Nowoczesne Malinche: Jürgen Damm pochwalił administrację Trumpa za wysokie ceny.

Pas dużej prędkości. - Meksykański piłkarz Jürgen Damm stwierdził, że „Stany Zjednoczone się odrodziły”, odnosząc się do administracji Donalda Trumpa.
Były piłkarz Tigres zamieścił wpis, w którym wspomniał o cenach w Stanach Zjednoczonych, co jest dla niego teraz powszechne. Wydawałoby się, że powinien zostać ekonomistą, ale wiecie: piłkarz kopie piłkę, a nie studiuje.
Piłkarz Jürgen Damm: „Tak wygląda 2000 pesos za 7 tacos birria w Disneylandzie. Nic dziwnego, że produkcja gospodarcza tego stanu jest większa niż Japonii, Niemiec i Meksyku razem wziętych. Ceny w Kalifornii są szalone”. pic.twitter.com/FnhpD0tCGZ
— Brains (@CerebrosG) 3 sierpnia 2025
„Stany Zjednoczone odżyły. Myślałem, że to cały kraj, ale jutro gramy w Lexington w stanie Kentucky. Wyszedłem coś zjeść, poszukać nieruchomości, a wynajęcie tu rezydencji kosztuje tylko 1800 dolarów (prezent). Benzyna kosztuje 2,49 dolara (prezent), a w Cheesecake Factory zapłaciłem 37 dolarów za makaron i koktajl Oreo (prezent)” – napisał były gwiazdor meksykańskiej piłki nożnej, który obecnie gra w Oakland Roots.
Jürgen Damm ma obsesję na punkcie cenDamm już wcześniej wyraził irytację ceną, jaką płacił za wstęp do kina w Stanach Zjednoczonych – fetysz, który mógłby tłumaczyć, dlaczego nigdy nie odniósł sukcesu jako piłkarz. W rezultacie trafił do MLS, mimo że był w szczytowej formie .
„Wiedziałem, że Amerykanów nie stać na życie w kraju, gdzie czynsze wynoszą 5000–7000 dolarów (140 000 pesos miesięcznie), tak jak ja płacę w Kalifornii, czesne 1700 dolarów (35 000 pesos miesięcznie), benzyna 5,99 dolara (120 pesos za galon) i bardzo drogie restauracje (minimum 20% napiwku). To po prostu Kalifornia; w innych stanach jest bardzo tanio” – dodał, jakby sugerował, że sytuacja zmieniła się „niedawno”.
Oświadczenie to padło w trakcie sporu o podział okręgów wyborczych między gubernatorem Kalifornii a Donaldem Trumpem; sporu, w którym już stało się jasne, po której stronie stoi Jürgen, lepiej znany jako „Ten z śmiercionośnymi ośrodkami” .
Niektórzy internauci krytykowali jej obsesję na punkcie cen w Estates , podczas gdy inni stwierdzili, że po prostu chce się pochwalić w mediach społecznościowych.
A na wypadek, gdybyście przegapili: samochód wjechał do restauracji, gdy influencerzy transmitowali wydarzenie na żywo. Wydaje się to wręcz znakiem boskim.eldeforma