Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

Prawdziwą gwiazdą US Open jest koktajl z kulki melonowej

Prawdziwą gwiazdą US Open jest koktajl z kulki melonowej

Zapomnijcie o Janniku Sinnerze czy Idze Świątek: w tym roku faworytem US Open jest koktajl alkoholowy o nazwie „Honey Deuce”. Trzy kulki melona o nazwie „honeydeuce” do wódki z dodatkiem likieru malinowego i lemoniady: tyle wystarczy, by zdobyć serca fanów żółtej kulki. I wprawić ich portfele w zawrót głowy, jak z humorem donosi anglojęzyczna prasa.

Logo
Czas czytania: 2 minuty. Opublikowano 5 września 2025 r. o 17:09.
Trzy koktajle Honey Deuce przygotowywane podczas turnieju US Open 2025 w dzielnicy Flushing w Queens w Nowym Jorku, USA, 1 września 2025 r. ZDJĘCIE: ISHIKA SAMANT/Getty Images/AFP

„Pod koniec lata, w upale, stadion tenisowy US Open w Queens stał się największym konsumentem melona w kraju. A przynajmniej melonowych szaszłyków w kształcie piłek tenisowych, które zdobią [imponującą liczbę] koktajli Honey Deuce sprzedawanych co roku w Flushing Meadows”. podaje The New York Times .

Bardzo słodka mieszanka lemoniady, wódki Grey Goose i likieru malinowego, „podawana w kolekcjonerskim plastikowym kubku”, na którym wyryte są nazwiska wszystkich zwycięzców turnieju od 1968 roku. Jak zauważa nowojorski dziennik, napój ten po raz 18. z rzędu orzeźwia publiczność na US Open, osiągając kolejny kamień milowy. Od teraz zrobienie sobie zdjęcia z piciem Honey Deuce stało się „prawdziwym symbolem wysokiego statusu społecznego”.

W 2024 roku „Fani tenisa wypili 556 782 drinków Honey Deuces”, podczas gdy sprzedano 1,9 miliona kulek Honeydew Melon Balls, podaje artykuł. Łączna sprzedaż osiągnęła 12,8 miliona dolarów w ciągu jednego lata. Czy to nie jest „najbardziej dochodowy koktajl w sporcie?” – zastanawia się amerykański dziennik.

Ten rekord ma zostać pobity w 2025 roku, kiedy w magazynie znajdzie się 2,3 miliona kulek melonowych. Na turnieju w Nowym Jorku są wszędzie: na wózkach wzdłuż przejść, wokół stadionu Arthura Ashe'a, a nawet na kortach.

„Nalanie i podanie Honey Deuce zajmuje mniej niż minutę” – za oszałamiające 23 dolary (prawie 20 euro) – daleko od 12 dolarów, które kosztowało na początku. Wzrost ceny, na który szybko zwraca uwagę „USA Today. „Jeśli nie musisz zaciągać drugiej pożyczki, żeby pojechać na ten ostatni turniej Wielkiego Szlema w roku, bogactwo smaków z pewnością przyprawi cię o zawrót głowy” – pisze, dodając, że Honey Deuce nie jest nawet najdroższą opcją.

Według „The New York Post” najlepszy koktajl jest wystawiany na próbę za pomocą kilku nowych, konkurencyjnych koktajli . „Dwór Arthura Ashe’a coraz częściej kojarzy się z pijackimi ekscesami i chaosem”.

Wśród nich koktajl z szampana Moët & Chandon, likieru z kwiatu bzu czarnego i limonki, a wszystko to podawane z plasterkiem arbuza... Za 39 dolarów za sztukę (około 33 euro) – warto! Nie wspominając o tequili, spritzach i Espresso Martini. Dla oszczędniejszych zawsze znajdzie się butelka wody za 9 dolarów (około 7,60 euro), żartuje „USA Today”.

„US Open zawsze był najmniej cywilizowanym spośród czterech turniejów Wielkiego Szlema, z powodu nieustannego ruchu lotniczego i wiecznie podchmielonych gości” – żartuje . The Guardian . Ale to nie wszystko: „Jakby nie wystarczyło płynącego Honey Deuce i Heinekena, nowy gracz roztacza swój ostry i natychmiast rozpoznawalny zapach: marihuany”.

Dziwny zapach, do którego gracze powinni się przyzwyczaić. „Duńskie media nadały kortowi nr 17 przydomek 'hash banen' ('sąd haszyszowy' w języku duńskim), gdyż zapach marihuany stał się obecnie niemal tak samo nieodłączną częścią atmosfery, jak hałas tłumu” – podsumowuje brytyjski dziennik.

Courrier International

Courrier International

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow