Problemy transatlantyckie obniżają wartość IAG o 2 mld funtów

Wartość rynkowa właściciela British Airways spadła o prawie 2 miliardy funtów po ostrzeżeniu o spowolnieniu podróży transatlantyckich.

Akcje International Airlines Group (IAG) spadły wczoraj o 11,6 proc., czyli 47,9 pensa, do 366,2 pensa po tym, jak poinformowano o niższym popycie na miejsca w klasie ekonomicznej w popularnych miesiącach letnich.

Aktualizacja potwierdziła obawy inwestorów, że zainteresowanie podróżami do i z USA osłabło od czasu objęcia urzędu przez prezydenta Donalda Trumpa w styczniu.

„Na rynku północnoatlantyckim zaobserwowano pewną słabość w segmencie podróży ekonomicznych w amerykańskich punktach sprzedaży” – powiedział rzecznik międzynarodowego operatora linii lotniczych.

Grupa poinformowała również, że ceny biletów w Europie spadły ze względu na „bardziej konkurencyjną sytuację na rynkach w innych miejscach”.

IAG, do którego należą również Iberia i Aer Lingus, rozpoczął wczoraj dzień z kapitalizacją rynkową na poziomie około 19 miliardów funtów i zamknął dzień z wartością niewiele niższą niż 17 miliardów funtów.

Przeczytaj więcej

Sprzedaż w okresie trzech miesięcy do 30 września pozostała na tym samym poziomie i wyniosła 9,3 mld funtów w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, podczas gdy zyski spadły o 2,1 proc. do 1,65 mld funtów.

Analitycy obwiniają takie czynniki, jak słaby dolar i nerwowość w gospodarce USA, za osłabienie siły nabywczej turystów.

Chris Beauchamp z firmy brokerskiej IG powiedział, że „istnieje przekonanie, iż podróżowanie do USA stało się trudniejsze” z powodu surowych kontroli imigracyjnych na amerykańskich lotniskach.

Mimo to podróże po północnym Atlantyku stanowiły prawie jedną trzecią sprzedaży IAG w tym kwartale. Lotniska w całych Stanach Zjednoczonych odczują falę odwołań w ten weekend z powodu zamknięcia rządu w celu odciążenia ruchu.

Szef IAG Luis Gallego stwierdził jednak, że pojawiły się oznaki „odbudowy” i że „poprawa trendów miała miejsce w październiku i listopadzie”.