Koldo García, portret życia asystenta

„Tylu ministrów i tylu...” (Możesz dodać jakiekolwiek słowo, ale możesz sobie wyobrazić, że autor tego zwrotu był bardzo niegrzeczny).
To jedna z wielu wiadomości, które Koldo García otrzymał na jeden z telefonów komórkowych zajętych przez Gwardię Cywilną, a których treść przekazano stronom w tej sprawie. Wiadomość, wysłana 13 czerwca 2018 roku, kiedy Pedro Sánchez wygrał wotum nieufności, które odsunęło Mariano Rajoya od władzy w Pałacu Moncloa, opisuje drogę do nieba raczej zwyczajnego człowieka, który początkowo został zatrudniony jako szofer sekretarza organizacyjnego PSOE, a później ministra transportu, José Luisa Ábalosa.
Koldo García do Ábalosa: „Już osiągnąłem swój cel w życiu, zarówno pod względem zawodowym, jak i osobistym”.W licznych wiadomościach starzy przyjaciele wyrzucają mu, że zmienił swoje życie i że na razie może na przykład jechać samochodem z pełną prędkością: „Już nie dostajesz mandatów”.
I rzeczywiście, zmiana jest zdumiewająca, ponieważ w ciągu zaledwie kilku lat Koldo może usiąść w biurze ministra i szczegółowo mu powiedzieć, które projekty powinny zostać przyznane którym firmom, którzy urzędnicy wykonują jego polecenia, a którzy nie, a także jakie możliwości biznesowe — a także zlecenia, oczywiście — istnieją na przykład z wenezuelską spółką naftową kontrolowaną przez Stany Zjednoczone.
Przeczytaj także Oficer Gwardii Cywilnej do Koldo Garcii: „Już mnie nie kochasz, zamieniłeś mnie na swoich przyjaciół”. Carlota Guindal
Skok, jaki wykonuje ta postać, jest kolosalny. Przejście od otrzymania głośnej wiadomości od kogoś, kto żąda wysłania kogoś do naprawy „pieprzonego ekranu prysznicowego”, do decydowania, którym wykonawcom należy powierzyć projekty warte setki milionów, jest kolosalne.
Jednak jedna rzecz nie zmieniła się przez ponad siedem lat, kiedy wiadomości Koldo Garcíi były rejestrowane na różnych urządzeniach: pieniądze. Dzień w dzień otrzymuje wiadomości od znajomych, którzy są mu winni pieniądze, domagają się pieniędzy, rachunków lub proszą o pracę. „Sprawdź, czy możesz mi coś znaleźć” to klasyka i wygląda na to, że Koldo spełnia oczekiwania, ponieważ pojawiają się również wiadomości z podziękowaniami.
Z urojeniami władzy i zatwardziałymi w zaświatachObraz, jaki można wyrobić sobie, słuchając ponad 20 000 nagrań audio wysyłanych i odbieranych przez ponad dekadę, ukazuje człowieka z poczuciem władzy i udokumentowaną historią w półświatku. Dlatego w 2013 roku kupił magnetofon i wysłał dwóch młodych mężczyzn, aby szpiegowali członków PSOE (Socjalistycznej Partii Robotniczej) w Nawarze, w trakcie trwających konfliktów wewnętrznych.
Wiedział, do kogo zwrócić się, aby dotrzeć na szczyt. „Osiągnąłem już swój cel w życiu, zarówno zawodowo, jak i osobiście” – przyznał José Luisowi Ábalosowi w nagraniu audio, w którym ubolewał nad tym, że jego ówczesna żona sprzeciwiła się mu. Jako doradca ministra, zarządzał również pewnymi aspektami jego małżeństwa i powstrzymywał gniew żony Ábalosa, gdy nie wracał do Walencji w umówionych dniach. To była sprawa ministra. Chociaż równolegle, García szukał osobistej rozrywki: „Ktokolwiek zechce. Albo Ariatna i Carlota, chuj wam w dupę”, a także umawiał się na spotkania z innymi parami.
Analiza telefonu Garcii ujawnia również jej intensywne życie od czasu przyjazdu do Madrytu, gdzie nieustannie podróżowała. Musiała pogodzić wszystkie swoje obowiązki zawodowe – od przypominania ministrowi o zajęciu się niektórymi z jego wysoko postawionych urzędników, po załatwianie formalności u premiera – z życiem prywatnym. Wszystko to odbywało się w momentami szokującym tonie: „Nie denerwujcie się, nie chcę kłopotów, ale wy wszystkie jesteście dziwkami”.
lavanguardia