Dlaczego Donald Trump tak boi się krajów BRICS?

Prezydent USA Donald Trump zajął jeszcze bardziej stanowcze stanowisko wobec krajów BRICS , do których należą Brazylia , Rosja , Indie , Chiny i Republika Południowej Afryki , ostrzegając, że ich wysiłki zmierzające do osłabienia dominacji dolara amerykańskiego zagrażają gospodarczej supremacji Ameryki.
W momencie, gdy przywódcy krajów BRICS zbierali się na dorocznym szczycie w Rio de Janeiro, Trump powtórzył w niedzielę, że nałoży dodatkowe 10-procentowe cło na każdy kraj, który popiera „antyamerykańską politykę” grupy, zwiększając tym samym presję na istniejące i grożące cła handlowe.
W środę kończy się 90-dniowa przerwa w stosowaniu wyższych ceł, wprowadzona przez administrację Trumpa. Według doniesień amerykańskich mediów, dziesiątki krajów zostało pisemnie powiadomionych o nowych amerykańskich cłach importowych.

Choć jego ostatnia groźba pod adresem krajów BRICS stanowi odejście od jego styczniowej groźby nałożenia stuprocentowych ceł na kraje, które „grają dolarem”, Trump nadal podkreśla swoje pragnienie zabezpieczenia statusu dolara jako światowej waluty rezerwowej.
W ciągu ostatniej dekady blok BRICS rozrósł się z czterech do jedenastu członków , przy czym Arabia Saudyjska jest wymieniona jako członek, ale jeszcze oficjalnie niepotwierdzony. Sojusz ma również dziewięć krajów partnerskich, a dziesiątki innych szykują się do przystąpienia.
Stowarzyszenie państw, które jest reklamowane jako alternatywa Chin dla uprzemysłowionych krajów G7 (Grupy Siedmiu), reprezentuje obecnie jedną czwartą światowej gospodarki i prawie połowę światowej populacji
„Trump ma powody do obaw” – powiedziała DW Alicia Garcia-Herrero, starsza współpracowniczka brukselskiego think tanku Bruegel. „BRICS są wyraźnie antyzachodnie. Częścią ich mantry jest zmiana globalnego porządku”.
Odejście od dolara, ale bez realnej alternatywyKraje BRICS bronią interesów Globalnego Południa i intensyfikują działania mające na celu zmniejszenie zależności od dolara amerykańskiego , na przykład poprzez handel w lokalnych walutach.
Pod presją zachodnich sankcji i taryf Rosja i Chiny przewodzą dedolaryzacji, przeprowadzając transakcje energetyczne w rublach i juanach, podczas gdy Indie od 2023 r. płacą za rosyjską ropę w juanach, rublach i dirhamach Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Większe ambicje — takie jak oparta na złocie wspólna waluta, tzw. „UNIT” — utknęły w martwym punkcie z powodu wewnętrznych różnic. Indie, obawiając się dominacji chińskiego juana, odrzuciły ten plan. Brazylia, gospodarz szczytu w 2025 r., również woli handel w walutach lokalnych od wspólnej waluty.
„Indie, wraz z Brazylią, próbują zrównoważyć antyzachodnie przesłania BRICS. Chiny dominują w sojuszu, a Rosja odgrywa ważną rolę” – powiedział Garcia-Herrero, który jest również głównym ekonomistą regionu Azji i Pacyfiku we francuskim banku inwestycyjnym Natixis.
Według strony internetowej BRICS, z około 33 bilionów dolarów amerykańskich wolumenu globalnego handlu w 2024 r., handel między krajami BRICS stanowił zaledwie trzy procent, czyli około 1 biliona dolarów amerykańskich.
„Większość światowego handlu nadal odbywa się w dolarach i innych tradycyjnych walutach” – powiedział ekonomista Herbert Poenisch dla DW. „Potrzeba będzie wiele, aby położyć kres tej dominacji”.
Waluta amerykańska pozostaje walutą dominującą i jest wciąż wykorzystywana w 90 procentach transakcji na całym świecie, podczas gdy 59 procent światowych rezerw walutowych jest inwestowanych w dolarach amerykańskich.

