Związki zawodowe twierdzą, że nadmierne stosowanie kodeksu pracy zepchnęło rząd federalny w kozi róg
Jak twierdzą przedstawiciele związków zawodowych i eksperci, wielokrotne powoływanie się przez rząd federalny na Kanadyjski Kodeks Pracy w celu zmuszenia pikietujących pracowników do powrotu do pracy osłabia jego zdolność do zakończenia strajków, a jednocześnie stwarza zagrożenie walki z kanadyjskim ruchem pracowniczym.
Ich komentarze pojawiły się kilka dni po tym, jak federalna minister ds. zatrudnienia i rodziny, Patty Hajdu, nie zdołała odesłać strajkujących stewardes i stewardes Air Canada do pracy i zlecić Kanadyjskiej Radzie ds. Stosunków Przemysłowych (CIRB) rozstrzygnięcie sporu z linią lotniczą.
Związek zawodowy reprezentujący 10 000 członków załogi pokładowej linii lotniczych sprzeciwił się CIRB, ogłaszając, że jego członkowie będą kontynuować strajk, dopóki przedstawiciele Air Canada nie zasiądą do stołu negocjacyjnego, aby kontynuować negocjacje.
„To, że się nie wycofaliśmy – rząd i firma zrozumiały, że nie zamierzamy reagować na ich żądania, groźby, działania prawne, kary więzienia ani nic takiego” – powiedział Mark Hancock, prezes krajowy CUPE, w wywiadzie dla CBC News.
„Kiedy w końcu zdali sobie sprawę, że jedynym miejscem, w którym można zawrzeć umowę, jest stół, wtedy wrócili do stołu”.
Hancock zauważył, że chociaż osiem miesięcy negocjacji między linią lotniczą a związkiem zawodowym nie przyniosło porozumienia, to gdy stało się jasne, że związek nie zamierza uszanować decyzji CIRB, obie strony w ciągu zaledwie siedmiu godzin doszły do porozumienia i zakończyły strajk, który rozpoczął się 16 sierpnia.
Federalni ministrowie pracy mogą skorzystać ze swoich uprawnień wynikających z sekcji 107 Kodeksu pracy Kanady i nakazać CIRB zakończenie strajku oraz przejęcie arbitrażu w przypadku sporu pracowniczego.
Artykuł 107 stanowi część kodeksu od 1984 r. i był rzadko stosowany, ale w zeszłym roku rząd liberalny powoływał się na niego wielokrotnie.
Wykorzystano to postanowienie, aby zakończyć spór pracowniczy między związkiem zawodowym a dwiema największymi kanadyjskimi spółkami kolejowymi , zakłócenia w pracy w portach w Montrealu i Vancouver , a także skierować strajkujących pracowników Poczty Kanadyjskiej i korporację państwową do wiążącego arbitrażu.
„W ciągu ostatnich kilku lat [Sekcja 107] wydaje się być dla rządu rozwiązaniem, gdy toczy się trudna runda negocjacji” – powiedział Hancock. „Myślę, że doświadczenie z ostatniego tygodnia pokazało im, że Sekcja 107 jest nieskuteczna”.
Wywołanie strajku generalnegoBea Bruske, przewodnicząca Kanadyjskiego Kongresu Pracy, powiedziała w wywiadzie dla CBC News, że jej zdaniem rząd liberalny popełnił błąd, tak często stosując paragraf 107, i teraz będzie musiał ponieść konsekwencje ośmielonego ruchu pracowniczego.
„Niedocenili żądań pracowników dotyczących sprawiedliwego układu zbiorowego oraz faktu, że byli oni gotowi zignorować zarządzenie CIRB, aby je wymusić” – powiedziała.
„Sprzeciwienie się przez związek zawodowy dyrektywie CIRB oznacza, że artykuł 107 jest praktycznie martwy” – dodał Bruske. „Oznacza to, że pracownicy rozumieją, że pracodawca zawsze ma lepszą ofertę” i będą o nią zabiegać.
Gilles LeVasseur, profesor prawa i zarządzania na Uniwersytecie w Ottawie, powiedział w wywiadzie dla CBC News, że zignorowanie wezwania CIRB do powrotu do pracy oraz negocjacji jest niezgodne z prawem.

Poszczególnym członkom związku zawodowego grozi kara grzywny w wysokości do 1000 dolarów dziennie, natomiast związki zawodowe mogą zostać obciążone grzywną w wysokości do 100 000 dolarów dziennie za odmowę podporządkowania się.
Jednak, jak powiedział LeVasseur, aby wyegzekwować zarządzenie, albo Air Canada albo CIRB musi złożyć wniosek do sądu federalnego, co zdaniem CIRB „byłoby nadmiernie represyjne i nie sprzyjałoby harmonijnym stosunkom pracy i konstruktywnym negocjacjom zbiorowym”.
LeVasseur powiedział, że gdy CIRB ogłosiło, że nie złoży nakazu w sądzie federalnym, ułatwiło to stewardesom i związkowi zawodowemu odmowę wykonania nakazu.
LeVasseur powiedział, że związki zawodowe wiedzą, że mają przewagę. Dodał, że w przyszłości CIRB może wystąpić do sądu o egzekwowanie postanowienia z sekcji 107, ale może to jedynie doprowadzić do sprzeciwu wobec tego przepisu.
„Inne związki zawodowe mogą powiedzieć: «No dobrze, zbierzmy to wszystko do kupy i zróbmy z tego ogólnokrajowy strajk dla wszystkich związków» – powiedział. „To jest zagrożenie”.
Kampania przeciwko sekcji 107Bruske powiedział, że niepowodzenie sekcji 107 dało pracodawcom sygnał, że powinni zapomnieć o tym, że rząd federalny wykorzystuje tę ustawę, aby ratować ich z negocjacji pracowniczych.
Dodała, że gdy parlament wznowi obrady, Kanadyjski Kongres Pracy, organizacja zrzeszająca związki zawodowe w całym kraju, będzie współpracować ze związkami zawodowymi, aby zapewnić usunięcie sekcji 107 z kodeksu pracy.
„Wszyscy w ruchu związkowym, niezależnie od związku zawodowego, czy działacie w sektorze prywatnym, publicznym, czy też jesteście związkami zawodowymi, jesteśmy na tej samej stronie” – powiedział Bruske. „Sekcja 107 jest priorytetem i musi zostać zniesiona”.
Hancock zgadza się, mówiąc, że przynajmniej jeśli związek zawodowy zostanie prawnie zobowiązany do powrotu do pracy, istnieje proces demokratyczny, ponieważ sprawa jest omawiana i głosowana w parlamencie, podczas gdy artykuł 107 pomija ten krok, przyznając władzę bezpośrednio ministrowi.
LeVasseur zauważa, że jest to szczególnie przydatne w parlamentach mniejszościowych, gdy partia sprawująca władzę może nie mieć wystarczającej liczby głosów, aby przeforsować ustawę o powrocie do pracy, ale wiąże się to z krytyką, że naruszane są prawa chronione przez Kartę.
„W tym przypadku… bardzo niewiele osób zdecydowało się odebrać naszym członkom prawo do swobodnych negocjacji zbiorowych w ramach tego procesu” – powiedział Hancock.
„Będziemy nadal współpracować z innymi członkami ruchu związkowego, aby mieć pewność, że paragraf 107 nigdy więcej nie zostanie wykorzystany w żadnym związku zawodowym w trakcie negocjacji lub w ich trakcie”.
cbc.ca