W Chicago rosną zakłady na peso meksykańskie.

Na rynku kontraktów terminowych w Chicago wzrosły zakłady na aprecjację peso względem dolara, co było spowodowane odnowionym apetytem na aktywa wschodzące, mniejszą awersją do ryzyka w otoczeniu i pozytywnymi danymi gospodarczymi z Meksyku.
W tygodniu pomiędzy środą 16 lipca a wtorkiem 22 lipca wartość netto pozycji spekulacyjnych oczekujących na aprecjację peso wzrosła o 5942 kontraktów, czyli 11,86%, do 56 100 kontraktów.
„Wśród czynników, które mogły wpłynąć na ten wzrost, należy wymienić odnowiony apetyt na aktywa wschodzące w kontekście zwiększonej gotowości do podejmowania ryzyka, w połączeniu z dobrymi danymi gospodarczymi w Meksyku” – powiedział Felipe Mendoza, analityk rynków finansowych w brokerze ATFX LATAM.
Ekspert podkreślił również, że wielu inwestorów może wykorzystywać kurs wymiany przed nadchodzącymi wydarzeniami o dużej zmienności.
„Ponadto wejście w życie nowych taryf 1 sierpnia stanowi dodatkowe źródło niepewności, które motywuje wielu spekulantów do szybkiego zajęcia pozycji” – ostrzegł.
Peso zakończyło tydzień umocnieniem względem dolara na rynku skupionym na negocjacjach handlowych między Stanami Zjednoczonymi a ich partnerami.
Według oficjalnych danych Banku Meksyku (Banxico) kurs krajowej waluty zamknął się w piątek na poziomie 18,5469 peso za dolara, co oznacza nieznaczny wzrost o 0,04% lub 0,79 centa.
W cotygodniowym porównaniu waluta krajowa umocniła się o 0,98%, kończąc tym samym dwutygodniową passę deprecjacji wobec dolara.
Indeks dolara (DXY) giełdy Intercontinental Exchange, porównujący walutę amerykańską do sześciu walut referencyjnych, spadł o 0,93% do 97,56 punktów w tygodniowym porównaniu.
Spośród głównych par walutowych, które zyskały na wartości w tym tygodniu, znalazły się forint węgierski (1,53%), korona szwedzka (1,43%), korona czeska (1,33%), korona duńska (1,01%), euro (0,99%) i peso meksykańskie (0,98%).
Z drugiej strony walutami, których wartość najbardziej spadła w tym tygodniu były peso kolumbijskie (2,73%), rubel rosyjski (0,89%), lira turecka (0,42%), rupia indyjska (0,41%), dolar tajwański (0,25%) i rand południowoafrykański (0,22%).
„Dolar osłabił się z powodu mniejszej awersji do ryzyka wynikającej z możliwości ogłoszenia przez Stany Zjednoczone nowych umów handlowych przed 1 sierpnia” – ostrzega Gabriela Siller, dyrektor ds. analiz w Banco Base.
Co więcej, wzrost wartości peso wynika częściowo z faktu, że Sekretarz Handlu USA Howard Lutnick wspomniał w zeszłym tygodniu, że Trump renegocjuje umowę USMCA w przyszłym roku, a nie w drugiej połowie 2025 r., jak wcześniej spekulowano.
„Optymizm inwestorów utrzymuje się pomimo obaw handlowych oraz szeregu mieszanych danych ekonomicznych i zysków przedsiębiorstw. Nadal nie ma znaczącej nerwowości, ponieważ zbliża się termin Trumpa, 1 sierpnia, na wprowadzenie wzajemnych taryf” – napisali analitycy CI Banco w oświadczeniu.
W tę niedzielę Stany Zjednoczone osiągnęły porozumienie handlowe z Unią Europejską. Prezydent USA stwierdził wcześniej, że istnieje „50% szans na osiągnięcie porozumienia z UE”.
Waga będzie wynosić około 18,80 jednostek
Eksperci szacują, że kurs wymiany może wynieść od 18,60 do 18,80 peso za jednostkę.
Georgina Muñiz, analityczka z Vector Casa de Bolsa, uważa, że trend spadkowy został potwierdzony i istnieje możliwość spadku do kolejnego silnego poziomu wsparcia na poziomie 18,40, zanim nastąpi odbicie.
„Wskaźniki nie potwierdziły tego ostatniego etapu trendu spadkowego i wskazują na odbicie. Jeśli waluta odwróci spadek poniżej 18,60 peso, wzrośnie do 18,80 peso” – wyjaśnił. Analitycy Banorte szacują, że peso będzie się wahać między 18,40 a 18,80 peso za jednostkę.
Zapowiedzieli, że do końca 2025 roku spodziewają się 19,50 pesos za dolara, uwzględniając w naszych prognozach na kolejne miesiące próg 18,00 pesos. Na 2026 rok prognozujemy 19,20 pesos.
„Słabość dolara w połączeniu ze spadkiem globalnych premii za ryzyko. Biorąc pod uwagę asymetrię ryzyka, nie widzimy atrakcyjnych długich pozycji w walucie meksykańskiej, a peso również wykazuje pewną aprecjację, zgodnie z naszymi modelami wartości godziwej i indywidualnymi miarami premii” – napisali.
Eleconomista