To jest Pokój Conana, pomieszczenie w Olivos, w którym przechowywane są sportowe prezenty Milei: koszulki Messiego i Scaloniego oraz kaski NFL.

„W tej chwili, kiedy udzielam wam tego wywiadu, znajduję się w pokoju, który nazywamy Pokojem Conana ” . Javier Milei długo opowiadał w tę sobotę o trudnych czasach politycznych i gospodarczych, w jakich znajduje się rząd. Jednak wystrój tego pokoju w Quinta de Olivos odnalazł w nim swobodną atmosferę. Pokój Conana to przestrzeń w rezydencji prezydenckiej, w której prezydent przechowuje pamiątki związane z piłką nożną i sportem . Wszystkiego strzeże portret jego słynnego psa.
„Dwa Messiego, jeden podpisany przez Scaloniego i kolejny Magica Johnsona…” Milei zaczął wymieniać kolekcjonerskie eksponaty, które wisiały i były ustawione w salonie Quinta de Olivos, skąd w sobotę udzielił obszernego wywiadu telefonicznego dla Radia Mitre.
Rozmowa zeszła na dalszy plan, pozostawiając na boku tematy dotyczące jego rządu. Ton głosu Mileia był zgodny z tymi tematami, z nutą ironii, wybuchami gniewu i typowymi dla niego przejawami uczuć wobec siostry. Następnie jego rozmówca, Gabriel Anello, rozbroił go wstępem w postaci niezręcznego pytania o możliwą dewaluację. Pytania, którego nigdy nie zadał.
„Panie Prezydencie, za każdym razem, gdy rozmawiamy, zadaję panu to pytanie: ma pan prawo… Pozwolę panu. Może mnie pan obrażać, bo i tak nazwie mnie pan wrzodem na tyłku. »Ty, Anello, zawsze potem pytasz mnie o to samo«” – wtrącił prezenter radiowy.
„Jak mogłabym go obrazić?” – odpowiedziała Milei, współwinna. Zmieniła ton, by pokazać dumę z lokalizacji Rezydencji Prezydenckiej w Olivos, z której udzielała wywiadu.
„W tej chwili, kiedy przeprowadzam z tobą wywiad, jestem w pokoju , który nazwaliśmy Pokojem Conana, ponieważ znajduje się w nim zdjęcie Conana, które dał mi jeden z fanów” – wyjaśnił prezydent. Ustronny pokój w Quinta de Olivos został nazwany na cześć słynnego angielskiego mastifa prezydenta.
Prezydent nazwał mastifa angielskiego jego imieniem w 2004 roku, a pupil tak bardzo zaskarbił sobie sympatię ówczesnego ekonomisty, że dwie dekady później postanowił zapłacić 50 000 dolarów za sklonowanie Conana i w ten sposób dać życie nowemu Conanowi, którego zaprezentowano na kanale streamingowym Neura . „Oto Conan. Widziałeś, że jest prawdziwy? Są grzeczne, ale bardzo terytorialne. Nie w stosunku do ludzi, ale do innych psów, tak” – Milei przystroiła się zwierzakiem na ramionach.
Ale wcześniej, w ostatniej turze przed drugą turą wyborów prezydenckich w 2023 roku , podczas wizyty w Salcie, aktywista La Libertad Avanza wręczył mu obraz pierwszego Conana. Następnie kandydat, Milei, uniósł ręce z obrazem i wymachiwał nim przed swoimi zwolennikami. Po jego prawej stronie Karina Milei z zachwytem wpatrywała się w portret. Był 12 października: dziesięć dni później libertarianin pokonał Sergio Massę.

