Amerykańska polityka aborcyjna trafi w ręce 34-letniego kandydata Trumpa

Zapisz się na Slatest, aby codziennie otrzymywać na skrzynkę pocztową najciekawsze analizy, krytykę i porady.
Po sześciu miesiącach drugiej kadencji Donalda Trumpa jego program antyaborcyjny jest w toku, nie poprzez pojedynczy, radykalny zakaz, ale poprzez cichszą, bardziej podstępną strategię: wbudowywanie antyaborcyjnego fundamentalizmu w prawo, jeden sędzia i jedna sprawa na raz. Jeśli Demokraci myślą, że bitwa zakończyła się na Dobbs , popełniają ten sam błąd, który doprowadził do tej katastrofy. Tym razem prawica działa szybciej, bardziej strategicznie i, niestety, pod jeszcze mniejszą kontrolą.
Przykładem jest fakt, że w zeszłym tygodniu Senat kontrolowany przez Republikanów przyznał nominowanemu przez Trumpa Joshowi Divine'owi dożywotnie miejsce w sądzie federalnym. Divine nie jest postacią tajemniczą. Pod wieloma względami jest on idealnym ucieleśnieniem ruchu antyaborcyjnego po sprawie Dobbs , chwaląc się obsesyjną wrogością wobec antykoncepcji, opieki zdrowotnej reprodukcyjnej, a nawet ofiar przemocy seksualnej.
Divine stwierdził, że wierzy, iż „genetycznie unikalny człowiek powstaje w wyniku zapłodnienia”, przyjmując wizję „ osobowości płodu ”, która nie tylko odrzuca wyrok w sprawie Roe , ale kładzie podwaliny pod zakaz aborcji, zapłodnienia in vitro, a potencjalnie nawet kontroli urodzeń na mocy 14. poprawki do Konstytucji. To jest sedno teorii prawnej o osobowości płodu: zarodki i płody nie są jedynie potencjalnymi osobami, ale pełnoprawnymi osobami konstytucyjnymi, uprawnionymi do rzetelnego procesu i równej ochrony prawnej. Innymi słowy, dostęp do aborcji nie jest jedynie prawem – jest niezgodny z konstytucją .
Zapytany podczas przesłuchania w Senacie, czy uważa zarodek uzyskany metodą in vitro za osobę, Divine odmówił wdawania się w „gorący spór”. Wcześniej jednak nie pozostawił wątpliwości, nazywając osoby przeprowadzające aborcje zabójcami „nienarodzonych dzieci” i ostro krytykując ubezpieczycieli za pokrywanie kosztów tego, co fałszywie nazywa „środkami poronnymi”, takimi jak hormonalna antykoncepcja.
Równie alarmujące jest wykorzystywanie przez Divine'a pseudonauki do poparcia swojej krucjaty przeciwko dostępowi do aborcji. W sprawie kwestionującej dostęp do mifepristonu, bezpiecznego i powszechnie stosowanego leku poronnego, Divine był współautorem skargi , powołując się na badanie tak pełne stronniczości i błędów metodologicznych, że zostało ono później wycofane. Po poprawieniu skargi, Divine po prostu podmienił źródła, wykorzystując te same błędne dane i powtarzając podburzające kłamstwa, takie jak twierdzenie, że mifepriston „głodzi dziecko”. To nie jest dzieło osoby, która ma zdolność do bycia bezstronnym prawnikiem. To nagranie z przesłuchania dogmatycznego aktywisty antyaborcyjnego, który postrzega wymiar sprawiedliwości jako narzędzie do osiągania celów politycznych, których nie może osiągnąć w sposób demokratyczny.
Divine, nie będąc samotnym fanatykiem, jest szeregowym żołnierzem w realizacji antyaborcyjnego programu Projektu 2025 , planu ruchu MAGA na przebudowę Ameryki na jej biały, chrześcijański, nacjonalistyczny wizerunek. Chociaż wiele antyaborcyjnych propozycji Projektu 2025 jest zbyt toksycznych, by wypowiadać je na głos – jak na przykład wykorzystanie archaicznej Ustawy Comstocka do zakazu aborcji w całym kraju poprzez egzekwowanie prawa za zamkniętymi drzwiami – autorzy planu nieustannie promują większość z nich, stosując zdecentralizowaną strategię.
