Nigel Farage obiecuje, że jeśli Reform wygra w Walii, mieszkańcy będą pierwsi w kolejce po mieszkania socjalne

Nigel Farage jutro w Port Talbot wygłosi przemówienie, w którym obieca, że rząd reform w Walii zapewni mieszkańcom mieszkania socjalne przed migrantami. Obietnica ta pojawia się, gdy pan Farage oficjalnie rozpoczyna kampanię, aby pokonać Partię Pracy w Cardiff i zdobyć kontrolę nad Senedd w przyszłorocznych wyborach zdecentralizowanych.
Lider Reform UK przedstawi kluczowe wybory w Walii jako swój kolejny wielki cel, a jego partia jest na dobrej drodze do osiągnięcia ogromnych zysków dzięki proporcjonalnemu systemowi głosowania w kraju. Oczekuje się, że pan Farage ogłosi plany „zakończenia 26 lat niepowodzeń Partii Pracy ” w Walii, która jest najdłużej nieprzerwanym rządem jakiejkolwiek partii w Europie. Przedstawi nową politykę dla kraju, obiecując, że rząd Reform w Cardiff zapewni, że Walijczycy i Walijki znajdą się na czele kolejki do mieszkań socjalnych.
Z doniesień „Express” wynika, że reforma zniesie również status „kraju azylu” dla Walii, czyli kluczowy plan imigracyjny obecnego rządu Partii Pracy, który aktywnie pomaga osobom ubiegającym się o azyl w znalezieniu „dobrego jakościowo zakwaterowania” w kraju zmagającym się z kryzysem mieszkaniowym.
Status azylu nakłada również na rząd obowiązek zapewnienia dostępu do zajęć z języka angielskiego. Reform już rozważa cięcia na poziomie rad angielskich, aby zaoszczędzić pieniądze podatników.
Rząd Reform UK Cardiff zajmie się również kwestią „przebudzenia” w Walii, poprzez zakończenie finansowania obecnego budżetu kraju wynoszącego 10,5 mln funtów na równość, integrację i prawa człowieka.
Pan Farage przedstawi jutro swój plan działania mający na celu pokonanie Partii Pracy, powołując się na przeprowadzone w zeszłym tygodniu wybory uzupełniające do szkockiego parlamentu Holyrood jako dowód, że może wygrać w Walii.
Oczekiwano, że wyścig o miejsce w parlamencie w Hamilton będzie wyścigiem dwóch koni: Szkockiej Partii Narodowej (SNP) i Partii Pracy (Labour), jednak partia Reform niespodziewanie zdobyła trzecie miejsce, plasując się zaledwie 1500 głosów od zdobycia pierwszego miejsca w Holyrood.
Najnowszy sondaż YouGov w Walii wskazuje, że partia Reform zepchnęła już Partię Pracy na trzecie miejsce, podczas gdy nacjonalistyczna partia Plaid Cymru wyprzedziła ją zaledwie o pięć punktów procentowych, zdobywając 30%.
Konserwatyści z kolei zajmują czwarte miejsce, zdobywając zaledwie 13% głosów.
W swoim jutrzejszym wystąpieniu w hotelu w Port Talbot pan Farage zamierza zostawić za sobą ubiegłotygodniowe spory, po tym jak Zia Yusuf wstrzymał się z decyzją o rezygnacji.
Pan Farage przytoczy hutę stali w Port Talbot jako przykład upadku Walii, przedstawiając nowe, długoterminowe ambicje ponownego otwarcia rafinerii, przyznając jednocześnie, że nie będzie to „szybkie ani łatwe”.
Człowiek stojący na czele najpopularniejszej partii politycznej w Wielkiej Brytanii skieruje większość swojego gniewu na sir Keira Starmera , oskarżając premiera o zawiedzenie nie tylko Wielkiej Brytanii jako całości, ale także Walii w szczególności.
Będzie argumentował, że walijska Partia Pracy przez poprzednie 14 lat obwiniała rząd konserwatystów w Westminster za swoje problemy, jednak teraz Partia Pracy jest również u władzy w SW1 „ich wymówka zniknęła, a gra jest dla nich skończona”.
Pan Farage wyciągnie wniosek, że głos oddany na konserwatystów w Walii jest głosem mającym na celu uratowanie Keira Starmera przed wyborczym upokorzeniem.
Reform UK liczy na poprawę swojego wizerunku w tym tygodniu po burzliwej rezygnacji Zia Yusufa w zeszły czwartek.
W niedzielę pan Yusuf ogłosił, że wraca do Reform UK, jednak nie będzie pełnił funkcji przewodniczącego partii, lecz poprowadzi tam program DOGE mający na celu ograniczenie marnotrawstwa.
W rozmowie z mediami czołowy muzułmański biznesmen powiedział, że zrezygnował z pracy z powodu frustracji wywołanej internetowym trollingiem ze strony skrajnej prawicy.
Przemawiając do X, pan Yusuf podziękował za „ogromną liczbę miłych i szczerych wiadomości od osób, które wyraziły swoje oburzenie moją rezygnacją, namawiając mnie do ponownego rozważenia decyzji”.
Odejście pana Yusufa nastąpiło również po publicznej sprzeczce o zakazie noszenia burki, po tym jak parlamentarzystka Sarah Pochin wykorzystała pytania premiera do wezwania do zakończenia zakrywania twarzy przez muzułmanki.
Praktykujący muzułmanin nazwał pytanie „głupim” w mediach społecznościowych. Wiadomo jednak, że prywatnie przeprosił panią Pochin po tym zdarzeniu.
W sobotni wieczór pan Farage powiedział, że jest „zachwycony” powrotem pana Yusufa do partii Reform, dodając, że będzie on „nadal ważną częścią zespołu, który budujemy, aby walczyć i wygrać kolejne wybory powszechne”.
express.co.uk