Trump i Hegseth odwiedzają Fort Bragg, wysyłając wojska do Los Angeles

/ Wiadomości CBS
Waszyngton — Prezydent Trump i sekretarz obrony Pete Hegseth odwiedzili we wtorek Fort Bragg, największą bazę wojskową w kraju, po wysłaniu Gwardii Narodowej i piechoty morskiej USA w odpowiedzi na protesty w Los Angeles .
Członkowie Korpusu Piechoty Morskiej przybyli do obszaru Los Angeles we wtorek, powiedział urzędnik obrony CBS News, po tym jak wojsko aktywowało około 700 żołnierzy piechoty morskiej w poniedziałek. Pentagon powiedział, że piechota morska „bezproblemowo zintegruje się” z oddziałami Gwardii Narodowej, aby chronić „personel federalny i własność federalną”. Obecnie w obszarze Los Angeles znajduje się 2100 członków Gwardii Narodowej Kalifornii, którzy działają w Los Angeles, Paramount i Compton.
W swoim przemówieniu w Fort Bragg, pan Trump nazwał protesty „pełnowymiarowym atakiem na pokój, porządek publiczny i suwerenność narodową” i zarzucił, że „prowadzą je zamieszkujący noszący obce flagi w celu kontynuowania obcej inwazji na nasz kraj”. Obiecał „wyzwolić” Los Angeles.
„Pokolenia bohaterów armii nie przelewały krwi na odległych brzegach tylko po to, by patrzeć, jak nasz kraj zostaje zniszczony przez inwazję i bezprawie trzeciego świata tutaj, w domu” – powiedział pan Trump. „Chcę pochwalić odwagę i siłę niesamowitych żołnierzy, którzy obecnie stoją na straży, by chronić własność i personel federalny oraz podtrzymywać supremację prawa federalnego”.
Pan Trump dodał, że „jedyną flagą, która będzie triumfalnie powiewać nad ulicami Los Angeles, jest flaga amerykańska”.
Prezydent zaapelował również o skazanie na rok więzienia osób palących amerykańską flagę i ogłosił, że przywróci nazwy kilku bazom wojskowym, aby uczcić pamięć postaci Konfederatów, którym nadano nowe nazwy za rządów Bidena.
Hegseth udał się do bazy wojskowej w Karolinie Północnej po złożeniu zeznań na Kapitolu we wtorek.
Prezydent twierdził we wtorek rano, że Los Angeles „w tej chwili spłonęłoby doszczętnie”, gdyby nie jego działania mające na celu federalizację Gwardii Narodowej. W memorandum podpisanym przez prezydenta w sobotę stwierdzono, że wojska są upoważnione do ochrony urzędników Immigration and Customs Enforcement i innych federalnych funkcjonariuszy organów ścigania. Powołał się na tytuł 10 , amerykański kodeks regulujący użycie sił zbrojnych, zezwalający Gwardii Narodowej na przybycie do Los Angeles w roli pomocniczej.
Pan Trump nazwał również protestujących „płatnymi powstańcami”.
Szacunkowy koszt rozmieszczenia Gwardii Narodowej i piechoty morskiej w rejonie Los Angeles na okres do dwóch miesięcy wynosi 134 miliony dolarów, powiedział we wtorek komisji Izby Reprezentantów Bryn MacDonnell, wysoki rangą urzędnik Pentagonu.
W poniedziałek gubernator Kalifornii Gavin Newsom pozwał prezydenta i Hegsetha za decyzję o wysłaniu Gwardii Narodowej do stanu wbrew woli Newsome'a.
Newsom argumentował, że tytuł 10 „został powołany samodzielnie tylko raz wcześniej i w bardzo nietypowych okolicznościach, których tutaj nie przedstawiono”. Wskazał na tekst kodeksu USA, który stanowi, że gdy prezydent powołuje Gwardię Narodową stanu do służby federalnej na mocy tytułu 10, „rozkazy te »będą wydawane za pośrednictwem gubernatorów stanów«”. Hegseth, utrzymywał Newsom, „nielegalnie ominął gubernatora Kalifornii, wydając rozkaz, który zgodnie z ustawą musi przejść przez niego”.
„W ciągu ostatnich trzech dni nie doszło do rebelii ani powstania” – czytamy w pozwie. „Protesty te nie osiągnęły poziomu protestów ani zamieszek, jakie Los Angeles i inne duże miasta widziały w przeszłości, w tym w ostatnich latach”.
Cbs News