Na przykład w sądach aktywiści MAGA naciskają na teorię osobowości płodu, przed którymi sędziowie, ich sojusznicy i sponsorzy finansowi, są osobiście wybierani. W tym semestrze w Sądzie Najwyższym w sprawie Medina v. Planned Parenthood South Atlantic sześciu republikańskich sędziów dało zielone światło stanowym staraniom o pozbawienie Planned Parenthood funduszy. A w zeszłym miesiącu, w sprawie Doe v. Hochul , panel sędziów mianowanych przez republikanów — w tym dwóch mianowanych przez Trumpa — zrobił coś niepokojącego. Podczas gdy grupa oddaliła pozew o osobowość płodu wymierzony w nowojorską ustawę o zdrowiu reprodukcyjnym, zamieścili otwarte zaproszenie dla aktywistów antyaborcyjnych do przedstawienia silniejszej sprawy i przedstawili plan działania określający, jak to zrobić. Sąd stwierdził, że rozpatrzy nowy pozew złożony przez osobę, która mogłaby wskazać konkretny płód do reprezentowania — „oczekującego ojca, innego krewnego, a może nawet osobę niespokrewnioną, taką jak Doe”. Mówiąc wprost: jeśli potrafisz nazwać płód, możemy ogłosić go osobą konstytucyjną. Oczywiście przeciwnicy aborcji już teraz namawiają mężczyzn , by pozywali opiekunów swoich byłych partnerek w imieniu embrionów.
Władza wykonawcza Trumpa również napędza ten atak. Jego administracja zatrudniła osobę prawną płodu i proponuje Josha Craddocka na stanowisko głównego zastępcy w Biurze Radcy Prawnego Departamentu Sprawiedliwości, gdzie będzie miał ogromny wpływ na interpretacje prawne władzy wykonawczej. Na początku tego roku Craddock był współautorem listu wzywającego Departament Sprawiedliwości do wykorzystania ustawy Comstocka do zakazu wysyłania pocztą pigułek, urządzeń i instrumentów aborcyjnych. Jest również autorem szeroko rozpowszechnionego artykułu w czasopiśmie prawniczym, w którym argumentuje, że 14. poprawka do Konstytucji zakazuje aborcji, co czyni go prawnym architektem tych samych teorii, które MAGA obecnie stara się wprowadzić do prawa federalnego. Tymczasem w Departamencie Zdrowia i Opieki Społecznej Trumpa sekretarz Robert F. Kennedy Jr. ogłosił wiosną tego roku, że Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) przeprowadzi przegląd bezpieczeństwa mifepristonu, powołując się na rzekome obawy dotyczące „działań niepożądanych”. Obawy te zostały wzbudzone przez kolejne bezwartościowe badanie , opublikowane przez finansowaną przez Leonarda Leo grupę Ethics and Public Policy Center, która działała na podstawie nieoficjalnych źródeł finansowania i która pomogła również w opracowaniu Projektu 2025 .
W Kongresie, przełomowy projekt ustawy Trumpa o pojednaniu właśnie przyniósł przeciwnikom aborcji długo wyczekiwany cel, jakim jest pozbawienie Planned Parenthood funduszy na poziomie federalnym poprzez zablokowanie refundacji pacjentom Medicaid nawet za usługi opieki zdrowotnej niezwiązane z aborcją. Planned Parenthood wygrało pierwszy etap federalnego pozwu przeciwko HHS w sprawie przepisu o pojednaniu, uzyskując na początku tego tygodnia nakaz sądowy zakazujący jego stosowania, ale jak zauważyła Mary Ziegler w Slate, „nic z tego prawdopodobnie nie będzie trwałe, jeśli sprawa trafi do Sądu Najwyższego”. Tymczasem wiele ustaw antyaborcyjnych zostało już przyjętych przez Izbę Reprezentantów lub czeka na rozpatrzenie, a klub wyborczy Mike'a Johnsona ma kolejkę poprawek antyaborcyjnych przygotowanych na sezon budżetowy, co sygnalizuje wielotorową strategię: cięcia funduszy federalnych, kryminalizacja aborcji farmakologicznej i redefinicja praw płodu.