Obraz, o którym mowa: prostokątny, dłuższy w poziomie niż w pionie, przedstawia psa odpoczywającego z wyciągniętymi łapami, skupionego, z półotwartym pyskiem, sugerującym, że dyszy. Prawie dwa lata po otrzymaniu tego daru w Salcie, przedstawiony Conan zainspirował nazwę ulubionego pokoju prezydenta w jego oficjalnej rezydencji.
Kariera najwspanialszego piłkarza świata charakteryzowała się nie tylko przysłowiową liczbą sportowych osiągnięć, ale także niechęcią do publicznego komentowania argentyńskich kwestii politycznych. Nie zachowały się również żadne znane zdjęcia Lionela Messiego z liderami lub przedstawicielami władz naszego kraju, będące wyrazem jego poparcia politycznego, ani żadne prezenty, jakie wręczał takim osobom.
Przynajmniej do tego roku, kiedy to w lutym zarówno Javier, jak i Karina Milei (sekretarz generalny prezydenta) zostali sfotografowani z Jorge Mas Santosem, kubańsko-amerykańskim biznesmenem, właścicielem Interu Miami, klubu, w którym Messi grał od czasu zwycięstwa w Mistrzostwach Świata w Katarze z reprezentacją.
Razem z Jorge i José Mas z Interu Miami, Javier Milei świętował otrzymanie koszulki reprezentacji USA podpisanej przez kapitana argentyńskiej reprezentacji narodowej.
Ciekawostką jest, że obie Mileis miały na sobie, przed publicznością i kamerami, koszulki drużyny MLS: na jednej widniał napis Karina, a na drugiej Milei (od Javiera). Obie z numerem 9, co jest nowością dla ośmiokrotnego zdobywcy Złotej Piłki. Na każdej z nich znajdował się autograf z numerem 10: „Z miłością, Leo Messi”. Bezosobowość dedykacji pozostawiała wątpliwości, czy piłkarz rzeczywiście wiedział, kim będą odbiorcy, czy też należały one do kolekcji koszulek z podpisami Interu Miami z numerem 10.
W tę sobotę Milei potwierdził, że to nie jedyna koszulka Messiego, jaką posiada: „Mam dwie jego koszulki, a także replikę jego buta, wykonaną z odpadów nadających się do recyklingu”. Nie sprecyzował, w jaki sposób trafiły do niego pozostałe dwie pamiątki, choć wiadomo, że but wykonany z materiałów pochodzących z recyklingu to inicjatywa Fundacji Rosario i organizacji ekologicznej Join the Planet.
Czy to jedyny element garderoby, jaki posiada po mistrzu świata? Nie. „Mam jeden od Pato Fillola” – dodał w tym samym fragmencie. Ubaldo Matildo Fillol, mistrz Argentyny z 1978 roku, grał jako bramkarz (i jest pamiętany jako jeden z najlepszych w historii piłki nożnej w naszym kraju), na tej samej pozycji, którą Milei grał w młodzieżowych drużynach Chacarita Juniors.
„To najlepszy bramkarz, jakiego kiedykolwiek widziałem” i „najlepszy bramkarz wszech czasów” – chwalił go prezydent, mimo różnic politycznych.
Menedżer trzeciej gwiazdy potrafi zachować spokój, gdy jest pytany o politykę. W lutym tego roku, zapytany o sytuację społeczną, polityczną i ekonomiczną w Argentynie, powiedział w wywiadzie dla DSports : „Nie chcę nikogo lekceważyć, ale podobnie jak w przypadku reprezentacji Argentyny, nie ma znaczenia, kto będzie trenerem . Liczy się to, jak rozwijają się sprawy i co się dzieje w otoczeniu”.
„Chcę, żeby kraj miał się dobrze. Byłbym lekkomyślny, gdybym wypowiadał się na tematy polityczne, bo nie mam o tym pojęcia. Chcę, żeby ktokolwiek tam siedzi, wspierał go, bo jest prezydentem, i to do końca jego dni” – dodał trener. Kilka miesięcy wcześniej, w listopadzie, w rozmowie z Alejandro Fantino, zasugerował: „Rozumiem, że dobrze sobie radzimy”.
Dumny w tę sobotę Milei ujawnił kolejną serdeczność między nimi, wymieniając, co znajduje się w Pokoju Conana: „Mam jeden obraz Scaloniego z jego podpisem”.
Choć stroje Messiego i Scaloniego nie są jedynymi elementami ubioru ani przedmiotami związanymi z historycznym wyczynem Katar 2022, którego reprezentacja nie odwiedziła Casa Rosada za czasów Alberto Fernándeza.
„Mam piłkę, którą dał mi Infantino, tę z Mistrzostw Świata, z moim nazwiskiem” – powiedział prezydent.
W pokoju z pamiątkami sportowymi znajduje się również reprezentacja innej argentyńskiej drużyny narodowej: na ścianie wisi koszulka Los Pumas.
„Mam dwa utwory autorstwa najwybitniejszego gracza polo wszech czasów, Adolfo Cambiaso” – prezydent rozwinął swój repertuar. Zamiłowanie Milei do Cambiaso jest powszechnie znane. Podzielili się zdjęciem z turnieju Palermo Open pod koniec 2024 roku. Kilka tygodni później powitał go w Casa Rosada. Tam nazwał gracza polo jednym ze swoich sportowych idoli.
„Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się nad centaurem, to jeśli to nie on, to blisko” – pochwalił na Instagramie.

Już wcześniej ogłosił się „szalonym fanatykiem Cambiaso”. I zagłębił się w połączenie miłości i inżynierii, które stoją za tym sportem. „Spójrzcie na to: najlepszym koniem wszech czasów jest Cuartetera. W tym kontekście Cambiaso miał mnóstwo koni. Ale z kim teraz gra? Zawsze gra z Cuarteterą, bo ma klona 1, klona 2, klona, nie wiem który” – zachwycał się.
Świadomy podziwu, jakim darzy go Milei, Cambiaso najpierw zaprosił go do swojej posiadłości w Cañuelas, La Dolfina, na grilla. Prezydent nie odwiedził jeszcze rancza polo, na którym gościli już Maradona, Messi, Nalbandian, Sabatini i inne sławy tego sportu.
Dwie koszulki La Dolfiny, które zawodnik polo podarował Mileis, a które obecnie przechowuje w Pokoju Conana , pochodzą z tego spotkania, które miało miejsce pod koniec 2024 roku. Na koszulkach były nadrukowane: Milei 1 i Karina 1. Było też zdjęcie całej trójki.
Ale w tę sobotę potwierdził, że jego repertuar prezentów od Cambiaso na tym się nie kończy: ma też kask. „Brakuje nam czegoś, co dostaliśmy w La Rural: dwóch piłek kaczych. Pośrodku obu mam kask Adolfo Cambiaso”.

