Hansi Flick: „Jestem rozczarowany wynikiem”


„Po zobaczeniu, jak graliśmy po stracie dwóch bramek, jestem rozczarowany wynikiem. „Stworzyliśmy wiele szans”. Taka była pierwsza reakcja Hansiego Flicka. Technik jest zazwyczaj spokojny; Nie miało to miejsca w meczu z Atlético. Nie potrafił ukryć frustracji: „Rozegraliśmy świetny mecz piłką, mieliśmy świetne okazje, żeby wygrać. Mam nadzieję, że zespołowi uda się naprawić dzisiejsze błędy. Uważam, że zespół jest młody i wciąż ma nad czym pracować.
Przekaz od kibiców Barcelony był jasny: wielki mecz na Montjuïc. Jednakże euforyczne powitanie trenera piłkarzy Hansiego Flicka po ich przybyciu na stadion Lluís Companys przerodziło się w niewytłumaczalną przemoc przed autobusem Atlético, w który poleciało kilka przedmiotów. Mossos d'Esquadra, które również zostały zaatakowane, wyrzuciły radykałów, a ci nie pojawiali się na stoisku animacji od czasu jego zamknięcia przez juntę Laporty w listopadzie ubiegłego roku. Niezrozumiała postawa osób agresywnych wcale nie dodała energii azulgranom. Tak, jednak to pomysłowość Flicka sprawiła, że zawsze miał oko na tablicę. Przeciwko Atlético, wspieranemu przez Cubarsiego, giganta w obu dziedzinach. „Ma 18 lat i myślę, że grał jak doświadczony zawodnik, jakby rozegrał 350 meczów. To naprawdę niesamowite. Jeśli chodzi o piłkę, to jak buduje grę, ale także jak broni. Niezależnie od tego, jaki to napastnik, zawsze jest na miejscu, przekonany, co może wnieść do drużyny i naprawdę dobrze broniący. „To dla nas bardzo ważny zawodnik” – powiedział Flick.
Nie zwracając większej uwagi na swoje urodziny, w zeszły poniedziałek trener Barcelony zdmuchnął świeczki przygotowane dla niego przez klub, zjadł lunch ze sztabem szkoleniowym w Ciudad Deportiva i zaczął myśleć o wizycie Atlético. Pierwszą rzeczą, jaką zrobił, była praca ze swoimi zawodnikami nad kwestią wywierania presji. Obsesja niemieckiego trenera na punkcie odzyskiwania piłki nie jest niczym nowym. Przed rozpoczęciem ostatniego treningu Barcelony Flick przygotował film instruktażowy na temat tego, jak przeciwdziałać stratom piłki przez Atlético. Na przykład porażka drużyny Blaugrany z drużyną Simeone na Montjuïc, pojedynek, który zakończył się źle, ale dzięki któremu Flick mógł wytłumaczyć swoim piłkarzom, że to jest droga naprzód.
Aby poprawić pressing Barcelony, Flick zdecydował się na zmianę składu na mecz z Atlético. Ku zaskoczeniu wszystkich pozbył się swojego najlepszego strzelca: Lewandowskiego. Jego następca, Ferran Torres, nie jest tak dokładny. Polak strzelił gola zaraz po wejściu na boisko. Jednak ponieważ rolę koordynatora obrony pełnił Dani Olmo zamiast Gaviego, Flick polegał na intensywności gry napastnika Valencii, aby zwiększyć presję. Presja wywierana przez wysuniętą obronę, skuteczna jedynie pod okiem Iñigo i Cubarsiego.
Drugim zmartwieniem trenera Barcelony była praca ze sztabem nad stałymi fragmentami gry. Sukces Blaugranas w tym sezonie był kluczem do nieudanego powrotu przeciwko Atlético Madryt na Montjuïc. Na potrzeby tej misji ma do dyspozycji praktycznie bezkonkurencyjną wyrzutnię: Raphinha. Ulubieniec trenera w szatni, Brazylijczyk wykonał dwa rzuty rożne z idealną precyzją i siłą, celując w głowy kolegów z drużyny. Pierwszy gol zdobył Cubarsí, potem Iñigo Martínez. „Westermann i De la Fuente [członkowie zespołu technicznego] przygotowują strategię. „Świetnie sobie radzą” – powiedział Flick. W tym sezonie Blaugranas zdobyli już 11 bramek z rzutów rożnych. Ale to nie wystarczyło. „To już nam się przytrafiło w Lidze. „Powtarzamy to po raz kolejny” – powiedział Pedri.
Podczas sesji przygotowawczej Hansi Flick nie chciał obciążać drużyny zbyt dużą ilością minut pracy, ani tym bardziej przesadną liczbą instrukcji. Niektórzy z ich graczy prawie nie trenowali. Na przykład Iñigo i Cubarsí nie ukończyli sesji. Młody zawodnik jest zawodnikiem, który rozegrał najwięcej meczów z Koundé w tym sezonie (39). Potrzebował odpoczynku, ale nie odpoczywał. Jego zadaniem było powstrzymywanie Juliána Alvareza i Griezmanna, a także pojawianie się na polu karnym Atlético. Po 63 meczach został najmłodszym środkowym obrońcą (18 lat i 34 dni), który strzelił gola dla Barcelony. Jednak ostatecznie zabrakło mu sił: Atlético przypieczętowało remis w doliczonym czasie gry. Wynik ten częściowo przyćmił pojedynek młodego zawodnika. „Będziemy musieli porozmawiać z zespołem o straconych bramkach. Mam nadzieję, że dzisiejsze błędy uda się naprawić. „Myślę, że zespół jest młody i wciąż ma nad czym pracować” – podsumował Hansi Flick. Barça atakowała i broniła się z intensywnością. Jednak i on został wyłączony. „To problemy z koncentracją” – poskarżył się Cubarsí. Błędy, których nie mogła zrekompensować ani gra juniorów, ani presja i strategia Hansiego Flicka.

Redaktor specjalizujący się w FC Barcelona i piłce nożnej Ameryki Południowej. Rozwijał swoją karierę w EL PAÍS. Relacjonowała Mistrzostwa Świata, Copa América i Ligę Mistrzyń Kobiet. Ukończył studia z zakresu administracji biznesowej, uzyskał tytuł MBA na Katolickim Uniwersytecie Argentyny oraz tytuł magistra dziennikarstwa BCN-NY na Uniwersytecie w Barcelonie, gdzie jest profesorem dziennikarstwa sportowego.
EL PAÍS