożąc taryfami branżowymi. Wśród dotkniętych firm znajdują się duże amerykańskie marki, takie jak Johnson & Johnson i Eli Lilly.

Prawie połowa wszystkich dotychczasowych zobowiązań pochodzi jednak od samych szwajcarskich potentatów przemysłu, Roche i Novartis. W kwietniu ogłosili plany wydania odpowiednio 50 miliardów dolarów i 23 miliardów dolarów w ciągu najbliższych pięciu lat na nowe fabryki i laboratoria w Stanach Zjednoczonych.

Gdzie znajdują się dwie firmy trzy miesiące po tych ogłoszeniach? Tymczasem Roche ogłosiło plany budowy nowej fabryki w Holly Springs w Karolinie Północnej. Przy inwestycji przekraczającej 700 milionów dolarów stanowi to tylko niewielką część planów firmy do wdrożenia w Stanach Zjednoczonych. Co więcej, Roche prawdopodobnie rozpoczęło ten projekt na długo przed reelekcją Trumpa na prezydenta.

Nowa fabryka amerykańskiej spółki zależnej Genentech będzie ostatecznie produkować leki na otyłość. Biorąc pod uwagę ambitne ambicje firmy z Bazylei na tym szybko rozwijającym się globalnym rynku , i tak byłoby to nieuniknione. Ponadto otyłość jest szczególnie rozpowszechniona w Ameryce.

Przez długi czas Bazylea była centrum inwestycji

Według rzecznika firmy jest to pierwszy zakład, jaki Roche zbudował od podstaw w Ameryce Północnej od prawie 20 lat. Sugeruje to, że USA nie były priorytetem w planach inwestycyjnych firmy od jakiegoś czasu.

W rzeczywistości firma w ostatnich latach zainwestowała duże środki w renowację i rozbudowę swojej siedziby w Bazylei. W 2024 r. sprzedała duży zakład produkcyjny w Kalifornii firmie Lonza, wiodącemu na świecie producentowi kontraktowemu produktów farmaceutycznych.

Nieufność spowodowana planowanymi obniżkami cen

W komunikacie zapowiadającym inwestycję w Karolinie Północnej Genentech stwierdził, że być może zwiększy tę inwestycję w przyszłości. Zależy to od odpowiedniego popytu rynkowego — żaden z produktów odchudzających Roche nie został jeszcze w pełni opracowany, nie mówiąc już o zatwierdzeniu — i odpowiedniego rozwoju ram politycznych.

Bazylejska firma farmaceutyczna i jej amerykańska filia sygnalizują w ten sposób swoją nieufność wobec polityki nowej administracji USA. Nie różnią się niczym od całego przemysłu farmaceutycznego. Niepewność jest powodowana nie tylko przez groźby taryf, ale także przez obniżki cen , które Trump zamierza przeforsować na całej linii dla produktów farmaceutycznych. Roche już w maju jasno dał do zrozumienia gazecie NZZ, że jego plany inwestycyjne w USA zostaną zakwestionowane, jeśli Waszyngton będzie nalegał na planowane środki.

Tymczasem Novartis nie wybrał jeszcze ani jednej lokalizacji w ramach swojego programu inwestycyjnego w USA. „Obecnie wciąż rozpatrujemy różne opcje” – oświadczyła firma na piśmie. Kryteria obejmowały istniejącą i dostępną infrastrukturę oraz kwalifikacje wykwalifikowanych pracowników.

Firma planuje wybudować cztery nowe zakłady — trzy dla produktów biotechnologicznych i jeden dla leków wytwarzanych chemicznie. Planuje również wybudować dwa mniejsze nowe zakłady produkcyjne dla terapii radioligandowych w Stanach Zjednoczonych.

W Karolinie Północnej jest dużo konkurencji

Roche wybrało Karolinę Północną na miejsce swojej nowej fabryki, stan znany z dużego przemysłu farmaceutycznego. „Mnóstwo dużych producentów leków” zainwestowało tam w ostatnich latach w zakłady produkcyjne, według amerykańskiej publikacji branżowej Fierce Pharma . Tylko w 2024 r . cztery potentaty branży — Novo Nordisk, Fujifilm, Johnson & Johnson i Amgen — ogłosiły inwestycje warte wiele miliardów dolarów.