Były to niedawne prezenty. Otrzymał je w lipcu, podczas wizyty na Wystawie Wiejskiej 2025, imprezie, w której rywalizowali mistrz i wicemistrz Argentyńskich Mistrzostw Pato. Stamtąd zabrał do domu dwie piłki i zapieczętowaną słomkę do mate, a także kask Cambiaso.
Więcej ze zbiorów artefaktów w Conan Room: „Mam rękawice bramkarskie, które dał mi syn Waldo Wolffa: na jednej jest napisane »Milei«, a na drugiej »Niech żyje wolność, do cholery«”. To kolejna z dotychczas nieznanych pamiątek.
Marco Wolff , syn działacza Buenos Aires (obecnie w Sekretariacie Spraw Publicznych Urzędu Miasta; wcześniej minister bezpieczeństwa), został mistrzem Pucharu Izraela w czerwcu 2024 roku w barwach Maccabi Petah Tikva. Gra na tej samej pozycji co Milei, jego ojciec Waldo (którego przeszłość to gra w Atlancie) i Fillol.
Kiedy młody mężczyzna udostępnił zdjęcie z kubkiem, Milei pogratulowała mu, pisząc komentarz na Instagramie: „Gratulacje, Marco!”

Kilka dni później, w rozmowie z Radiem JAI , Wolff Jr. stwierdził: „Widziałem gdzieś jakieś filmy, na których ratuje piłkę. Nie mam żadnego związku z Mileiem, on po prostu wspomniał mi o tym zdjęciu”. Zasugerował jednak również, że widział film, na którym obecny prezydent ratuje piłkę w młodości, i zapewnił: „Widziałem to, co wszyscy: ma technikę, widać, że jest bramkarzem”.
Później były bramkarz Tigre wysłał Mileiowi spersonalizowaną parę rękawic, które ten wystawił wraz z sznurem prezentów w Conan Room w tę sobotę.
„Jest jeszcze jedna koszula… Zgadnij, która to” – kontynuował Milei. Między nim a jego rozmówcą, Anello, doszło do prowokacji i zmowy.
Tym „jeszcze jednym” był prezent od prezentera radiowego: koszulka Earvina „Magica” Johnsona , którą wręczono mu podczas kolejnego wywiadu 24 maja. „Podziwiałem, podziwiam i zawsze będę podziwiał jednego z największych przedstawicieli światowej koszykówki. Rozmawiałem z tym człowiekiem (Mileiem) tak wiele razy i nigdy nie powiedzieliśmy, że obaj jesteśmy fanami Lakersów…” – mówił Anello, gdy przerwał mu prezydent.
„ Niech żyje Johnson, nie żyje Johnson ” – powiedziała Milei na wizji, wyciągając rękę w stronę dziennikarza, który wyciągnął koszulkę Los Angeles Lakers z czarnej torby z nadrukowanym numerem 32 i nazwiskiem Johnson.
Legenda NBA, Earvin Johnson Jr., grał dla drużyny Los Angeles w latach 1979-1996 i był częścią Dream Teamu podczas Igrzysk Olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku, u boku Michaela Jordana i Larry'ego Birda.

„Earvin „Magic” Johnson, Earvin „Magic” Johnson, rozgrywający o wzroście 208 cm i zwinności faceta o wzroście 180 cm. Największy facet, jakiego widziałem na boisku do koszykówki. Jestem równie wielkim fanem „Magica” , co Messiego” – wyrecytował z fanatyczną pamięcią. „To niesamowite, to niesamowite” – podziękował za prezent.
Jest także fanem Los Angeles Rams , drużyny futbolu amerykańskiego, i ma dwa ich kaski w swoim Pokoju Conana. Prezydent podarował kolejny kask, trzeci, ministrowi, którego darzy najwyższym szacunkiem: Toto Caputo.

Za tym hobby kryje się film „Niebo może zaczekać” z 1978 roku, opowiadający o życiu Joe Pendletona, słynnego rozgrywającego Rams, który zginął w wypadku samochodowym. Jednak anioł ratuje jego duszę, a Pendleton reinkarnuje się jako inna osoba, aż do momentu, gdy odnajduje swoje nowe ciało fizyczne.
„Kilka dni temu w wywiadzie dla Fat Dana powiedziałem, że moim ulubionym filmem jest »Niebo może zaczekać«. Dziś prezydent zaskoczył mnie tym wspaniałym prezentem” – napisał Caputo na Twitterze, dodając zdjęcie siebie w kasku z Kariną Milei.
Clarin