Po nieudanych wyborach Brosius-Gersdorf atakuje media i anonimowych polityków – pełna treść oświadczenia

Po nieudanej próbie wyboru na stanowisko sędziego konstytucyjnego , Frauke Brosius-Gersdorf po raz pierwszy publicznie wypowiedziała się na temat stawianych jej zarzutów. W szczegółowym oświadczeniu, którego treść zamieszczamy poniżej, stanowczo odrzuca te oskarżenia.
O relacjach medialnych z wyborów do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego1. Doniesienia medialne na temat mojej osoby i mojego stanowiska w związku z wyborem na sędziego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego były nieścisłe, niekompletne, nieobiektywne i pozbawione przejrzystości. Nie opierały się na faktach, lecz miały na celu zapobieżenie wyborom. Określanie mnie mianem „ultralewicowca” lub „radykalisty lewicowego” jest zniesławiające i nierealistyczne. Powoływanie się na anonimowe źródła również jest niedopuszczalne, zwłaszcza gdy źródłem tym jest minister sprawiedliwości.
2. Poszczególni urzędnicy państwowi również muszą przyjmować krytykę. Jaki jest powód, dla którego członek rządu, a zwłaszcza przedstawiciel władzy sądowniczej, miałby wypowiadać się anonimowo w debacie na temat wyboru sędziego konstytucyjnego? W czasach, gdy politycy słusznie domagają się większej ochrony przed atakami słownymi i dyskutują o „cyfrowym zakazie zakrywania twarzy”, anonimowe wypowiedzi politycznie odpowiedzialnych urzędników państwowych są niepokojące. Anonimowe uczestnictwo w krytyce medialnej, nawet posuwające się do obrażania innych, przy jednoczesnym żądaniu ochrony przed zniewagami dla siebie jest sprzeczne.
3. Szczegółowa i kompleksowa analiza treści moich prac naukowych wykazałaby, że przedmiotem moich badań jest prawo konstytucyjne, socjalne i oświatowe, obejmujące takie zagadnienia, jak regulacja i finansowanie szkół, ochrona usług komunalnych w Niemczech, zarządzanie zmianami demograficznymi, reforma naszych systemów zabezpieczenia społecznego i digitalizacja administracji.
Jeśli kategoryzować moje stanowiska akademickie politycznie, wyłania się obraz demokratycznego centrum. Jednostronne atrybucje („ultralewicowe” i „radykalno-lewicowe”) nie mają żadnego uzasadnienia faktycznego. Opierają się na selektywnym i niepełnym wyborze poszczególnych tematów i tez, a poszczególne zdania są wyrywane z kontekstu, co tworzy zniekształcony obraz.
W odniesieniu do konkretnych tematów: 3.1. Moje stanowisko w sprawie reformy aborcyjnej nie miało żadnych podstaw faktycznych. Głównym zarzutem w mediach jest to, że odmawiam życiu nienarodzonemu gwarancji godności ludzkiej i popieram aborcję do momentu narodzin. To nieprawda. Życie ludzkie ma podstawowe prawo do życia od momentu zagnieżdżenia. Zawsze tego broniłem. Stwierdzenie, że jestem za legalizacją i (w odróżnieniu od) uniewinnieniem aborcji do momentu narodzin, jest nieprawdziwe i stanowi zniesławienie.
Prawdą jest, że zwróciłem uwagę na dylemat konstytucyjny, który powstaje, gdy życie nienarodzone, pochodzące z implantacji, ma taką samą gwarancję godności ludzkiej, jak istota ludzka po urodzeniu. Zgodnie z dominującym założeniem prawnym, że godności ludzkiej nie można przeciwstawiać podstawowym prawom osób trzecich, takich jak kobieta w ciąży, aborcja nie byłaby dozwolona w żadnych okolicznościach. Aborcja z przyczyn medycznych, w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia kobiety, również byłaby wykluczona. Jednakże, od dawna obowiązujące stanowisko prawne stanowi, że aborcja jest dopuszczalna z przyczyn medycznych. Moim celem i zadaniem jako badacza było i jest wskazanie tego problemu i niespójności w obowiązującym prawie oraz znalezienie możliwych rozwiązań dla spójnej regulacji aborcji.
Jedynym rozwiązaniem konstytucyjnym jest to, że albo godność człowieka można ważyć w stosunku do innych, albo nie dotyczy ona życia nienarodzonego. Podkreśliłem tę konieczną dyskusję konstytucyjną, nie opowiadając się jednocześnie za stanowiskiem, że życie nienarodzone jest pozbawione ochrony. Wręcz przeciwnie: nawet jeśli godność człowieka dotyczy tylko ludzi od urodzenia, życie nienarodzone nie byłoby pozbawione ochrony. Od momentu implantacji życie nienarodzone ma prawo do podstawowego prawa do życia, za czym zawsze się opowiadałem. Oskarżenie, że jestem zwolennikiem aborcji do momentu narodzin i „krytycznym wobec życia”, jest fałszywe i całkowicie bezpodstawne. Moich publikacji na ten temat również nie można w ten sposób źle rozumieć. Podkreślony przeze mnie dylemat konstytucyjny jest przedstawiony w skróconej formie i wykorzystywany do błędnego sugerowania, że nie jestem zwolennikiem podstawowego prawa do życia od momentu implantacji.
3.2. Przedmiotem debaty akademickiej na temat chust religijnych noszonych przez aplikantów prawniczych były różnice w orzecznictwie dotyczącym wymogu neutralności państwa. Podczas gdy zakaz noszenia chust przez nauczycieli w szkołach publicznych jest rzekomo niezgodny z konstytucją, odpowiadający mu zakaz dla aplikantów prawniczych jest rzekomo dopuszczalny w pewnych sytuacjach na sali sądowej. Dostrzegłem w tym sprzeczność. W obu przypadkach należy dokonać rozróżnienia między państwem, do którego stosuje się wymóg neutralności (zakaz identyfikacji), a urzędnikami służby cywilnej korzystającymi ze swojej podstawowej wolności. Państwo nie utożsamia się z korzystaniem z podstawowych praw swoich pracowników. Nie oznacza to jednak, że zakaz noszenia chust jest zawsze niezgodny z konstytucją. Nawet jeśli zakaz noszenia chust przez urzędników publicznych nie może opierać się na wymogu neutralności państwa, to w indywidualnych przypadkach może być uzasadniony wymogiem umiarkowania urzędników służby cywilnej. Również w tym przypadku moje stanowisko jest błędnie przedstawione.
3.3. Doniesiono, że zamierzam podważyć zasady wyborcze, a w szczególności równe prawa wyborcze, poprzez wprowadzenie modeli parytetowych w wyborach do niemieckiego Bundestagu. Prawdą jest, że badałem kwestię prawną, czy wymóg zawarty w Ustawie Zasadniczej, dotyczący promowania skutecznego wdrażania równych praw kobiet i mężczyzn, uzasadnia ingerencję w zasady wyborcze. Kwestia ta jest kontrowersyjna w nauce prawa i nie została rozstrzygnięta przez najwyższe sądy.
Prof. dr Frauke Brosius-Gersdorf, LL.M. Poczdam, 15 lipca 2025 r
Tutaj znajdziesz
Berliner-zeitung