Jimmy Kimmel chwali Republikanów, którzy wspierali go po jego zawieszeniu po powrocie do telewizji
%2Fs3%2Fstatic.nrc.nl%2Fbvhw%2Ffiles%2F2025%2F09%2Fjimmy-kimmel70288936.jpg&w=1920&q=100)
W swoim pierwszym programie po tygodniowej przerwie Jimmy Kimmel podziękował Republikanom, którzy stanęli w jego obronie w zeszłym tygodniu. „To odwaga z ich strony, że sprzeciwili się tej administracji” – powiedział Kimmel. „Zasługują na uznanie”.
Wymienił między innymi senatorów Teda Cruza, Mitcha McConnella i Randa Paula. Ci prominentni republikanie stwierdzili w zeszłym tygodniu, że niepożądane jest to, że program Kimmela znika z anteny pod presją federalnego regulatora mediów, FCC. Nazwali to między innymi niebezpiecznym precedensem, który mógłby pozwolić przyszłemu prezydentowi z ramienia Partii Demokratycznej na interwencję przeciwko prawicowym programom telewizyjnym. „Nigdy nie sądziłem, że to powiem” – powiedział Kimmel – „ale Ted Cruz ma rację”.
Odnosząc się do bezpośredniej przyczyny zawieszenia – komentarza na temat morderstwa prawicowego influencera Charliego Kirka – Kimmel powiedział we wtorek, że „nie miał zamiaru” „naśmiewać się z morderstwa młodego człowieka”.
Uderzył również w Donalda Trumpa. „Prezydent Stanów Zjednoczonych dał jasno do zrozumienia, że chce, abym ja i setki pracowników zostali zwolnieni. Nasz przywódca świętuje utratę pracy przez Amerykanów, bo nie potrafi żartować”. Rząd, który grozi uciszeniem komika, którego nie lubi, jest „nieamerykański” – powiedział Kimmel.
„Praktyki mafijne”W Stanach Zjednoczonych panowało duże oczekiwanie na to, co powie Kimmel po swoim powrocie. W środę, 17 września, Disney, spółka macierzysta stacji ABC, gdzie emitowany jest program, zawiesiła jego program na czas nieokreślony. Decyzja ta wywołała spore poruszenie, ponieważ najwyraźniej została podjęta pod presją polityczną.
Dwa dni wcześniej Kimmel w swoim monologu otwierającym wygłosił komentarz, który nie został dobrze przyjęty przez wielu Republikanów. Powiedział, że „grupa MAGA” otaczająca Trumpa robi wszystko, co w jej mocy, aby udowodnić, że strzelec Charliego Kirka „nie był jednym z nich” i próbuje uzyskać „polityczną korzyść” z morderstwa.
Brendan Carr, mianowany przez Trumpa przewodniczący FCC, przypuścił następnie zaciekły atak na program. Nazwał swoje uwagi „najbardziej chorym zachowaniem, jakie tylko możliwe” i zagroził cofnięciem licencji ABC. „Możemy to zrobić łatwo albo trudno” – powiedział w podcaście.
Usunięcie Kimmela przez Disneya dzień później wywołało powszechne oburzenie. Decyzja ta szybko stała się punktem zapalnym narastającej debaty na temat wolności słowa w USA. Ted Cruz nazwał Carra „miłym facetem”, ale jego słowa były „niezwykle niebezpieczne”. „To tak, jakby szef mafii wszedł do twojego baru i powiedział: »Masz fajny bar, szkoda by było, gdyby coś mu się stało«”. Jego kolega Rand Paul nazwał uwagi Carra „absolutnie niestosownymi” (Trump z kolei cieszył się z zawieszenia serialu).
Presja na Disneya szybko rosła: w Hollywood, gdzie kręcony jest serial, scenarzyści i politycy Partii Demokratycznej wyszli na ulice, aby zaprotestować przeciwko wolności słowa i decyzji Disneya. Według Google, nastąpił gwałtowny wzrost wyszukiwań hasła „anuluj Disney Plus”, serwisu streamingowego firmy. Aktorzy tacy jak Tom Hanks i Meryl Streep podpisali list wzywający ABC do przywrócenia Kimmela.
Disney w końcu ogłosił w poniedziałek, że program powróci we wtorek wieczorem, po rozmowach z Kimmelem. Stacja oświadczyła również, że podjęła wcześniejszą decyzję, aby „nie dolewać oliwy do ognia w napiętej sytuacji, w tak emocjonalnym dla naszego kraju czasie”. Według „ Financial Times ”, stacja była zszokowana dyskusją, która się wywiązała.
Jeszcze nie wróciłem do telewizji wszędzieMonolog Kimmela otwierający program – który rozpoczął się gromkimi brawami publiczności – był we wtorek wieczorem dłuższy niż zwykle, przeplatając żarty z poważnymi momentami. Powiedział, że Disney poprosił go o wyjaśnienie, jak reaktywować subskrypcję Disney Plus, i ujawnił, że niemiecki komik zaproponował mu pracę. „Ten kraj stał się tak autorytarny, że Niemcy mówią mi teraz: chodźcie tu”.
Kimmel powiedział również, że nie zgadza się z decyzją Disneya o odwołaniu serialu, ale podziękował firmie za możliwość jego wznowienia. „To dla nich ryzykowne” – powiedział.
Komik odniósł się również do kontrowersyjnych żartów, które wygłosił w zeszłym tygodniu i które doprowadziły do jego tymczasowego zawieszenia. „Rozumiem, że niektórzy mogli uznać te komentarze za nietrafione lub niejasne” – powiedział wzruszony. Wyraził również uznanie dla konserwatywnych komentatorów politycznych Bena Shapiro i Claya Travisa, którzy również zabrali głos w programie. Nazwał przewodniczącego FCC Carra „najbardziej absurdalnym samochodem, jaki Republikanie przyjęli od czasów Cybertrucka”.
Tuż przed emisją prezydent Donald Trump wpadł w furię na swoim portalu społecznościowym Truth Social. Nazwał Kimmela „przedłużeniem Partii Demokratycznej” i najwyraźniej groził pozwem o zniesławienie. „Ostatnim razem, gdy ich [ABC] ścigałem, dali mi 16 milionów dolarów” – napisał, nawiązując do wcześniejszej ugody z tą stacją.
Powrót Kimmela nie rozwiązuje całkowicie problemu. Regionalne stacje telewizyjne Sinclair i Nexstar, które zarządzają wieloma lokalnymi stacjami telewizyjnymi, odmówiły emisji programu we wtorek. Szybko wyraziły swoje niezadowolenie w rozmowie z ABC po wypowiedzi Kimmela. Według rekonstrukcji „New York Timesa” , miało to również znaczący wpływ na decyzję ABC o tymczasowym zawieszeniu emisji programu.
Obie firmy medialne działają głównie w stanach republikańskich, takich jak Teksas i Alabama. Sinclair zażądał od Kimmela przeprosin dla rodziny Charliego Kirka. Nexstar jest obecnie zaangażowany w fuzję z konkurencją Tegna o wartości 6 miliardów dolarów, na którą potrzebuje zgody Federalnej Komisji Łączności (FCC).
Czy obie firmy utrzymają bojkot Kimmela, pozostaje niewiadomą. W międzynarodowych mediach eksperci i osoby z wewnątrz firmy wyrażali zdziwienie, że Sinclair i Nexstar chcą walczyć z Disneyem. Disney, z rozległymi prawami do transmisji sportowych, ma znacznie większy wpływ na te dwie mniejsze firmy. Do wtorkowego wieczora nie mrugnęli okiem. Kimmela nie było widać w dużych miastach, takich jak St. Louis, Nowy Orlean, Salt Lake City i Nashville.
NOWOŚĆ: Podaruj ten artykuł w prezencie. Jako subskrybent NRC możesz co miesiąc podarować 10 artykułów osobie, która nie ma subskrypcji NRC. Odbiorca może przeczytać artykuł od razu, bez konieczności płacenia.
nrc.nl