Pomimo wszystkich obietnic Trumpa, że „pozostawi aborcję stanom”, pogląd, że stany mogą w pełni chronić prawo do aborcji, jeśli zechcą, w świecie po Dobbs , to pobożne życzenie. Jeśli płód stanie się doktryną konstytucyjną, prawa stanowe chroniące aborcję – nawet w stanach o skrajnie demokratycznym statusie – mogą zostać unieważnione z dnia na dzień. Zapłodnienie in vitro może zostać uznane za przestępstwo. Antykoncepcja może być następna.
Gdzie więc są Demokraci? Przede wszystkim nie na przesłuchaniu w sprawie zatwierdzenia nominacji Josha Divine'a. Wtedy – gdy senatorowie mieli jedyną szansę na przesłuchanie Divine'a, zanim republikanie w Senacie wprowadzili 34-latka na dożywotnie stanowisko sędziego – tylko dwóch z dziewięciu demokratów zasiadających w komisji pofatygowało się . (Byli to senatorowie Dick Durbin i Alex Padilla). Senator Angus King, który zasiada w komisji z Demokratami, zagłosował za zatwierdzeniem Divine'a, ponieważ senator Josh Hawley dał mu „mocne referencje”. (King szybko przyznał, że to głosowanie było „ błędem ”).
Istnieją niepokojące oznaki, że Partia Demokratyczna zapomina już o fali oburzenia po sprawie Dobbs i wyborczej energii, które utrzymywały ją konkurencyjną przez ostatnie dwa cykle, i że wybrani Demokraci zaczynają postrzegać zagrożenie dla wolności reprodukcyjnej jako kolejne „odwrócenie uwagi” od „kuchennych spraw”. Na przykład niedawno w programie Meet the Press poseł Tom Suozzi zasugerował, że Demokraci są zbyt zajęci „prawami reprodukcyjnymi” i innymi kwestiami praw obywatelskich, które, jego zdaniem, nie spędzają wyborcom snu z powiek. To nie tylko pomija, jak fundamentalny jest dostęp do opieki zdrowotnej w zakresie zdrowia reprodukcyjnego dla bezpieczeństwa ekonomicznego — wysyła demoralizujący sygnał dziesiątkom milionów kobiet, których osobista autonomia jest stale atakowana, a które stanowią również najważniejszą bazę wyborczą partii.
Demokraci nie uznali prawa do aborcji za kwestię możliwą do wygrania, dopóki prawica ich nie odebrała. Czy naprawdę zamierzają czekać, aż płód stanie się osobą prawną, zanim zaczną się bronić?
Widzieliśmy już ten film. Trump i jego fundamentalistyczni sojusznicy chcą doprowadzić do wyginięcia wolności reprodukcyjnej. Zrobią to tak samo, jak zakończyli sprawę Roe : po cichu budując prawne rusztowanie, a potem natychmiast zamykając pułapkę. Nie potrzebują nawet Kongresu. Potrzebują tylko kilku kolejnych Joshów Divines. I liczą na to, że Demokraci będą zbyt powolni, zbyt ostrożni lub zbyt skupieni na przetestowanych sondażach ekonomicznych, by działać, dopóki nie będzie za późno.
Ale jeszcze nie jest za późno. Demokraci muszą potraktować program MAGA dotyczący osobowości płodu z należytą pilnością. Oznacza to stanowcze przeciwstawianie się kandydatom na sędziów, takim jak Divine, którzy wniosą tę radykalną ideologię do władzy. Oznacza to również nazywanie Projektu 2025 Trumpa tym, czym jest: totalnym atakiem na wolność reprodukcyjną pod przykrywką reformy biurokratycznej. Oznacza to również przypominanie wyborcom – każdego dnia – że ta kwestia wciąż jest w toku. Ponieważ ruch antyaborcyjny wciąż nieubłaganie walczy o to, co pozostało z wolności reprodukcyjnych Amerykanów. A jeśli nie stawimy mu czoła, wkrótce przekonamy się, że sprawa Dobbsa była dopiero początkiem.