Zdaniem ekonomistów, dedolaryzacja jest jeszcze odległa, ponieważ Chiny ściśle regulują juana za pomocą kontroli kapitału, kurs rubla rosyjskiego ulega zbyt dużym wahaniom, a kilku członków BRICS nie chce zrezygnować z dolara.
BRICS szybko się rozwija, ale czyni niewielkie postępyNiedawne przystąpienie Egiptu , Etiopii , Iranu , Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Indonezji , a także prawie tuzina innych nowych krajów partnerskich, takich jak Algieria i Malezja , wyraźnie wskazuje na szybki wzrost gospodarczy państw BRICS.
Wiele krajów jest przyciąganych do BRICS z powodów pragmatycznych, ponieważ dążą do wielobiegunowego porządku świata mniej zdominowanego przez Zachód. Wierzą, że BRICS wzmocni ich własny głos na arenie światowej.
Ci, którzy obawiają się zachodnich sankcji , tacy jak Iran i Rosja, liczą na BRICS jako na koło ratunkowe, które ochroni ich gospodarki poprzez nowe systemy finansowe, takie jak BRICS Pay lub Bridge . Inni, w tym Etiopia i Egipt, szukają finansowania rozwoju wolnego od politycznych ograniczeń, często związanych z zachodnią pomocą. Jednak najnowsza groźba Trumpa może ich powstrzymać.
„Nagle bycie częścią BRICS ma swoją cenę” – powiedziała Garcia-Herrero dla DW. „To prawdopodobnie zniechęci niektórych, zwłaszcza biedniejsze kraje”.
Ale pomimo rosnącej liczby członków i wzniosłych obietnic, BRICS ma problemy z przełożeniem swoich ambicji na działania. Sojuszowi brakuje spójności instytucjonalnej, a głębokie podziały geopolityczne — zwłaszcza między Indiami i Chinami — podważają jedność.
Oprócz wspólnej waluty, wysiłki na rzecz budowy alternatywnych systemów finansowych były również powolne i rozdrobnione. Nawet Nowy Bank Rozwoju (NDB), reklamowany jako konkurent Banku Światowego , nie dostarczył tego, co obiecano. NDB pożyczył do tej pory tylko 33 miliardy dolarów, podczas gdy Bank Światowy ma 1 bilion dolarów.
Sama ekspansja nie daje wpływu, a bez jasnej wizji strategicznej, lepszej koordynacji i konkretnych alternatyw BRICS ryzykuje, że stanie się klubem symbolicznym, a nie siłą transformacyjną.
„Trump nie powinien się martwić” – powiedział ekonomista Herbert Poenisch dla DW. „BRICS jest wciąż na wczesnym etapie, a przezwyciężenie wielu różnic w priorytetach będzie poważnym wyzwaniem”.
Różnice ideologiczne są trudne do pogodzeniaPomimo wielu różnic, liderzy BRICS zajęli jasne stanowisko w sprawie taryf Trumpa, krytykując jednostronne sankcje i taryfy protekcjonistyczne, nie wymieniając go bezpośrednio w komunikacie otwierającym wydanym w niedzielę. Sojusz ostrzegł, że takie środki „zniekształcają globalny handel” i naruszają zasady WTO .
Oprócz pełnienia roli forum ekonomicznego szefowie państw i rządów podkreślili znaczenie współpracy w zakresie sztucznej inteligencji (AI), zmian klimatycznych i globalnego zdrowia, a w swoim komunikacie potępili również globalne konflikty.
Przywódcy BRICS nazwali ataki na Iran w zeszłym miesiącu „naruszeniem prawa międzynarodowego”, nie wspominając o Stanach Zjednoczonych ani Izraelu . Powtórzyli również swoje poparcie dla państwowości Palestyny i potępili używanie głodu jako broni w Strefie Gazy .
Oświadczenie nie krytykowało bezpośrednio Rosji, odzwierciedlając ostrożne podejście do członka BRICS. Ataki Ukrainy Jednakże potępiono ataki na rosyjską infrastrukturę i zaapelowano o „trwałe rozwiązanie pokojowe”.
Szefowie państw i rządów krajów BRICS potwierdzili również swoje zaangażowanie na rzecz multilateralizmu, prawa międzynarodowego i reform w Radzie Bezpieczeństwa ONZ , w tym stałe miejsca dla Brazylii, Indii i jednego kraju afrykańskiego.
Artykuł ukazał się pierwotnie w języku angielskim.
dw