Przedsiębiorstwa i przemysł przygotowują się do zakupu punktów dostaw energii elektrycznej i oczekują na otwarcie Aagesen w tym roku.

Sektor przemysłowy i nowe przedsiębiorstwa zajmują stanowiska w oczekiwaniu na perspektywę, że wkrótce, przed końcem roku, Ministerstwo Transformacji Ekologicznej ogłosi wreszcie przetargi na dostęp do sieci elektroenergetycznej w celu zaspokojenia popytu. Aby wziąć udział, oferenci muszą wyrazić zainteresowanie podłączeniem do konkretnego punktu sieci – konkretnego węzła – i w ostatnich miesiącach robią to coraz częściej , jasno deklarując swoje intencje. Zmusza to Red Eléctrica do coraz częstszego wskazywania węzłów zarezerwowanych do przetargów, nawet w przypadku projektów, które czasami są przedstawiane jako projekty nastawione na zużycie własne, podczas gdy w rzeczywistości są znacznie większe.
Zjawisko to znajduje odzwierciedlenie w najnowszym miesięcznym raporcie przygotowanym dla swoich członków przez APPA Renovables, największe stowarzyszenie w branży. Raport z czerwca wykazał, że 57 węzłów było „zarezerwowanych na konkurencję popytową”, czyli pozycji w sieci elektroenergetycznej, które Red Eléctrica musiała zarezerwować, ponieważ kilka projektów zwróciło się o prawo do przyłączenia się do nich. To o cztery więcej niż w maju, a w lipcu liczba ta ponownie wzrośnie, tym razem w bardziej znaczący sposób, do 70 węzłów.
Od 2023 roku, gdy więcej niż jeden wnioskodawca ubiega się o podłączenie do określonej pozycji sieci, Red Eléctrica musi ich zidentyfikować, a następnie przeprowadzić konkurs wśród kandydatów. Oprócz spełnienia wymagań ustalonych każdorazowo przez ministerstwo kierowane przez Trzecią Wiceprezes Sarę Aagesen , istnieje kryterium wstępne: uczestnicy muszą z wyprzedzeniem wystąpić o dostęp do danych o zapotrzebowaniu w tym konkretnym punkcie. Innymi słowy, muszą być w kolejce przed ogłoszeniem konkursu, a ta potrzeba przewidywania jest przyczyną efektu akumulacji, który APPA Renovables obserwuje od miesięcy.
Zdaniem sektora wnioskodawcy ubiegający się o dostęp do sieci elektroenergetycznej nie wiedzą, jaka przepustowość będzie dostępna w każdym węźle. W związku z tym składają oni wnioski również za pośrednictwem kanałów, w których mogą nie zostać wybrani . Dotyczy to zwłaszcza przypadków, w których większe projekty są przedstawiane jako projekty nastawione na własne potrzeby, którym od 2023 r. również zostanie zarezerwowane 10% dostępu do sieci.
Zatem, według czerwcowego raportu APPA, złożono 83 wnioski dotyczące 57 węzłów zarezerwowanych do przetargu, o łącznej mocy 73 513 MW. 15 z nich dotyczy magazynowania, kolejne cztery – zwiększenia mocy odbiorczej w istniejącym obiekcie, a większość – 64 na 19 300 MW – jest przeznaczona na potrzeby własne. Raport uwzględnia jedynie wnioski o co najmniej 5 MW, co stanowi już niewielki margines, ponieważ kolejny dokument, z lipca, którego publikacja planowana jest na połowę sierpnia, podaje łączną liczbę wniosków – dla dowolnej mocy – na 1126.
Sektor tłumaczy to zjawisko na dwa sposoby. Po pierwsze, ogłoszony w zeszłym miesiącu przez Ministerstwo konkurs na osiem węzłów w sześciu regionach , skierowany konkretnie do projektów finansowanych ze środków europejskich, które utraciłyby dostęp do sieci, gdyby nie uzyskały go wcześniej, pobudził sektor przemysłowy, który już teraz oczekuje na drugi powód – oczekiwanie, że Aagesen w końcu ogłosi konkursy na dostęp do sieci przed końcem roku.
Nie czekając na rosnącą liczbę wniosków o udział w konkursach na dostęp na żądanie, Ministerstwo już w 2023 roku podjęło działania mające na celu zapobieżenie „bańce” we wnioskach o dostęp do sieci dystrybucyjnej, która miała miejsce lata temu w sieci przesyłowej – składanych przez deweloperów i przeznaczonych na wytwarzanie, a nie zużycie energii elektrycznej. W tym celu wprowadzono nie tylko wymóg, aby strona popytowa przedstawiła gwarancję w wysokości 40 euro za kW przyznanego przyłączenia – która zostałaby utracona, gdyby projekt nie podpisał umowy na dostawę energii elektrycznej w ciągu pięciu lat – ale także, wcześniej, 25 euro za kW wymagane tylko do udziału w konkursach.
