BP oskarżone o porzucenie klimatu dla zysku w ramach planu wierceń ropy i gazu o wartości 8 mld funtów

BP zostało skrytykowane przez rozwścieczonych aktywistów za „porzucenie” celów klimatycznych w pogoni za wyższymi zyskami.
Firma potwierdziła we wtorek, że zamierza obniżyć wydatki na przedsiębiorstwa przechodzące na zerową emisję dwutlenku węgla o 3,95 miliarda funtów rocznie i znacznie zwiększyć skalę swoich działań w zakresie ropy naftowej i gazu.
Chiara Liguori, starsza doradczyni ds. polityki klimatycznej Oxfam GB, powiedziała: „To poważny błąd, że duzi truciciele, tacy jak BP, po prostu rezygnują ze swoich celów klimatycznych w pogoni za większymi zyskami.
„Zyski te wiążą się z ogromnymi kosztami klimatycznymi, które dotykają nas wszystkich, ale to ludzie żyjący w ubóstwie płacą najwyższą cenę za kryzys klimatyczny, do którego w niewielkim stopniu się przyczynili.
„Zamiast pozwalać na zwiększanie swojej działalności zanieczyszczającej środowisko, firmy paliw kopalnych, takie jak BP, należy pociągnąć do odpowiedzialności poprzez nałożenie na nie wyższych podatków, zarówno w celu zachęcenia do sprawiedliwego przejścia na gospodarkę niskoemisyjną, z której korzystają wszyscy, jak i zapewnienia, że koszty walki ze zmianą klimatu spadną na tych najbardziej odpowiedzialnych.
„Ludzie i planeta muszą być ważniejsi od zysku i chciwości, dla dobra nas wszystkich”.
Gigant paliw kopalnych poinformował, że nadal ma nadzieję stać się firmą o zerowej emisji netto, jednak zamierza przeznaczać rocznie jedynie do dwóch miliardów dolarów (1,6 miliarda funtów) na projekty mające na celu transformację energetyczną, co stanowi znaczącą redukcję.
Firma poinformowała, że w ramach aktualizacji strategii zwiększy inwestycje w ropę naftową i gaz o około 20%, do 10 miliardów dolarów (7,9 miliarda funtów) rocznie.
W środę wieczorem dziesiątki aktywistów ma się zgromadzić przed biurami giganta energetycznego w Londynie, niosąc transparent z napisem „Wielkie koncerny naftowe nas zabiją”.
Organizator Robin Wells z Fossil Free London powiedział: „Rzeczywistość stojąca za tymi tłustymi pieniędzmi, które BP chce za wszelką cenę stworzyć, jest zapisana w czaszkach i kościach.
„Kryzys klimatyczny jest największym zagrożeniem dla rozwoju i przetrwania człowieka, jakie kiedykolwiek zaistniało.
„Od Walencji po Pakistan, działania tych klimatycznych przestępców nas zabiją. Trzeba ich uregulować, trzeba ich zmusić do zapłaty, trzeba ich powstrzymać”.
Prezes Murray Auchincloss powiedział, że ropa naftowa i gaz „będą potrzebne przez kolejne dziesięciolecia”.
Dodał: „Globalny popyt na ropę naftową i gaz do roku 2035 nadal będzie wysoki, w tym silny wzrost popytu na gaz ziemny ze strony wschodzących gospodarek azjatyckich”.
Dodał jednak, że odnawialne źródła energii nadal stanowią „znaczącą szansę” i potwierdził, że firma nadal chce osiągnąć zerową emisję netto dwutlenku węgla do 2050 r.
„Chociaż tempo i kształt transformacji energetycznej są niepewne, nadal postrzegamy ją jako znaczącą szansę na wzrost wartości.
„Globalna emisja dwutlenku węgla musi zostać ograniczona, a kraje, firmy i klienci, oprócz poszukiwania większej ilości energii, poszukują także produktów i usług o niższej emisji dwutlenku węgla, aby wspierać własne cele dekarbonizacji”.
Dodał, że popyt na energię wiatrową i słoneczną „wciąż szybko rośnie”.
Pan Auchincloss powiedział: „To jest reset BP, z niezachwianym naciskiem na zwiększanie długoterminowej wartości dla akcjonariuszy”.
Tymczasem doradcy klimatyczni w Wielkiej Brytanii twierdzą, że należy wprowadzić zakazy dotyczące nowych kuchenek gazowych i kosiarek spalinowych.
Porady komitetu ds. zmian klimatu (CCC) stanowią część pięcioletniego doradztwa dla rządu w sprawie sposobu osiągnięcia celu zerowej emisji netto do roku 2050.
Komitet wezwał rząd do stopniowego wycofania ze sprzedaży kuchenek gazowych oraz kosiarek do trawy napędzanych benzyną i olejem napędowym poprzez wprowadzenie ograniczeń w ich sprzedaży.
Nie podano harmonogramu, ale stwierdzono, że alternatywy – takie jak płyty indukcyjne i kosiarki zasilane akumulatorowo – są już łatwo dostępne i „lepsze oraz bardziej wydajne niż ich odpowiedniki zasilane paliwami kopalnymi”.
Daily Express