Estonia wywołuje kryzysowe spotkanie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ – Zełenski wzywa do zwiększenia nacisków na Moskwę

Rosja i Ukraina ponownie atakują się z powietrza. Są ofiary. Dziś w Nowym Jorku podobno doszło do konfliktu w przestrzeni powietrznej innego kraju.
Z powodu naruszenia estońskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie myśliwce , Rada Bezpieczeństwa ONZ zwołuje dziś nadzwyczajne posiedzenie. Spotkanie zorganizowała Estonia, państwo członkowskie UE i NATO; według estońskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych ma się ono odbyć o godzinie 10:00 czasu lokalnego (16:00 czasu środkowoeuropejskiego).
Estońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło przed posiedzeniem Rady Bezpieczeństwa ONZ, że po raz pierwszy kraj ten zwrócił się o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia tej organizacji. Rosja może jednak zablokować wszelkie decyzje ze względu na prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa.
Według źródeł estońskich, trzy rosyjskie myśliwce wleciały w przestrzeń powietrzną państwa bałtyckiego, będącego członkiem NATO i UE, na około dwanaście minut. Rosja zaprzeczyła tym doniesieniom. Estońska przestrzeń powietrzna nie została naruszona, poinformowało Ministerstwo Obrony w Moskwie.
Państwa NATO również mają spotkać się na początku tygodnia, aby omówić incydent. Konsultacje odbędą się zgodnie z artykułem 4 traktatu NATO, ogłosił rzecznik. Artykuł 4 NATO przewiduje konsultacje z sojusznikami, jeśli któreś z państw członkowskich uzna się za zagrożone z zewnątrz.
Naruszenia rosyjskiej przestrzeni powietrznej wywołały ostatnio narastające niepokoje wśród sojuszników NATO w Europie, a powtarzające się doniesienia o prowokacjach. Podczas niedawnego rosyjskiego nalotu na Ukrainę, duża liczba dronów wleciała w przestrzeń powietrzną Polski, a tym samym NATO. Polskie Siły Powietrzne i inni sojusznicy NATO po raz pierwszy zestrzelili niektóre z tych pocisków.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spodziewa się intensywnego tygodnia dyplomacji, zwłaszcza w kontekście debaty generalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Tymczasem Rosja i Ukraina ponownie wymieniają się atakami lotniczymi, powodując zniszczenia i ofiary śmiertelne. Rosja poinformowała o trzech ofiarach śmiertelnych w wyniku ataków ukraińskich dronów na okupowanym przez Rosję Półwyspie Krymskim.
Według agencji TASS, gubernator Siergiej Aksionow, mianowany przez Moskwę, poinformował, że w wyniku ostrzału ucierpiało między innymi sanatorium i budynek szkolny we wsi Foros na południowym wybrzeżu Krymu. Według Ministerstwa Obrony Rosji, trzy osoby zginęły, a 16 zostało rannych.
Według gubernatora wojskowego Iwana Fiodorowa, w rosyjskich atakach na Zaporoże zginęły trzy osoby, a dwie zostały ranne. Atak trwał prawie 40 minut i zakończył się co najmniej dziesięcioma trafieniami w różnych częściach miasta, napisał Fiodorow na Telegramie. Żaden z celów nie miał nic wspólnego z infrastrukturą wojskową.
Prezydent Zełenski ogłosił dziś rano w mediach społecznościowych, że w ataku uszkodzonych zostało 15 bloków mieszkalnych i dziesięć domów prywatnych. Rosja po raz kolejny towarzyszy jednemu z najważniejszych wydarzeń dyplomatycznych na świecie zamachami, napisał, mając na uwadze zbliżającą się sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Zełenski po raz kolejny zaapelował o wywieranie presji na Rosję.

Prezydent Zełenski powiedział w swoim wieczornym wystąpieniu wideo, mając przede wszystkim na uwadze zbliżające się Zgromadzenie Ogólne ONZ w Nowym Jorku: „Możemy wiele osiągnąć, jeśli nasi partnerzy będą nas słuchać i wspierać propozycje, które rzeczywiście przyczynią się do zakończenia wojny”.
Na spotkaniu w Nowym Jorku zaplanowano dwadzieścia cztery spotkania z głowami państw i rządów z całego świata. Według Zełenskiego planowane jest również spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem . Nie podał jednak konkretnej daty.
FOCUS