Spełnienie kryteriów udziału – lub zwiększenie szans – w przetargach nastąpi później. W ogłoszonym na początku lipca przetargu na osiem węzłów w Kraju Basków, Kastylii-La Manchy, Aragonii, Andaluzji, Katalonii i Galicji, trzy z nich, w tym jeden priorytetowy, otrzymają „preferencyjne traktowanie”. Dotyczy to emisji gazów cieplarnianych , których unikną projekty dostarczające tę energię elektryczną, w dużej mierze związane z elektryfikacją procesów przemysłowych. Ponadto Ministerstwo zapewni zachęty dla większych inwestycji w porównaniu z mniejszymi oraz dla projektów, których realizacja jest przewidywana wcześniej.
Kandydaci muszą spełnić pierwsze kryterium związane z emisjami, aby uzyskać dostęp do systemu punktacji opartego na dwóch pozostałych kryteriach, który nagrodzi tych, którzy tego wymagają. więcej inwestycji i tych, którzy idą do zmaterializować się wcześniej.
Branża wzywa do zakończenia „blokady”Ten wzrost liczby węzłów zarezerwowanych na przetargi, odkąd Red Eléctrica potwierdziła, że jest więcej niż jeden wnioskodawca, jest „bardzo zgodny z kontekstem, który widzimy w Sojuszu, w przypadku sieci dystrybucyjnej [do konsumpcji, do dostaw] w 2024 r. złożono wnioski o 60 000 MW zapotrzebowania, a przyznano tylko sześć, pozostałe odrzucono, a na inne przeprowadzono przetarg” — mówi Alejandro Labanda , rzecznik Sojuszu Zielona i Połączona Hiszpania, który zrzesza przedstawicieli sektora przemysłowego, technologicznego i energetycznego oraz uważnie monitoruje możliwości rozwoju przemysłowego i gospodarczego kraju poprzez elektryfikację, dla której dostęp do sieci elektroenergetycznej ma kluczowe znaczenie.
Oprócz danych wskazujących na rosnące zainteresowanie pozycjonowaniem się w celu uzyskania dostępu do sieci, Labanda wskazuje, że „to, co obserwujemy, to ukryty trend, w którym istnieje zainteresowanie rozwijaniem projektów przemysłowych w Hiszpanii ze względu na konkurencyjne ceny [energii elektrycznej] i sytuację blokady , zatoru w udostępnianiu mocy dostępowych do sieci poprzez popyt, a to właśnie my, jako Sojusz, musimy przyspieszyć”.
Generatory energii elektrycznej domagają się jasnych kryteriów dla większego dostępu do sieciZ kolei Red Eléctrica ogłosiła w czerwcu, że 386 węzłów sieci elektroenergetycznej zostało zarezerwowanych na przetargi na wytwarzanie energii , czyli przetargi, w których dwie lub więcej firm lub deweloperów farm wiatrowych, w których wytwarzana jest energia elektryczna, jest gotowych do konkurowania o jej wprowadzenie do systemu. Łącznie dysponują one mocą 162 300 MW, z czego 173 266 MW nie jest dostępnych do instalacji magazynów energii – jednej z priorytetowych technologii obecnie – a kolejne 1400 MW jest przeznaczone na własne potrzeby.
Sektor energii odnawialnej ma również nadzieję, że zbliża się wreszcie termin, w którym Ministerstwo ogłosi przetargi na te węzły, choć zdaje sobie sprawę, że przetargi popytowe odbędą się najpierw. W oczekiwaniu na ten moment domaga się od Aagesena listy „odpowiednich” i „obiektywnych” kryteriów dla swojej działalności, wykraczających poza „stosunkowo proste” kryteria ustalone dla przetargów popytowych. Chcą również, aby były one ogólne, a nie „szyte na miarę”, jak te, które sektor krytykuje za opracowanie dla węzłów sprawiedliwej transformacji , gdzie dostęp do sieci został ograniczony z powodu zamknięcia elektrowni cieplnych.
W związku z tym Stowarzyszenie Biznesu Energetyki Wiatrowej (AEE) przygotowuje propozycję, aby wiceprezes zagłębił się w cztery już ustalone kryteria – ekonomiczne, czasowe, technologiczne i społeczno-środowiskowe – aby dopracować je pod kątem innych, takich jak promowanie tworzenia farm wiatrowych i fotowoltaicznych – dzięki ich dostępowi do sieci – na obszarach, gdzie jest więcej miejsca, ale być może także więcej farm , lub w miejscach, gdzie jest mniejszy sprzeciw społeczny, ale gdzie inne są bardziej odpowiednie ze względu na więcej wiatru lub słońca.
„ Chcemy kryteriów publicznych, a przede wszystkim obiektywnych , aby można było właściwie oceniać i porównywać projekty” – podkreślają przedstawiciele sektora odnawialnych źródeł energii, zdając sobie sprawę z trudności związanych z „kupowaniem jednej firmy od drugiej”, aby określić, kto może mieć dostęp do sieci, a kto nie.
20minutos