Według Roche, rekrutacja do zakładu w Holly Springs już się rozpoczęła. Firma farmaceutyczna obiecuje, że po ukończeniu zakładu powstanie ponad 400 miejsc pracy dla „wysoko opłacanych” pracowników produkcyjnych.

Stopa bezrobocia w Stanach Zjednoczonych spadła z 4,3 do 4,1 procent w czerwcu. W Holly Springs w maju była nawet poniżej 3 procent .

Roche prawdopodobnie napotka w dużej mierze suchy rynek pracy. Ze względu na dużą liczbę nowych inwestycji w Karolinie Północnej istnieje również wysokie ryzyko, że firmy farmaceutyczne będą kłusować nawzajem swoje najlepsze talenty.

I w przeciwieństwie do Kalifornii, gdzie firma z siedzibą w Bazylei ma siedzibę wraz ze swoją spółką zależną Genentech od dziesięcioleci, najpierw będzie musiała zwiększyć swój profil we wschodnich Stanach Zjednoczonych. Nowa fabryka w Holly Springs jest pierwszą fabryką Genentech na wschodnim wybrzeżu, przyznaje rzecznik Roche.

Wąskie gardło w sektorze budowlanym

Niski poziom bezrobocia w USA stwarza również poważne wyzwania dla branży budowlanej. W kwietniu firma farmaceutyczna Roche oszacowała, że ​​budowa jej nowo planowanych fabryk i budynków badawczych stworzy 6500 miejsc pracy. Trzeba będzie znaleźć ludzi do obsadzenia wszystkich tych stanowisk. Surowa polityka imigracyjna administracji Trumpa, która deportuje dziesiątki tysięcy imigrantów, prawdopodobnie jeszcze bardziej pogłębi powszechny niedobór siły roboczej w amerykańskim sektorze budowlanym.

Liczne sprzeciwy zgłaszane przez mieszkańców, którzy próbują zapobiec projektom budowlanym, są również uważane za powód, dla którego prace budowlane postępują tak wolno w wielu częściach kraju. Roche wyjaśnia, że ​​nie napotykają na zwiększoną liczbę sprzeciwów. Jednak jest to w dużej mierze spowodowane ich proaktywnym podejściem i wysiłkami na rzecz angażowania osób dotkniętych projektami budowlanymi w trakcie procesu planowania.

Novartis podkreśla, że ​​współpracuje „konstruktywnie i produktywnie” z odpowiednimi władzami w USA. Firma nie skomentowała swoich doświadczeń z lokalnymi mieszkańcami.

Zniszczone mosty i przerwy w dostawie prądu

Niedobory infrastruktury w Stanach Zjednoczonych mają również odstraszający wpływ na inwestorów. Kraj ten jest znany z dziurawych dróg i zniszczonych mostów. American Highway Association stwierdza, że ​​jeden na trzy mosty należy naprawić lub wymienić.

Dalsze niedobory występują w dostawie energii elektrycznej. Duże odcinki sieci energetycznej zostały zbudowane w latach 60. i 70. XX wieku i zbliżają się do końca okresu eksploatacji. Na tym tle przerwy w dostawie prądu stają się coraz częstsze.

Roche chce grać bezpiecznie. Nowe zakłady w USA zostaną wyposażone w awaryjne generatory prądu, mówi firma. Są one niezbędne do utrzymania produkcji nawet w przypadku przerwy w dostawie prądu i zapewnienia bezpieczeństwa nowo produkowanych leków.

Leki są szczególnie wrażliwymi produktami. Jeśli podczas produkcji nastąpi przerwa w dostawie prądu, organy regulacyjne zazwyczaj nie pozostawiają producentom innego wyboru, jak tylko wstrzymać produkcję i zniszczyć wszystkie partie, których to dotyczy. Wynikające z tego straty finansowe mogą szybko sięgnąć milionów.

nzz.ch

nzz.ch

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow