Licencja na kłamstwo
Sondaż opinii publicznej przeprowadzony przez Centre d'Estudis d'Opinió (CEO) ujawnia, że Katalończycy ufają komunikatom straży pożarnej bardziej niż samemu rządowi katalońskiemu, a zaufanie do instytucji jest bardzo zróżnicowane. Wyborcy socjalistyczni są pobłażliwi wobec rządu, Kongresu, parlamentu katalońskiego, a nawet sądów, pomimo obaw Pedro Sáncheza, jego żony, brata , prokuratora generalnego i samej partii PSOE, z powodu ostrzału sojuszniczego ze strony José Luisa Ábalosa i Koldo Garcíi . Z kolei zwolennicy partii Vox są niemal paranoiczni. Nie ufają instytucjom, a także Światowej Organizacji Zdrowia i NATO. W rzeczywistości połowa wyborców skrajnej prawicy, niezależnie od tego, czy głosuje na Vox, czy na Aliança Catalana, odrzuca dowody naukowe lub akademickie, zgodnie z badaniem postprawdy przeprowadzonym przez CEO.
Jeśli 47% ankietowanych ma problem z odróżnieniem prawdziwych wiadomości od fałszywych, a prawda nie jest już niepodważalna – 63% uważa, że zależy to od ideologii – fakty alternatywne stają się materiałem oskarżycielskim, a ich obalenie – podstawą do ewentualnego skazania. Proces prokuratora generalnego ma ustalić, czy Álvaro García Ortiz ujawnił e-mail chłopaka Isabel Díaz Ayuso, który chciał zawrzeć ugodę, aby uniknąć procesu o oszustwo podatkowe. Jednak rozprawa przekształciła się w epilog „Sztuki kłamstwa ” i Miguela Ángela Rodrígueza, jej chętnego bohatera .
Miguel Ángel Rodríguez
Dani DuchW sali rozpraw Sądu Najwyższego nie chodzi tylko o ujawnianie tajemnic: przewodniczący sądu pomylił oskarżenie z obroną, prokuratura zaatakowała śledztwo Sądu Najwyższego, świadkowie oskarżenia wypowiedzieli sobie wojnę, a arogancja dziennikarza mającego licencję na kłamstwo dała o sobie znać.
Rodríguez przypisał sobie prawo do bezkarnego tworzenia oszustw, wyłącznie po to, by „chronić” swojego prezydenta, twierdząc, że jest „dziennikarzem” pracującym w polityce, „a nie notariuszem”. Nie ma tu mowy o odpowiedzialności społecznej ani o ochronie demokracji, a jedynie o walce o władzę. Z pozycji w gabinecie Ayuso w rządzie w Madrycie, Rodríguez doradza partnerowi lidera PP – „Don Alberto” – jak przekształcić domniemane przestępstwo podatkowe w politycznie motywowane polowanie na czarownice przeciwko Ayuso.
Przeczytaj także Sánchez jest Houdinim, ale co z Puigdemontem? Isabel Garcia Pagan
Sprzeniewierzenie funduszy publicznych? Kontrowersyjny Rodríguez nie podziela tego poglądu, jeśli jego rady służą do promocji Prokuratora Generalnego i podsycają konflikt między Ayuso a rządem Pedro Sáncheza. Zajmuje się „wszystkim, co mogłoby wpłynąć na reputację prezydenta”. W przeciwieństwie do tego, sprawa sędziego Juana Carlosa Peinado przeciwko Begoñi Gómez wciąż się rozwija. Tamtejsza „rada”, której żona premiera udzieliła pracownikom Moncloa, jest przedmiotem śledztwa od ponad półtora roku . To domniemane sprzeniewierzenie jest podsycane przez kreatywną interpretację przestępstwa popełnionego w procesie niepodległościowym Katalonii przez Sąd Najwyższy.
Fakty nie są już święte, nawet w oczach sędziego, a prawda zależy od ideologii.Wróćmy do procesu przeciwko Prokuratorowi Generalnemu: fakty nie są już święte, nawet w śledztwie sądowym. Kłamstwa uciekają, a prawda podąża za nimi. Podczas śledztwa dziennikarzom-notariuszom nie dano żadnej wiarygodności, ale wiarygodność zyskał rozpowszechniacz dezinformacji – mężczyzna, który powiedział prawdę, przyznając się do kłamstwa – i znany chłopak, oskarżony obecnie o oszustwa podatkowe, odkryli, że medialny cyrk jest prawdziwy. „Albo wyjadę z Hiszpanii, albo popełnię samobójstwo” – tragikomiczny dylemat.
Domniemane przestępstwo przeciwko skarbowi państwa, przeciek, kilka dowcipnych tweetów, dobrze zapakowane kłamstwo... i prokurator generalny, który popełnił fatalny błąd : próbował obalić narrację polityczną otaczającą e-mail, który krążył wśród połowy pracowników prokuratury, zamiast wypowiedzieć się na jego temat poprzez swoje działania sądowe.
Sąd, w swoim orzeczeniu, będzie zachowywał się jak lekarz, który znalazł lekarstwo wkrótce po śmierci pacjenta. Jeśli zaufanie do instytucji jest niskie, a politycy są na szczycie listy problemów obywateli, wymiar sprawiedliwości jest jedną z najgorzej ocenianych przez Hiszpanów służb publicznych. Prokurator generalny jest sądzony za przeciek, a partner Ayuso za domniemane oszustwa podatkowe.
lavanguardia



